Piłka nożna, Fortuna 1 Liga
Olimpia Grudziądz - PGE FKS Stal Mielec 0:5 (0:2)
Bramki:
0:1 - 10. Mateusz Mak - 4 min.
0:2 - 23. Krystian Getinger - 31 min.
0:3 - 9. Andreja Prokić - 48 min.
0:4 - 14. Michał Żyro - 52 min.
0:5 - 17. Bartosz Nowak - 70 min.
Olimpia Grudziądz: 33 Szymon Lewandowski, 8 Sebastian Kamiński (Momo - 56 min.), 9 Joao Criciuma, 18 Lukas Duriska, 31 Maciej Kona, 23 Konrad Handzlik, 25 Damian Ciechanowski (Szczepaniak - 86 min.), 44 Dominik Frelek (Janczukowicz - 66 min.), 71 Remigiusz Szywacz, 91 Ricky Van Haaren, 93 Łukasz Bogusławski.
Trener: Jacek Trzeciak
PGE FKS Stal Mielec: 29 Damian Primel, 5 Mateusz Żyro, 7 Maciej Domański, 8 Maciej Urbańczyk, 9 Andreja Prokić (Seweryn - 72 min.), 10 Mateusz Mak (Tomasiewicz - 46 min.), 11 Szymon Stasik, 14 Michał Żyro (Paluchowski - 74 min.), 17 Bartosz Nowak, 23 Krystian Getinger, 25 Wojciech Lisowski.
Trener: Dariusz Marzec
Sędzia główny: Dominik Sulikowski
[ZT]55620[/ZT]
Wysokim pressingiem zaczęła mielecka Stal pierwszy mecz rundy wiosennej w Olimpią Grudziądz. Przez pierwsze minuty gospodarze praktycznie nie wychodzili ze swojej połowy. Już w trzeciej minucie Mateusz Mak dostał piłkę na wyjście w pole karne, jednak nie zdołał do niej dojść przed linią końcową. Sędzia wskazał na rzut rożny. Krystian Getinger wrzucił piłkę w pole karne wprost na głowe Mateusza Maka, który podciął futbolówkę wprost do bramki.
Szybko stracona bramka rozbudziła gospodarzy, który szybko przeprowadzili składną akcję, która skutecznie przerwana została przez bramkarza Damiana Primela. Ten zryw okazał się jednak okazjonalnym. Już kilka minut później bliski zdobycia swojej pierwszej bramkia dla Stali był nowy zawodnik Stali Michał Żyro. Piłka uderzona z rzutu wolnego o kilkadziesiąt centymetrów minęła prawy słupek.
Choć delikatną przewagę jeśli chodzi o posiadanie piłki mieli gospodarze, to mielczanie co rusz przeprowadzali akcje mogące podwyższyć prowadzenie. Próbkę swoich umiejętności w 25 minucie zaprezentował Michał Żyro oddając strzał lewą nogą z dystansu. Uderzał jednak prosto w bramkarza. Chwilę później ofensywnie w pole karne wbiegł Prokić, minął trzech zawodników, ale tuż przed strzałek dobrze z bramki wyszedł Szymon Lewanowski. Tuż po tym można było zobaczyć kolejny rzut rożny bity na Mateusza Maka.
Zaskakująco łatwo zakończyła się z kolei akcja PGE FKS Stali Mielec z 31 minuty. Biegnący lewą stroną Krystian Getinger zdecydował się na strzał z dystansu. Mocne uderzenie lewą nogą wprost przed prawy słupek zahipnotyzował bramkarza gospodarzy, który nie podjął żadnej interwencji. Było już 2:0 dla mielczan.
W 40 minucie Dominik Frelek przeprowadził dwie składne akcje. Młody, bo zaledwie 18-letni zawodnik najpierw był bliski uderzenia na bramkę Primela, jednak w ostanim momencie zablokował go Prokić, a zaledwie kilkanaście sekund później znów będąc przy piłce mocno uderzył, jednak tuż obok bramki Primela.
W 41 minucie Michał Żyro znów był niezwykle blisko bramki dla Stali, jednak piłka tuż obok słupka minęła bramkę. W odpowiedzi Olimpia chciała ukąsić przyjezdnych strzałem Van Haarena – znów nieskutecznie.
Podsumowując pierwszą połowę trzeba zauważyć, że gospodarze mieli co najmniej 3 okazje, które mogły doprowadzić do zdobycia bramki. W pierwszej połowie nie udała im się jednak ta sztuka. Mielczanie byli zdecydowanie bardziej konkretni i skuteczni. – Przed tym spotkaniem mieliśmy bardzo duży głód, nie mogliśmy się doczekać powrotu ligi. Szybko strzelona bramka dodała nam wiary – powiedział tuż po pierwszej połowie strzelca drugiej bramki Krystian Getinger. Przyznał on też, że warunki atmosferyczne były sprzyjające – m.in. ze względu na silny wiatr zdecydował się na swój strzał w 31 minucie zakończony bramką.
Na drugą połowę trener Dariusz Marzec dokonał zaplanowanej wcześniej zmiany – na boisko wszedł Grzegorz Tomasiewicz zmieniając Mateusza Maka.
Mielczanie znów rozpoczęli z impetem. W zaledwie trzy minuty przeprowadzili trzy składne akcje – ostatnia zakończyła się efektownym strzałem Nowaka, który został jednak wybrioniony przez Lewanowskiego. Na jego nieszczęście piłka powędrowała wprost pod nogi Andreja Prokicia, który bez zastanowienia pewnie umieścił piłkę w bramce. Zaledwie po trzech pierwszych minutach drugiej połowy było już 3:0 dla PGE FKS Stali Mielec.
W 51 minucie Grzegorz Tomasiewicz oddał mocny strzał z dystansu, znów bronił Lewandowski i znów piłka powędrowała pod nogi Prokicia, jednak tym razem Serb nie zdołał skutecznie dobić. Stal jednak nie zwalniała, wciąż konstruowała kolejne składne akcje. I już w 52 minucie pewnie środkiem boiska sunął Michał Żyro, przymierzył i uderzył z ogromną siłą na bramkę – Szymon Lewandowski znów zahipnotyzowany mógł tylko patrzeć, jak piłka wbija się w siatkę.
W 56 minucie trener gospodarzy zdecydował się na zdjęcie Sebastiana Kamińskiego. W jego miejsce wszedł 20-letni Francuz Mohamed „Momo” Ouissem Medfai.
W 59 minucie Primel popisał się znakomitym refleksem po szybkim i podciętym strzale Handzlika.
Kilka minut później Domański po dostając górną piłkę w pole karne od Getingera uderzył z pierwszej jednak wprost w Lewandowskiego.
Przez kolejne minuty zespół Olimpii miał problemy z rozgrywaniem piłki. Mielczanie zdecydowali przejęli inicjatywę i spokojnie rozgrywali co rusz zbliżając się do bramki niedoświadczonego bramkarza gospodarzy. W 66 minucie trener Trzeciak zdjął z boiska Dominika Frelka, którego zastąpił Piotr Janczukowicz.
Chwilę po tej zmianie Tomasiewicz na pełnym luzie podał w samo pole karne do Bartosza Nowaka, ten przełożył nogę i pewnie umieścił piłkę w bramce. W 70 minucie było już 5:0. To 9 bramka Nowaka w tym sezonie. Tak pewny wynik sprawił, że z boiska mógł zejść Andreja Prokić – w 71 minucie zastąpił do 18-letni Łukasz Seweryn. A następnie nastąpiła zmiana Michała Żyro – zastąpił go Adrian Paluchowski.
W ostatnich minutach mielczanie grali spokojnie z wciąż wysoko ustawionym pressingiem. Spokojnie wyprowadzane kontry kończone niepowodzeniem szybko kończyły się równie spokojnym powrotem do linii obrony. Zdecydowanie wszystko zarówno w samej końcówce, jak i w całym meczu było pod dyktando Stali Mielec.
W 84 minucie Domański nie wykorzystał rzutu karnego przyznanego po tym, jak trafił w rękę jednego z obrońców Olimpii. To mogła być już szósta bramka mielczan. Po tej sytuacji trener gospodarzy dokonał jeszcze zmiany Damiana Ciechanowskiego, którego zastąpił młodzieżowiec Jakub Szczepaniak.
- Cieszymy się z takiej inauguracji. Jesteśmy dobrze przygotowani. To motywacja do dalszej pracy – powiedział po meczu Matesz Mak. - Zostało 13 meczów i żeby awansować w każdym musimy walczyć o zwycięstwo – dodał.
Zdobywca pierwszej bramki przyznał, że przychodząc do Stali Mielec był pozytywnie zaskoczony bazą treningową. – Myślę, że sportowo też pokazaliśmy w dzisiejszym meczu, że naprawdę mamy prawo myśleć o ekstraklasie i w każdym meczu będziemy się starali do udowadniać – dodał.
Bobo14:37, 01.03.2020
Gratulacje to są zawodowcy wieczorem do Warki z *%#)!& zapraszamy na clasico kto ma zone do domu rąbać zone 14:37, 01.03.2020
Hhaha14:44, 01.03.2020
To nie stal dobra, tylko gra słaba olimpi w obronie 14:44, 01.03.2020
Stal4ever14:58, 01.03.2020
Teraz wyobraźcie sobie sytuację kiedy nie ma w klubie Poręby...
Zmiana trenera, wyrzucenie zawodników którzy brali kasę a wynik ich nie interesował, ciekawe transfery gdzie już dziś było widać jakość... Myślicie że bez niego było by tak poukładane? 14:58, 01.03.2020
jaś18:58, 01.03.2020
a kto to ten Poręba , prezes , trener czy właściciel 18:58, 01.03.2020
Lucky20:25, 02.03.2020
Odpowiedź na komentarz Jasia. Panie! Bzdury Pan opowiadasz! 20:25, 02.03.2020
prawda8315:46, 01.03.2020
Spokojnie....fajnie ze wygrali jednak z pochwalami dla trenera radze poczekac jeszcze kilka meczy...jak przeciwnik gra słabo to gre sobie mozna ułożyć.... 15:46, 01.03.2020
FKS16:20, 01.03.2020
Biało - Niebieska Duma Podkarpacia! 16:20, 01.03.2020
Lucky16:39, 01.03.2020
I co na to miasto i Prezydent? Stypendia moim zdaniem powinny być utrzymane. To wspaniała promocja miasta, które teraz w ogóle nie jest promowane. O Mielcu w mediach ogólnopolskich nic nie słychać. 16:39, 01.03.2020
Prezydend16:45, 01.03.2020
Spokojnie nie podniecaj sie, juz stypendia....poczekamy zobaczymy to ze wygrali 1 mecz to nic nie znaczy, wejda do extra klasy zobaczymy, ochłoń chłopie.... 16:45, 01.03.2020
jaś19:02, 01.03.2020
wystarczy im wejść do ekstraklasy a stypendia nie będą potrzebne i wtedy miasto zapłaci dużo za promocje 19:02, 01.03.2020
Były Mielczanin16:46, 01.03.2020
Jesienią pożegnałem się, z zastrzeżeniem, że wrócę, jak się coś zmieni. A ponieważ zmieniło się zdecydowanie na lepsze, więc wracam. Te zmiany, to przede wszystkim determinacja, żeby zatrzymać Nowaka i wreszcie udane transfery. Przyszli piłkarze, którzy potrafią i CHCĄ grać, absolutny hit, to Żyro - można się było obawiać, że będzie gwiazdorzył, ale dziś pokazał, że CHCE grać i udowadniać na boisku swoją wartość. Efekty tych dobrych zmian było dziś widać od pierwszej minuty: pressing i chęć ciągłego atakowania i strzelania bramek, nawet gdy jest 2:0 i można by wyluzować. TAKIEJ Stali oczekiwali kibice - ofensywnej, pewnej swojej siły, walczącej. Poza tym widać było, że są w dobrej formie po obozie w Turcji: szybkość, dynamika, dużo ruchu, celne podania, gra kombinacyjna, ćwiczone, składne akcje (jak choćby przy golu Nowaka), a nie przypadkowe zagrania. I w nagrodę za to - efektowna, wysoka wygrana, dodająca skrzydeł na początku rundy wiosennej. Ktoś powie, że mecz się dobrze ułożył i grało się łatwiej, bo gol padł już w 3 minucie, więc za wcześnie na daleko idące wnioski. OK, ale to co zobaczyliśmy, MUSI napawać optymizmem. Tak, to JEST drużyna na Ekstraklasę ! BRAWO i tak trzymać !
16:46, 01.03.2020
Kibic17:22, 01.03.2020
Fajnie, że 3 punkty, ale na bramce w Grudziadzu, chyba niewidomy bronił... Tak puszczonych bramek nie ma nawet na Smoczance w V lidze??? 17:22, 01.03.2020
Bramkarz20:31, 02.03.2020
Stań sam na bramce i wyłap te 5 piłek. 20:31, 02.03.2020
Bobo18:46, 01.03.2020
Poczekajcie jedna jaskółka wiosny nie czyni nie podniecać się jak się macie spuszczać to w ręcznik a potem wąchać zobaczymy po czterech meczach adiju papa 18:46, 01.03.2020
Krakra20:10, 01.03.2020
To ze wygrali o niczym nie swiadczy dalej uwazam ze stal gra marnie by nie powiedziec fatalnie trener stali do wymiany bo niepotrafil wpiic swoim zawodnikom ambicji,agresji,zadziornosci mysle ze stal trenera Smolki wygralaby z aktualna stala 5-6 do zera.Jak szybko trener marzec nie naprawi gry pilkarzy to powinien zostac zwolniony natychmiast przeciez gry stali nie da sie ogladac zero agresji,wybiegania,gry bez pilki,ambicji,braki kondycji,fatalna technika wiekszosci jednym slowem gra stali to porazka lub jak kto woli kicha 20:10, 01.03.2020
Fuj 21:21, 01.03.2020
Ale bzdety 21:21, 01.03.2020
AAA08:47, 02.03.2020
Chyba jakiś inny mecz oglądałeś kolego... 08:47, 02.03.2020
Ojjojjo20:26, 01.03.2020
Mecz nie sprzedany to było dobrze. 20:26, 01.03.2020
Tadeusz21:18, 01.03.2020
Gdyby przy wszystkich poidełkach zostały zainstalowane takie małe stoliki i przezierne koszyczki na ULOTKI (mogłyby być w kolorach biało-niebieskich) to można by było umieszczać w nich ULOTKI informacyjne dotyczące STALI Mielec i wszyscy spragnieni mieszkańcy kibicujący Stali w drodze do wodopoju nabyliby wiedzę o naszej dumie Stali. 21:18, 01.03.2020
Abc21:32, 01.03.2020
Mecz wygrany, ok. Komplet punktów jest i to się liczy. Jednak nie strzelony rzut karny( to nie ważne, że było 5:0 ) to temat do przedyskutowania trenera z zawodnikiem! 21:32, 01.03.2020
Użytkownik23:09, 01.03.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik00:01, 02.03.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik09:29, 02.03.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik09:33, 02.03.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
volt10:54, 02.03.2020
Gratulacje, taką Stal chce się oglądać. Jedyne pytanie jakie pozostaje to co odwaliła Olimia? Wynik jest nieadekwatny do statystyk przeciwnika (atmosfera w klubie?, kasa?). Powinniśmy to wygrać 2:0, było 5:0 bo przeciwnicy stali w obronie jak kołki. 10:54, 02.03.2020
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
dam19:44, 01.03.2020
14 0
Może jakby wygrali 15:0 to wtedy nawet taki bu.,.c jak ty by była zadowolony xD 19:44, 01.03.2020