[FOTORELACJANOWA]12537[/FOTORELACJANOWA]
Co roku Powiatowy Jarmark Wielkanocny w Borowej to cały ogrom świątecznych inspiracji, smaków i doznań. To okazja do kultywowania bogatej, polskiej tradycji - a to za sprawą konkursów kulinarnych. Podczas tegorocznej edycji, spośród 14 propozycji, wybierano najlepszy wielkanocny żurek i baby.
- To wspaniały, przedświąteczny dzień. Spotykamy się tu co roku, już po raz szesnasty. Jak zwykle będzie gwarno, będzie się działo, po to, aby można było wejść w ten świąteczny nastrój - mówił Stanisław Mieszkowski, wójt gminy Borowa. - Już na święta życzę dużo zdrowia, dużo uśmiechu, radości, bez trosk i zmartwień, patrzenia z optymizmem w przyszłość i samych dobrych wrażeń po jarmarku.
Kazimierz Gacek, starosta powiatu mieleckiego, podkreślał rolę jarmarku - a więc dbanie do tradycje. - Wspaniale, że się tutaj pokazaliście, że ten nastrój świąteczny może nas pomału ogarnąć. Są tu same wspaniałości, jest kolorowo, jak w Zalipiu, gdzie nasza tradycja, kultura narodowa, ludowa, wiejska, kwitną i pokazują się z jak najlepszej strony - podkreślał starosta.
- Serdecznie wam za to dziękuję, że podtrzymujecie tę tradycję powiatu mieleckiego, swoich gmin, swoich małych ojczyzn - zwracał się do wystawców. - Dziękuję, że chcecie podzielić się tą świąteczną radością razem z nami. Korzystajmy z tego, to wspaniały dorobek naszego kraju, mieszkańców. Potraficie się tym dzielić i pokazywać nam, że warto podtrzymywać kulturę
Podczas jarmarku nie zabrakło też występów artystycznych. Przygotowano też wielkanocne warsztaty rękodzieła.