Siatkówka, 1/8 Tauron Puchar Polski
ITA Tools Stal Mielec - #VolleyWrocław 3:1 (25:13, 17:25, 25:23, 25:19)
[FOTORELACJANOWA]12141[/FOTORELACJANOWA]
ITA Tools Stal Mielec: Mucha, Sieradzka, Ponikowska, Moszyńska, Kazała, Priante - Łyduch, Dąbrowska, Milewska, Walczak, Głodzińska, Adamczyk
Trener: Miłosz Majka
#VolleyWrocław: Łazowska, Lewandowska, Bączyńska, Stronias, Gierszewska, Gancarz - Pawłowska, Szady, Kowalska
Trener: Bartłomiej Dąbrowski
Mielczanki doskonale zaczęły pucharową rywalizację z #VolleyWrocław, a w zespół dobrze wkomponowała się Aleksandra Kazała. Skutecznie atakowała, dołożyła też asa serwisowego i było 5:2. ITA Tools Stal nie zwalniała, przy stanie 10:5 o czas poprosił trener drużyny gości. Nie udało mu się jednak wpłynąć na podopieczne, które nie radziły sobie ze zdecydowaną grą mielczanek. Te szybko wypracowały 10-punktową przewagę. Oprócz Kazały, na parkiecie wyróżniała się też Oliwia Sieradzka. Seta zakończył as Gabrieli Ponikowskiej.
Doskonała gra Stali kompletnie posypała się w drugiej partii. Wrocławianki były skuteczne w atakach, sprzyjało im też nieco szczęście. Przy prowadzeniu gości 12:7 o czas poprosił Miłosz Majka, zdecydował się też na rotacje w składzie. Po jednej - nieudanej akcji, ponownie poprosił swoje zawodniczki o rozmowę. Mielczanki straciły bowiem 9 punktów pod rząd! Przełamanie dała Monika Głodzińska dając Stali 8 punkt. Gospodynie nieco pobudziły się do walki, piłkę między rękami rywalek przepchnęła Sieradzka, dwukrotnie zadziałał też mielecki blok. Udało się zmniejszyć przewagę wrocławianek do 2 punktów. Jednak zwycięstwa #VolleyWrocław nie dał sobie w tej partii odebrać, pokonując biało-niebieskie do 17.
Trzecią partię wrocławianki zaczęły od 3-punktowego prowadzenia. Szybko reagował trener Stali, przy wyniku 1:4 wziął już czas. To zaowocowało skuteczną akcją ze skrzydła Kazały. Mielczanki wzięły się do pracy i zdołały doprowadzić do remisu 8:8. Chwilę później w ataku pomyliły się wrocławianki, co dało Stali prowadzenie. Zadziałał też blok i było 10:8. Dwa skuteczne ataki później i ITA Tools miała 4 punkty przewagi. Przewagę tę straciły pod koniec seta. Rywalki zdołały doprowadzić do remisu 18:18. Tę nerwową końcówkę wygrała Stal, a 25 dała Kazała, która obiła blok, posyłając piłkę na aut.
Czwartego seta to Stal zaczęła od 3-punktowego prowadzenia. Na więcej nie chciał pozwolić trener Bartłomiej Dąbrowski, czas jednak nie pomógł. Mielczanki szybko odskoczyły na 8:4. Skuteczne w tej części gdy były Kazała oraz Moszyńska. Wrocławianki jednak nie odpuszczały i zdołały zredukować straty, pomogły dobre zagrywki Stronias i Gancarz. Na szczęście zespół gości nie dał rady się rozpędzić. W Mielcu działały blok i atak, ponownie dając przewagę 15:11. Stal zwycięstwa już nie dała sobie wydrzeć i zakończyła seta 25:19.
- Dziewczyny dobrze zagrały zagrywką, walczenie grały w obronie. Myślę, że zadecydowały te przestoje punktowe. Grały u siebie. My robiłyśmy co mogłyśmy - podsumowała grę mielczanek Weronika Gierszewska, zawodniczka #VolleyWrocław
Bartłomiej Dąbrowski przyznawał, że w Mielcu chciał odnieść dwie wygrane. - Przyjechaliśmy wygrać dwa mecze, nie jest tak, że tu było oszczędzanie kogokolwiek. Nie udało się dzisiaj. Nieźle graliśmy na przyjęciu, ale zaczął nam spadać atak, nie zagraliśmy też w bloku. Mieliśmy problemy. Musimy dalej pracować, bo to pierwszy mecz w takim ustawieniu. Musimy się przygotować do piątkowego, arcyważnego meczu - mówił.
Trener Stali Miłosz Majka podkreślał, że każda wygrana buduje zespół. - Emocje były, Puchar Polski rządzi się swoimi prawami, chcieliśmy wygrać, mamy też nieco nowy skład. Dla nas każde zwycięstwo jest ważne i budujące - podkreślał. - Cieszę się z tego trzeciego seta. Po złym drugim, wiele naprawiliśmy i wróciliśmy do tego meczu.
Dobre spotkanie rozegrała nowa zawodniczka Stali - Aleksandra Kazała. - W Mielcu czuję się dobrze, to dla mnie znajome tereny więc nie potrzebowałam dużo czasu do adaptacji. Musimy pracować nad tymi prostymi piłkami, więcej komunikacji między nami i będzie dobrze - mówiła. - To młody skład, nie znam wielu dziewczyn, potrzeba nam czasu. Jestem zadowolona, że udało nam się wygrać. Dla takich drużyn, jak Mielec Puchar to taki dodatek.
A już w piątek kolejny mecz - ponownie hali MOSiR i ponownie z zespołem #VolleyWrocław. Tym razem w tamach Tauron Ligi.
[CGK]2915[/CGK]