[FOTORELACJANOWA]13401[/FOTORELACJANOWA]
Na Zamku w Przecławiu miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. W obiekcie pojawiła się rodzina Reyów, a więc dawnych właścicieli tego zabytku. - Miejsce to jest szczególne dla naszej rodziny, bo w naszych rękach było ponad 300 lat, wiele pokoleń się tutaj urodziło i mieszkało - podkreślał Przemysław Rey, który bada historię rodu.
Zjazd Rodzinny Reyów możliwy był dzięki Stanisławowi Mazurowi, właścicielowi Centrum Medycznego Medyk, które w 2024 roku przejęło Zamek Przecław. - Doktor Stanisław Mazur kupił Przecław i utrzymał w swoich rękach pomimo różnych historii. Bardzo dziękujemy, że możemy tutaj gościć, to dla nas bardzo ważne miejsce, właściwie najważniejsze w Polsce, które jest związane z Reyami - zaznaczał Przemysław Rey.
- Chcemy was serdecznie powitać. Jesteście wyjątkowymi gośćmi, najważniejszymi. Cieszymy się, że tu jesteście, zawsze możecie tu przyjechać - zapewniał Stanisław Mazur. - Obiekt jest szczególny. Z zewnątrz wygląda dobrze, ale przed nami wiele prac. Chcemy między innymi utworzyć muzeum historii Reyów i chcemy, byście nam w tym pomogli, i zawsze czuli się tutaj dobrze.
Rodzina Reyów spotyka się cyklicznie. To okazja nie tylko do zacieśnienia więzi, ale i podtrzymywania pamięci o przodkach, to kontynuowanie historii znaczącego w dziejach kraju rodu. - Miejsc, które są z nami związane jest sporo. Pierwotnie byliśmy z Szumska, Mikołaj-pisarz wywodził się z Topoli, później zaczął podpisywać się jako z Nagłowic - przypominał Przemysław Rey. - Przecław był naszym gniazdem rodowym przez ponad 300 lat, mieszkał tu cały trzon rodziny. Zamek trafił do Reyów w 1668 roku, został kupiony przez Władysława Reya od rodziny Tarnowskich. Obiekt był dwukrotnie istotnie przebudowywany. W 1944 roku rodzina musiała się stąd ewakuować, kiedy nadszedł front wojenny.
Rodzina Reyów na Zamku spędziła cały dzień. Oprócz wykładu z historią rodu, na uczestników zjazdu czekało zwiedzanie obiektu i koncert. Wystąpiła rzeszowianka Magdalena Kobrzyńska, która zachwyciła śpiewem i grą na skrzypcach. Zaprezentowała przede wszystkim klasyczny repertuar. Co ciekawe, obok działalności artystycznej rozwija swoją zawodową karierę w branży lotniczej - w lipcu uzyskała uprawnienia do latania zarówno samolotami rejsowymi, jak i prywatnymi odrzutowcami. Zdarza się jej wykonywać operacje lotnicze także z Lotniska Mielec.