Największy sukces mieleckiej drużyny odniósł Jakub Pałka, który w kategorii 65 kg wywalczył brązowy medal. Pałka rozpoczął mistrzostwa od walkowera, a następnie pewnie pokonał Daniela Jesiotra z Korony Wałcz. W półfinale zmierzył się z Bartoszem Dudzińskim z Sosnowca w emocjonującym pojedynku, który zakończył się wynikiem 1:4. Kontrowersyjne decyzje sędziowskie odebrały mu szansę na finał, jednak jego postawa i przewaga w ringu sprawiły, że brązowy medal można uznać za moralne zwycięstwo.
W kategorii 70 kg wystąpił Maciej Treliński, który po przerwie spowodowanej kontuzją wrócił do rywalizacji. W walce z Oskarem Balem z Radomia zaprezentował się ambitnie, jednak uraz ręki ograniczył jego możliwości. Po wyrównanym pojedynku sędziowie przyznali zwycięstwo rywalowi. Dla Trelińskiego był to cenny powrót do ringu i pokaz sportowego charakteru.
Swój debiut w zawodach tej rangi zaliczył również Michał Przytula, który w pierwszej walce trafił na Mateusza Grejbera z Legii Warszawa, jednego z głównych faworytów turnieju. Mimo ambitnej postawy, doświadczenie rywala okazało się decydujące i pojedynek został zakończony przed czasem. Udział w turnieju był dla Przytuli ważnym sprawdzianem i okazją do zdobycia doświadczenia.
Pierwszy występ w mistrzostwach zaliczył także Bartosz Feledyn w kategorii 60 kg. Jego przeciwnikiem był Jakub Skuza z Nowego Dworu Mazowieckiego, medalista poprzednich edycji. Walka była wyrównana, jednak sędzia przerwał ją z powodu dyskwalifikacji za wpadanie głową. Choć decyzja była surowa, Feledyn pokazał duże zaangażowanie i determinację.
Udział Mieleckiej Szkoły Boksu w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski U-23 należy uznać za udany. Brązowy medal Jakuba Pałki to znaczący sukces, a pozostali zawodnicy zdobyli cenne doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości. Mielecka Szkoła Boksu była najliczniejszą ekipą z Podkarpacia i jedynym klubem z Mielca w kategorii młodzieżowców 19–23 lata, co potwierdza jej rosnącą pozycję na krajowej scenie bokserskiej.
Trenerem mieleckiej drużyny był Paweł Róg, wspierany przez Oskara Van Nguyena z Rzeszowskiego Klubu Bokserskiego „Wisłok”.