[FOTORELACJA]9971[/FOTORELACJA]
- To już 13. rocznica tragedii - katastrofy smoleńskiej, która wydarzyła się 10 kwietnia 2010 roku, a jednocześnie 83. rocznica mordu w Katyniu. To bardzo szczególny dzień dla nas Polaków, ale i dla nas mielczan, którzy dobrze znaliśmy kolegę, marszałka, samorządowca, działacza społecznego - Leszka Deptułę - powiedział przed grobem śp. Leszka Deptuły starosta Stanisław Lonczak.
- Był bardzo popularny, ceniony, miał wiele zasług dla województwa podkarpackiego i całego regionu - podkreślił.
- Przy tej okazji od razu cisną się jednak pytania w kierunku wschodu, bo to tam leciał z delegacją rządową, z prezydentem i jego małżonką oraz całą elitą ówczesnej Rzeczypospolitej. Niestety nie było im dane dotrzeć na uroczystości katyńskie, do Katynia - mówił Stanisław Lonczak.
Jak podkreślił, grupa mielczan „zbiera się tym miejscu każdego roku, żeby pokłonić się naszemu koledze Leszkowi Deptule, ale i naszym elitom na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim, którzy znowu odczuli skutki pewnej polityki, która miała miejsce 83. lata temu, ale która oddziaływuje do dzisiaj”.
- To tragedia smoleńska, ale równocześnie wiemy, co się dzieje obecnie na wschód od naszego kraju. Ten kraj, który był powodem tylu nieszczęść przez swoją politykę, zaborczość, chciwość, despotyzm, narzucenie swojej woli innym narodom, dalej ten kraj robi tyle szkód i tyle nieszczęść przynosi krajom sąsiednim, w tym przypadku akurat Ukrainie - powiedział.
- Pamiętajmy, za co, w jakim celu Leszek poświęcił swoje życie - podkreślił starosta.
Z kolei Jerzy Skrzypczak, dyrektor Muzeum Historii Regionalnej w Mielcu w kilku słowach otwierających uroczystość przed Ścianą Katyńską podkreślił, iż „Katyń jest dzisiaj symbolem utrwalonym w pamięci Polaków”. - Był nie tylko zbrodnią przeciw ludzkości dokonaną przez sowietów, ale także największym kłamstwem propagandowym XX wieku - powiedział.
- Katyń stał się zbrodnią założycielską PRL-u, ale Katyń to także nieustająca walka Polaków o pełne ujawnienie prawdy o nim, bo niby wszyscy wiedzieli, kto zabił, ale przez pół wieku wolno było tylko kłamać albo milczeć - zwrócił uwagę mielecki historyk. - Byli tacy, którzy starali się przystosować i zapomnieć, ale byli i tacy, którzy pamiętali zawsze. Wśród nich m.in. rodziny katyńskie, rodziny tych, którzy spoczęli na „Nieludzkiej Ziemi”, ale także ci, którzy 10 kwietnia 2010 roku udali się do Katynia - dodał.
Skrzypczak przypomniał, że wśród ofiar zamordowanych przez NKWD na mocy decyzji Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 r. było 93 mielczan, oficerów Wojska Polskiego i funkcjonariuszy Polskiej Policji, służby więziennej. - To ci, którzy byli związani z miastem i regionem, którzy tutaj się urodzili, uczyli, pracowali, mieszkali. To był kwiat polskiej inteligencji - nauczyciele, sędziowie, urzędnicy, ale też i księża, ziemianie… W 83. rocznicę zbrodni katyńskiej oddajemy hołd jej ofiarom - podsumował Jerzy Skrzypczak.
Uroczystości przygotował Mielecki Komitet Katyński oraz Stowarzyszenie Społeczno-Edukacyjne „Orzeł Biały - Strzelec”, a także Starostwo Powiatowe.