Zamknij

SG rozbiła grupę przestępczą, która m.in. legalizowała pobyt cudzoziemców

PAP 11:19, 08.10.2025 Aktualizacja: 13:21, 08.10.2025

Funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Rzeszowie-Jasionce rozpracowali grupę przestępczą, która wydawała cudzoziemcom dokumenty uczelni wyższych służące m.in. do legalizowania pobytu w Polsce. Dotychczas w sprawie zarzuty usłyszało 12 osób. Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej por. Piotr Zakielarz, na trop grupy wpadli funkcjonariusze SG w 2022 r.

- Śledczy ustalili, że członkowie grupy przestępczej pod płaszczykiem legalnie działających uczelni pomagali cudzoziemcom nielegalnie przekraczać granicę, a także legalizować im pobyt na terytorium Polski - dodał.

Śledztwem objęto trzy uczelnie niepubliczne, dwie uczelnie znajdowały się w województwie mazowieckim, jedna na Podkarpaciu.

Jak zaznaczył por. Zakielarz, uczelnie nie posiadały akredytacji MSWiA wymaganej w przypadku przyjmowania studentów-cudzoziemców spoza UE. - Pomimo tego nie przeszkadzało to władzom uczelni wydać co najmniej ponad tysiąc dokumentów, m.in. zaświadczeń o przyjęciu obcokrajowców na studia - podkreślił.

Jak podał rzecznik bieszczadzkiego oddziału SG, śledztwo obejmowało kilka wątków działalności tych uczelni, m.in. wydawanie dokumentów potwierdzających ukończenie studiów podyplomowych. Dokumenty wydawane były obywatelom takich państw, jak m.in. Kazachstan, Ukraina, Sri Lanka, Nigeria, Tadżykistan, Chiny, Kolumbia, Gwatemala, Algieria, Syria, Ghana czy Liban.

- W przypadku obywateli Ukrainy dokumenty były wykorzystywane m.in. w okresie pandemii koronawirusa, gdyż takie zaświadczenia zwalniały ich z obostrzeń w przypadku wjazdu do naszego kraju - powiedział por. Zakielarz.

Ukraińcy wykorzystywali również te dokumenty po wybuchu pełnoskalowej wojny, gdyż początkowo ukraińskie służby zezwalały na wyjazd z kraju swoim obywatelom, którzy kształcili się w Polsce na studiach stacjonarnych.

Jak zaznaczył rzecznik BOSG, zaświadczenia o rzekomym ukończeniu studiów podyplomowych były wykorzystywane w przypadku składania wniosku o przyznanie polskiego obywatelstwa lub zgody na pobyt rezydenta długoterminowego.

- Zaświadczenie to potwierdzało rzekomą znajomość języka polskiego na poziomie B1, co jest konieczne do zdobycia obywatelstwa. W niektórych przypadkach faktycznie doszło do uzyskania przez obcokrajowców obywatelstwa. Aktualnie jest to przedmiotem czynności administracyjnych - zaznaczył por. Zakielarz.

Obywatele pozostałych państw wykorzystywali dokumenty trzech uczelni do uzyskania wiz umożliwiających przekraczanie granicy krajów Unii Europejskiej.

Jak podkreślił por. Zakielarz, w sprawie zarzuty usłyszało 12 osób, są to zarówno Polacy, jak i Ukraińcy. - Kierujący grupą mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Wobec pozostałych zastosowano środki wolnościowe, dokonano także zabezpieczeń majątkowych na poczet grożących kar - powiedział rzecznik BOSG.

Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania. (PAP)

huk/ jann/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%