[FOTORELACJANOWA]12401[/FOTORELACJANOWA]
- Dziękuję, że razem możemy godnie upamiętnić tych, którzy za marzenie o suwerennej i wolnej Polsce oddali wszystko. Czynimy to w tym wyjątkowym dniu - Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych - powiedział Radosław Swół, prezydent Mielca, otwierając mieleckie uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
- Święto to, jako dzień pamięci o naszych narodowych bohaterach, o których mieliśmy jako naród zapomnieć, obchodzimy od 2011 roku. Inicjatywę ustawodawczą w zakresie uchwalenia tego święta podjął w 2010 roku śp. prezydent prof. Lech Kaczyński. W uzasadnieniu, które załączone było do projektu ustawy czytamy, że „ustanowienie święta jest wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji patriotycznej za krew przelaną w obronie ojczyzny” - powiedział.
- Spotykamy się obok największego w Polsce Pomnika Żołnierzy Wyklętych, by oddać hołd bohaterom, którzy poświęcili życie w imieniu wolnej i niepodległej Polski. W miejscu, które dzięki społecznej inicjatywie stało się symbolem niezłomności. Składamy dziś wyrazy wdzięczności tym, którzy nie pogodzili się z komunistycznym zniewoleniem i walczyli do końca - nie bacząc na cenę, jaką przyszło im zapłacić - podkreślił prezydent Mielca.
Swół podkreślił, że „żołnierze wyklęci to bohaterowie niezłomni, dla których patriotyzm i wolna, niepodległa Polska była sensem życia”. - Po zakończeniu II wojny światowej nie złożyli broni, widząc że Polska ponownie znalazła się pod okupacją - tym razem sowiecką. Prześladowani, ścigani, zdradzeni, pozostali wierni swoim ideałom, wypełniając do końca złożoną przysięgę. Ich historia to świadectwo największego męstwa i wierności ojczyźnie, to wzór dla przyszłych pokoleń.
- Dziś pamięć o żołnierzach wyklętych nie jest już zakazana. Dzięki determinacji historyków, społeczników i patriotów możemy głośno mówić o ich bohaterstwie, a ich ofiara nie zostaje zapomniana. To nasza powinność wobec tych, którzy oddali życie za naszą Polskę - przekazywać kolejnym pokoleniom prawdę o ich walce, poświęceniu i ofierze. Niech te uroczystości będą przypomnieniem, że wolność nie jest dana raz na zawsze. Niech będą hołdem dla tych, którzy w imię tej wolności oddali życie. Niech będą zobowiązaniem, byśmy nigdy nie zapomnieli o tych, którzy walczyli do końca - wierni słowom „Bóg, Honor, Ojczyzna” - powiedział Radosław Swół.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest obchodzony z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Data 1 marca nie jest przypadkowa. Tego dnia w 1951 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie, po pokazowym procesie, między godziną 20.00 a 20.45 strzałem w tył głowy zostali rozstrzelani przywódcy IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" - prezes WiN ppłk Łukasz Ciepliński ("Pług", "Ludwik") i jego najbliżsi współpracownicy. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 r. dzieło Armii Krajowej. Ciał zamordowanych nie wydano rodzinom. Pogrzebano je w nieznanym do dzisiaj miejscu.
Warszawskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpocznie apel pamięci i złożenie wieńców pod Ścianą Śmierci na terenie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL przy ul. Rakowieckiej. W południe będzie miała miejsce uroczystość na "Łączce" na stołecznych Wojskowych Powązkach, w której weźmie udział prezydent Andrzej Duda. Planowane jest także jego wystąpienie. Kwatera "Ł" - "Łączka" to miejsce, gdzie w latach 1948-1956 funkcjonariusze UB ukrywali ciała zamordowanych w więzieniu na Mokotowie bohaterów polskiego podziemia.
"Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, którego ustanowienie zainicjował Prezydent Profesor Lech Kaczyński, jest świętem państwowym Polski prawdziwie wolnej i niepodległej. Wyraża tożsamość naszego narodu, kształtowaną dziś w sposób suwerenny na fundamencie prawdy historycznej i najwyższej czci dla bohaterów, którzy walcząc za Ojczyznę, gotowi byli poświęcić wszystko: rodzinne szczęście, zdrowie, życie. Szczególnie dzisiaj składamy hołd najmężniejszym i najwierniejszym synom Rzeczypospolitej - żołnierzom, których niezłomność w istotnej mierze udaremniła plany sowietyzacji Polski" - napisał prezydent Andrzej Duda w przesłaniu z okazji święta.
Po południu w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL odbędzie się inscenizacja historyczna pt. "Szlaki ku Niepodległej". Widowisko w trzech różnorodnych epizodach ma "zobrazować etos polskiej walki o niepodległość". W inscenizacji wezmą udział rekonstruktorzy i pojazdy historyczne. Wieczorem zaplanowano uroczystości upamiętniające członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość w 74. rocznicę ich stracenia na Mokotowie. W godzinę wykonania egzekucji zostanie odczytany apel pamięci, fragmenty wspomnień więziennych i wiersze nawiązujące do tych wydarzeń.
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych odbędą się w całym kraju. W Gdańsku zaplanowano odsłonięcie przy murze Aresztu Śledczego tablicy upamiętniającej ofiary zbrodni stalinowskich, zamordowane w więzieniu przy ul. Kurkowej w latach 1946-1952 oraz apel pamięci i złożenie kwiatów przy Pomniku Żołnierzy Wyklętych, a także przemarsz na Cmentarz Garnizonowy oraz zapalenie zniczy na grobach Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka".
W Krakowie przed południem będzie miała miejsce msza św. w katedrze na Wawelu oraz uroczystości w Parku Jordana, w Galerii Wielkich Polaków z udziałem wojskowej asysty honorowej, złożenie kwiatów i zapalenie zniczy pod popiersiami Żołnierzy Wyklętych. W uroczystościach ma wziąć udział wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapowiedziano również jego wystąpienie. Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych zaplanowano także m.in. w Białymstoku, przy pomniku Danuty Siedzikówny "Inki".
hm / (PAP) akn/ aszw/