Stacjonujące w Mielcu wojsko Stanów Zjednoczonych pokazało kolejny swój sprzęt, jaki będzie wykorzystywało podczas swoich operacji na Podkarpaciu. 

Baza wojsk USA i Polski na lotnisku w Mielcu nie jest tajemnicą od kilku dni. Przede wszystkim za sprawą aktywności amerykańskich śmigłowców, które operują z mieleckiego lotniska. Black Hawki i duże Chinooki realizują z Mielca loty do Rzeszowa, ale też nad sporą częścią regionu. 

Dzisiaj około 15:00 na płycie lotniska Mielec wyeksponowany został większy bezzałogowy statek powietrzy należący do wojska USA, prawdopodobnie to MQ-1C Grey Eagle. Ten dron może realizować misje rozpoznawcze i bojowe, jego rozpiętość to 17 metrów, w locie może przebywać około doby. 

[FOTORELACJA]9102[/FOTORELACJA]

Wczoraj wieczorem z lotniska w Mielcu wystartował po raz pierwszy RQ-7 Shadow - liczący blisko 4 metry rozpiętości dron taktyczny, wyposażany zazwyczaj w kamery i laserowe wskaźniki celów.

[ZT]67964[/ZT]

Czasowa baza wojskowa w Mielcu powstała w związku z groźbą inwazji Rosji na Ukrainę. Na Podkarpacie ma trafić nawet kilka tysięcy amerykańskich żołnierzy, możliwe jest także przybycie kilkuset żołnierzy z Wielkiej Brytanii. 

Wojskowy obóz na lotnisku cały czas jest rozbudowywany. Ustawiono setki namiotów, w tym wielkopowierzchniowych. Na ogrodzeniu lotniska sukcesywnie montowana jest zielona tkanina, która zasłania widok na bazę i pas startowy. Wjazdu na lotnisko strzegą uzbrojeni żołnierze.

[WIDEO]2871[/WIDEO]

[FOTORELACJA]9088[/FOTORELACJA]