Wprowadzony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej nowy nieobowiązkowy przedmiot nauczania - Edukacja zdrowotna - nie budzi zainteresowania ze strony uczniów i rodziców. Tak wynikało z danych opublikowanych przez ministerstwo już końcem września. Wówczas stało się jasne, że wywołujący kontrowersje społeczne przedmiot nie będzie zbyt popularny wśród uczniów.
Teraz, gdy opadły już emocje związane z samego faktu wprowadzenia tego przedmiotu, sprawdziliśmy, ilu uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych w Mielcu faktycznie uczęszcza na te zajęcia. Dane są ciekawe, ale szczególnie zaskakiwać może ich skala.
Miasto Mielec prowadzi 10 szkół podstawowych i jedno liceum ogólnokształcące. Wszystkich uczniów, którym został zaproponowany przedmiot Edukacja zdrowotna jest 3037. Tych, których rodzice, bądź oni sami zdecydowali się na udział w tych zajęciach jest 784. Oznacza to, procent uczniów uczęszczających na przedmiot Edukacja zdrowotna wynosi 25,81%.
A jak te dane wyglądają w przypadku pozostałych mieleckich szkół ponadpodstawowych: liceów, techników, szkół branżowych i Powiatowego Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczych (czyli szkół prowadzonych przez samorząd Powiatu Mieleckiego)?
Z danych opublikowanych przez powiat na wniosek radnej powiatu Barbary Jabłońskiej wynika, że na udział w lekcjach Edukacji zdrowotnej zdecydowało się zaledwie 48 uczniów spośród grupy 5433 osób, czyli wszystkich uczących się w szkołach prowadzonych przez powiat. Daje to wynik 0,88%.
Dla zobrazowania skali braku zainteresowania tymi zajęciami warto wspomnieć, że ani jeden uczeń nie wyraził zainteresowania tymi lekcjami w Zespole Szkół Technicznych, Zespole Szkół Budowlanych czy Zespole Szkół Ekonomicznych. W pozostałych szkołach decyzję o niewypisaniu się z lekcji podjęły dosłownie pojedyncze osoby.