W poprzedniej kolejce ORLEN Superligi zespół Handball Stali Mielec musiał uznać wyższość PGE Wybrzeża Gdańsk, przegrywając na wyjeździe 29:35. Mimo dobrego początku, problemy w obronie i nieskuteczność w ataku pozwoliły rywalom przejąć inicjatywę.
– W pierwszej połowie niewykorzystywane sytuacje z naszej strony były natychmiast karcone przez przeciwnika – komentował po meczu Mikołaj Kotliński. – Mieliśmy ogromne luki w obronie, co było bardzo widoczne. Chcieliśmy się tego wystrzegać, ale nie udało się. Przeciwnik był po prostu lepszy. Teraz skupiamy się już tylko na kolejnym meczu i to jest dla nas najważniejsze.
Rywalem mielczan w 6. serii będzie Corotop Gwardia Opole, która po pięciu rozegranych spotkaniach ma na koncie 3 punkty i zajmuje 11. miejsce w tabeli. Handball Stal Mielec z dorobkiem 9 punktów plasuje się na wysokiej, 4. pozycji.
Poniedziałkowe starcie będzie szansą, by odbudować formę i wrócić na zwycięską ścieżkę. Kibice liczą na to, że zespół ponownie pokaże atut własnego boiska i skutecznie wykorzysta przewagę w tabeli.
Mecz Handball Stal Mielec – Corotop Gwardia Opole odbędzie się w poniedziałek, 6 października o godz. 20:30.
Kamila Bik [email protected]