Jak zaznaczył, "jako jedne z ostatnich przyloty kończą m.in. słowiki, kukułki, wilgi, jerzyki, pokląskwy, oknówki, zaganiacze, gąsiorki". - Brakuje jeszcze tylko dziwoni - dodał przyrodnik.
Większość gatunków - zauważył - "już buduje gniazda, a niektóre z nich, np. bociany, orliki, pustułki wysiadują jaja".
- Natomiast w gniazdach kosów, kwiczołów, paszkotów, gawronów i szpaków są już pisklęta. Zaś młode kruki, orzechówki i puszczyki opuszczają gniazda - mówił dr Stój. Zwrócił uwagę, że "można usłyszeć i zobaczyć wiele gatunków śpiewających".
Ornitolog przypomniał, że "czekamy jeszcze na młode pokolenie bocianów".
Są to osobniki - jak wyjaśnił - w drugim i trzecim roku życia, które nie przystępują jeszcze do rozrodu i nie zakładają gniazd. - W niewielkich stadach, nie przekraczających 30 osobników, koczują na rozległych łąkach i pastwiskach - dodał dr Stój.
(PAP) autor: Alfred Kyc
kyc/ mark/
abepe17:21, 08.05.2022
Tylko tym tetrykom z Al.Niepodległości przeszkadzają .
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
3 0
zapomnieli o łabędziach..... U Nowaka NA stawach...szkoda gadać.....EME....EME !!! 😐😭