[FOTORELACJA]10300[/FOTORELACJA]
Motyl ten chętnie podróżuje. Zwykle porusza się z prędkością 50 km/h, ale może osiągać 100 km/h, co przy sprzyjającej pogodzie i wiatrach pozwala pokonywać imponujące odległości. Występuje w Europie, północnej Afryce, Azji, a nawet w Australii.
Zawisak wyróżnia się swoim wyglądam, którym często potrafi nastraszyć ludzi, którzy go spotkają. Motyl gęsto pokryty szarymi włoskami.
Jest też jednym z największym motyli występujących w Polsce. Rozpiętość skrzydeł tego zawisaka może sięgać 13 centymetrów.
Postacie dorosłe dzień spędzają w ukryciu, w miejscach gdzie ich barwa nie kontrastuje z tłem, na ziemi, na pniach, kamieniach itp. W nocy latają i najintensywniej odżywiają się do północy.
W Polsce zawisaka powojowca można obserwować dwa razy w roku. Pierwsze pokolenie postaci dorosłych pojawia się od maja do czerwca. Od połowy sierpnia do połowy października pojawiają się osobniki drugiego pokolenia. Spośród nich przeżyją tylko te które udadzą się na południe.
Przedstawiciele drugiego pokolenia już są obecne w Mielcu, co ciekawe – jak to ćmy, nie stronią od zabudowy miasta, potrafią wlecieć do mieszkania, domu, a nawet samochodu.
Do rodziny zawisaków należy jeden z największych polskich, a zarazem europejskich motyli zmierzchnica trupia główka – w pewnym uproszczeniu powojowiec jest kuzynem zmierzchnicy.
Trupia główka jest dużo rzadsza, ale częściej obecna w literaturze i ludowych podaniach. To za sprawą swojego wyglądu – w którym w oczy rzuca się plama w kształcie ludzkiej czaszki.
Według wierzeń dawnych Anglików zmierzchnica była towarzyszką czarownic, którym szeptała do ucha imiona ludzi mających wkrótce umrzeć. Istnieją także przesądy mówiące o tym, że przynosi pecha i jeśli wleci do czyjegoś domu, to można się w nim spodziewać czyjejś śmierci lub innego nieszczęścia.
Kilka lat temu trupia główka została zauważona na terenie nadleśnictwa Dębica, we wsi Gumniska. Wcześniej też w Borowej koło Dębicy i Stobiernej.
Jest to motyl wędrowny, pierwsze pokolenie przylatuje w maju i czerwcu. Motyle drugiego pokolenia pojawiają się w Polsce w okresie od sierpnia do października. Część z nich odlatuje na południe Europy, pozostałe giną.
Motyl odżywia się miodem. W poszukiwaniu miodu motyl ten wchodzi do ula – wydziela substancje chemiczne, dzięki którym oszukuje pszczoły gdy wkracza ula, pszczoły nie są w stanie rozpoznać intruza.
Jest to także najcięższy motyl w Europie. Ten, kto go spotka na żywo może nazywać się szczęściarzem.
Na zdjęciu zmierzchnica odłowiona w 2016 roku w Gumniskach koło Dębicy. Fot. Nadleśnictwo Dębica.
[ALERT]1694727068967[/ALERT]
2 0
Zawisak powojowiec*