STAL: Dawid Dekarz, Jędrzej Królikowski – Jakub Janus 1, Przemysław Mrozowicz 1, Dawid Ruhnke 2, Mikołaj Kotliński, Jakub Tokarz 7, Igor Graczyk, Dzianis Valyntsau 3, Filip Stefani 4, Daniel Osmola 1, Marcin Głuszczenko 5, Szymon Światłowski, Dawid Cacak 1, Krystian Marchewka, Aleh Tarasevich 3
Trener: Robert Lis
Karne: 1/0
Kary: 4 min (Mrozowicz, Marchewka)
CHROBRY: Rafał Stachera, Anton Dereviankin - Kacper Grabowski 4, Maxym Strelnikov 1, Jędrzej Zieniewicz, Tomasz Kosznik 5, Rafał Jamioł, Jakub Adamski 3, Wojciech Matuszak 3, Oliver Paśko 5 (3), Kamil Masiołek, Bartosz Skiba 4
Trener: Vitliy Nat.
Karne: 3/3
Kary: 6 min (Adamski – 4 min, Skiba – 2 min)
Sędziowali: Kamil Dąbrowski, Paweł Staniek (Kielce)
Delegat ZPRP: Andrzej Kierczak (Pielgrzymowice)
Widzów: 1900
W 10. minucie faworyzowani goście prowadzili 6:2 po przelobowaniu Dekarza. Stal wyglądała na stremowaną – nie tylko klasą rywala, ale też… liczbą widzów. Mamy dzisiaj na hali MOSiR chyba rekord liczby widzów na meczu klubowym od otwarcia nowego obiektu. Spotkanie ogląda około dwóch tysięcy widzów.
Gdy Osmola uciekł Chrobremu po linii bocznej i skończył kontrę, a po chwili Ruhnke znalał lukę na środku koła przewaga Głogowa zmalała do dwóch trafień – 8:6 w 15 minucie.
Szoł Jakuba Tokarza w 22. minucie dał Stali upragniony remis 10:10, a dodatkowo na ławce kar wylądował Skiba.
Ostatnie dwie minuty pierwszej połowy mogą mieć kolosalne znaczenie dla całego spotkania. Stal dobrze postawiła się w obronie i nawet wygrywała jednym trafieniem, ale ostatnie dwie minuty to jednak niedokładność mielczan w ofensywie i błędy, które wykorzystał Chrobry. W efekcie na przerwie goście prowadzili 16:13.
ZAPIS TRANSMISJI NA ŻYWO W PORTALU YOUTUBE:
Ale trzy minuty potrzebowała Stal po zmianie stron, by doprowadzić do remisu, a w 35 minucie po rzucie Głuszczenki zespół z Mielca wygrywał 17:16.
Więcej szans w bramce dostał dotychczas trzeci w kolejce do gry Jędrzej Królikowski i na kwadrans przed końcem błysnął swoimi umiejętnościami dwukrotnie. Po drugiej stronie parkietu szalał nadal Tokarz i w 49 minucie Stal wygrywała 22:21, a trener Robert Lis na przerwie układał plan na końcówkę spotkania. Zapachniało sensacją!
Przerwa w grze jednak lepiej podziałała na gości. Stal mogła wygrywać trzema trafieniami, ale mielczan zatrzymał w bramce Stachera, a jego koledzy z parkietu to wykorzystywali i Chrobry wygrywał 24:23 w 52 minucie. Do tego Biało-Niebiescy grali w osłabieniu.
Mielczanie jednak w kolejnej akcji się nie przebili, Chrobry ruszył po remis. I odbił się od Królikowskiego. Ostatnie minuty stały się szalone. Chrobry bronił wysoko, odcinał Tokarza. To sprawiało gospodarzom kłopoty.
Na 35 sekund przed końcem wynik brzmiał 27:25 dla Mielca, piłka była w rękach Chrobrego, który podczas przerwy na żądanie naradzał się co zrobić. Szybki rzut z dystansu utknął w rękach mielczan, którzy rzutem przez całe boisko do pustej siatki ustanowili wynik 28:25, co oznacza wielką sensację!
Stal w ćwierćfinale Pucharu Polski!
Więcej informacji wkrótce.