Zamknij

Od Karkonoszy po Jaworzno. Wrzesień pełen biegowych sukcesów mielczan

Kamila Bik Kamila Bik 14:06, 03.10.2025 Aktualizacja: 15:44, 03.10.2025
Fot. Raid AR/ Eryk Witek Fot. Raid AR/ Eryk Witek

Wrzesień był dla mieleckich biegaczy miesiącem pełnym wyzwań, emocji i znakomitych wyników. Mielczanie startowali zarówno w biegach ulicznych, jak i w ekstremalnych biegach górskich i ultramaratonach. Dla niektórych był to powrót do wielkiej formy, dla innych – potwierdzenie sportowej klasy. Jedno jest pewne: pasja do biegania w Mielcu ma się świetnie.

Magda Wieczerzak z sukcesem w Karkonoszach

Magda Wieczerzak z Mielca wystartowała we wrześniu w najdłuższym biegu Festiwalu Biegowego w Karkonoszach – na dystansie 102 km, z ponad 5000 m przewyższeń. Trasa prowadziła przez najpiękniejsze i najbardziej wymagające szlaki Karkonoszy – Śnieżne Kotły, Odrodzenie, Słonecznik, Samotnię czy Dom Śląski, zahaczając także o czeską stronę gór.

Magda dotarła na metę w Karpaczu z czasem 15:44:49,95, co dało jej 2. miejsce wśród kobiet oraz 15. lokatę OPEN. To ogromny sukces w imprezie, która przyciąga najbardziej doświadczonych górskich biegaczy z całego kraju.

– Dla mnie był to bardzo wymagający bieg – mówi dla portalu Hej Mielec Magdalena Wieczerzak, która ukończyła Chojnik Ultra 102. – Zarówno dystans, jak i warunki pogodowe mocno dały mi się we znaki. Startowaliśmy o 2 w nocy w deszczu, który nie ustępował również w ciągu dnia. W nocy była jeszcze mgła, która ograniczała widoczność. Najgorszy był jednak deszcz za dnia – bardzo mnie wychładzał – dodaje biegaczka.

– Do pokonania było aż 5110 metrów przewyższenia. Start i meta zlokalizowane były w Sobieszowie, tuż obok Zamku Chojnik. Niestety z powodu warunków pogodowych nie było widoków na górze, ale trasa wiodła przepięknymi karkonoskimi szlakami – opowiada Magdalena.

– Ten bieg miał dla mnie ogromne znaczenie. Sama konfrontacja z takim dystansem była czymś wyjątkowym. Bardzo lubię Karkonosze, a możliwość biegania po nich daje mi mnóstwo radości i satysfakcji. To nie jest dystans, który wybieram na co dzień – zwykle biegam około 50 km po górach. Chojnik był więc dla mnie dużym wyzwaniem i próbą charakteru – przyznaje.

– Część trasy znałam wcześniej – zarówno z wędrówek po Karkonoszach, jak i z udziału w Zimowym Ultramaratonie Karkonoskim. Przed startem zrobiłam też rekonesans fragmentów trasy. Mimo to, połączenie tych odcinków w jedną całość, zwłaszcza w takich warunkach, było naprawdę trudne – relacjonuje.

Powrót do ultra – Magda Łączak i Paweł Dybek na 61 km

W tym samym czasie inna mielecka para biegowa – Magda Łączak i Paweł Dybek – wystartowała w kultowym Biegu 7 Dolin na dystansie 61 km podczas Festiwalu Biegowego w Piwnicznej-Zdroju. Dla Magdy był to wyjątkowy moment – po latach przerwy wraca na ultra dystanse.

– To mój najdłuższy dystans od wielu lat. W ostatnich latach były momenty, że nie wierzyłam, że to się jeszcze uda… ale mając wokół siebie fantastycznych ludzi, którzy wierzyli nieustannie, marzenia się spełniają – pisała Magda w mediach społecznościowych.

 

Golba druga w Jaworznie

W klasycznym biegu ulicznym na dystansie 10 km świetnie spisała się Katarzyna Golba z Mielca. Podczas 29. Międzynarodowego Biegu Ulicznego w Jaworznie zajęła 2. miejsce wśród kobiet z czasem 00:38:48. To bardzo dobry rezultat, szczególnie w kontekście silnej konkurencji – zwyciężczyni, Paulina Gaj z Jaworzna, uzyskała czas 00:37:31.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%