Zamknij

Uroczysko Smarkatej zachwyca mielczan. Jak z bajki [FOTO]

13:46, 10.09.2023 Aktualizacja: 13:58, 10.09.2023
Dolina Smarkatej. Zdjęcia: Marta Janocha / IG @czarnuszka.farm Dolina Smarkatej. Zdjęcia: Marta Janocha / IG @czarnuszka.farm

Rzeka Smarkata płynie przez Puszczę Sandomierską, terenami obecnego Nadleśnictwa Mielec. Tworzy niezwykłe uroczysko, które leśnicy starają się ochronić. Latem i jesienią przyciąga też rowerzystów i pasjonatów leśnych spacerów. Przyciąga bajecznym klimatem.

Smarkata zwoje źródła ma w Hadykówce i terenami leśnymi oraz rolnymi płynie między Ostrowami Baranowskimi i Hutą Komorowska na północ, w kierunku Babul. Około 75% długości koryta Smarkatej zostało uregulowane. Ale w lesie pod Ostrowami koryto Smarkatej uchowało się w naturalnym stanie. 

- Jest to bardzo urokliwy zakątek, mówimy o uroczysku Smarkatej. Nie jest wyprostowana, ma meandry, starorzecza – powiedział hej.mielec.pl Hubert Sobiczewski, Nadleśniczy z Mielca. 

I właśnie ten naturalny fragment Smarkatej budzi zainteresowanie przyrodników i turystów. Do Smarkatej można łatwo dotrzeć rowerem z Mielca. Łatwo tam prowadzą popularne nawigacje, oznaczona jest na mapach. Taka wyprawa to około 50 kilometrów. Można również wybrać się pieszo, startując na przykład z okolic stadionu piłkarskiego w Ostrowach Baranowskich.

Smarkata: miejsce na wyciszenie, relaks. Klimat tej dzikiej rzeki przypomina obrazki jak z bajek. 

ZOBACZ ZDJĘCIA: 

[FOTORELACJA]10282[/FOTORELACJA]

Ważne! Po sierpniowych nawałnicach w lasach pod Mielcem nie brakuje powalonych drzew, które mogą utrudniać przejazd. Warto zapuszczając się w lasy Puszczy Sandomierskiej zachowywać czujność, omijać miejsca potencjalnie niebezpieczne, gdzie trwają prace leśne. 

Co ciekawe, dokumenty wskazują, że leśnicy zarządzali terenem Smarkatej od wielu lat. - Od XIX wieku cały czas prowadzona była tam gospodarka leśna, wtedy to były duże prywatne własności – powiedział Hubert Sobiczewski. - Po wojnie mamy blisko 80 lat i leśnicy cały czas tam gospodarowali. Najładniejszy fragment tej rzeki, to teren, którym my zarządzamy – dodał.

Podkarpackie Towarzystwo Przyrodników Wolne Rzeki proponuje utworzenie rezerwatu przyrody obejmującego siedmiokilometrowy odcinek Smarkatej.

- Leśnikom byłoby bardzo na rękę, gdyby rezerwat tam powstał. Wówczas tylko leśnicy mogliby tam wchodzić, takie są zasady. Jeżeli nie ma trasy turystycznej do przejścia, to nie ma wstępu – wskazuje jednak Sobiczewski. 

Nadleśniczy zapewnia, że leśnicy robią wszystko, by Smarkata pozostawała w naturalnym stanie. - Chronimy to wiele lat, jest to nasze oczko w głowie. Aktywna ochrona jest obecnie najlepszym sposobem, by coś zachować. Powinniśmy to zachować, by przyszłe pokolenia też mogły zobaczyć, jak to wygląda – dodał Sobiczewski.

ZOBACZ NASZĄ ROZMOWĘ Z NADLEŚNICZYM ZAREJESTROWANĄ KILKA MIESIĘCY TEMU: 


 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%