Ubiegły sezon mielczanki zakończyły na ósmym miejscu, a przed inauguracją rozgrywek Tauron Ligi apetyty są nieco większe.
- Chcielibyśmy na pewno poprawić miejsce z poprzedniego sezonu. Myślę, że w tym sezonie to będzie tak wyrównana liga, że o te miejsca 5-8 sporo zespołów będzie się biło i taki też jest nasz cel - przyznał szkoleniowiec ITA Tools Stali, która w minionym sezonie była o krok od wyeliminowania w 1. rundzie play off ŁKS-u Commercecon Łódź.
- To są zawsze ćwierćfinały. Tak jak ten wspomniany z ŁKS-em, tak samo, jak ćwierćfinał mistrzostw świata. Tam decydowała jedna, dwie piłki. W ćwierćfinale z ŁKS-em też tak było, czy w naszej hali, czy w Łodzi prowadząc w pierwszym secie, decydowała jedna, dwie piłki. Trzeba je wygrać, żeby być w półfinale czy Tauron Ligi, czy mistrzostw świata - stwierdził Majka, którego zespół dokonał wzmocnień.
- Uważam, że mamy mocniejszy zespół niż w ubiegłym sezonie. Na pewno mamy bardzo równe i stabilne przyjęcie. Bardzo się cieszę, że mamy Julkę Bińczycką na rozegraniu. Zostały doświadczone Gaba Ponikowska i Ola Kazała. Na pewno duże wzmocnienie na libero w osobie Julki Mazur. Do tego doświadczenie Marty Pamuły i młodość Oli Walczak, czy już też wiele sezonów w lidze Ani Bączyńskiej. Do tego zestawienia dochodzi Natasha Calkins, bardzo ciekawa zawodniczka. Cieszę się, że wraca do ekstraklasy i akurat do nas. Myślę, że w tych sparingach już pokazała, że to jest bardzo udany transfer, zresztą każdy, jakiego dokonaliśmy w zespole, był przemyślany - podkreślił trener zespołu z Mielca.
Mielecki zespół natomiast opuściły m.in. Oliwia Sieradzka, Emilia Mucha, Klaudia Łyduch, Zuzanna Kuligowska i Ariadna Priante.
Bińczycka, rozgrywająca mieleckiej drużyny, przez dwa poprzednie sezony grała w UNI Opole, a wcześniej reprezentowała przez dwa lata barwy DevelopResu.
- Wróciłam na Podkarpacie. Dobrze mi się mieszkało w Rzeszowie i tak samo jest teraz w Mielcu. Myślę, że też będzie fajnie. Ciągnie mnie po prostu na południe. Mamy jasne cele, przede wszystkim są to minimum play offy. Potem będziemy walczyć o wyższe miejsca niż w poprzednim - zaznaczyła Bińczycka.
Optymizmu przed startem ekstraklasy nie kryła również przyjmująca Pamuła.
- Nasza drużyna to połączenie doświadczenia z młodością, dlatego wierzę, że ten sezon będzie bardzo owocny dla Mielca. Nie chcę składać deklaracji o miejsce zespołu po fazie zasadniczej, ale zrobimy wszystko, aby najbliższy sezon zakończyć na jak najwyższej pozycji. Najważniejsze jest to, aby poprawić wynik z ostatniego sezonu - podkreśliła nowa siatkarka Stali.
Pierwszy mecz ITA Tools Stal zagra na wyjeździe z PGE Budowlani Łódź - 10 października o 17:30. Transmisja w Polsat Sport 1.
trener: Miłosz Majka.
(PAP)
rm/ lic/ krys/