Po ciężkim spotkaniu piłkarzy Stali Mielec w Centralnej Lidze Juniorów podopiecznym Janusza Białka udało się pokonać przyjezdną Polonię Warszawa 3:2.
Piłka nożna, CLJ
FKS Stal Mielec – MKS Polonia Warszawa 3:2
Stal: Adrian Wójcicki - Patryk Tetlak, Maciej Kardyś, Mateusz Herda, Kamil Wietecha (11′ Szymon Urbaniak), Damian Bożek, Damian Baran (46′ Przemysław Koszel), Kamil Rokita, Grzegorz Płatek, Piotr Chodziutko, Jakub Zięba
Bramki:
1:0 - 31 minuta, Tetlak
2:0 - 40 minuta, Bożek
2:1 - 55 minuta
3:1 - 89 minuta, Rokita
3:2 - 90 minuta
Po dramatycznej końcówce Stal zanotowała zwycięstwo, które wywindowało mielczan do ścisłej czołówki grupy wschodniej Centralnej Ligi Juniorów. Polonia okazała się dobrym, wymagającym i walecznym rywalem. Stal była jednak skuteczniejsza.
Wynik otworzył Patryk Tetlak strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, podwyższył strzałem z dystansu Damian Bożek.
Tuż po przerwie goście trafili kontaktowo uderzeniem z pola karnego, w sytuacji sam na sam. Później Stal miała okazję by podwyższyć, zabrakło precyzji. W ostatnich minutach gospodarze osłabli, a Polonia z wielkim zawzięciem atakowała. Liczne dośrodkowania, stałe fragmenty przynosiły olbrzymie zagrożenie pod mielecką bramką. 10 minut przed końcem Stal ruszyła z kontrą, Rokita jednak przegrał sytuację sam na sam. I Polonia nadal cierpliwie walczyła o remis. Dwukrotnie gości zatrzymywał golkiper Stali Adrian Wójcicki.
W 89 minucie Rokita ponownie biegł sam na bramkę gości. Tym razem uderzył bardzo precyzyjnie w długi róg i Stal prowadziła 3:1. To jednak nie rozstrzygnęło meczu. Po chwili padła bramka na 3:2 po rzucie rożnym. I „Czarne Koszule” nadal napierały, a Stal ofiarnie się broniła. Walka się opłaciła, bo przyniosła zwycięstwo 3:2 Biało-Niebieskich.
hm
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz