W sali bankietowej Hotelu Iskierka odbyło się uroczyste podsumowanie sezonu 2024/2025 klubu ITA TOOLS Stal Mielec. W wydarzeniu wzięli udział sponsorzy, partnerzy, przedstawiciele władz samorządowych oraz osoby związane z klubem. Podczas gali wręczono pamiątkowe patery, a prezes klubu Paweł Warzecha wraz z kapitan zespołu Gabrielą Ponikowską podziękowali partnerom za wsparcie.
Głównym punktem spotkania było podsumowanie sezonu, które przedstawił prezes Paweł Warzecha. W swoim wystąpieniu przypomniał o sportowych celach postawionych przed rozgrywkami oraz odniósł się do wyniku drużyny, która zakończyła sezon w czołowej ósemce ligi.
[FOTORELACJANOWA]12732[/FOTORELACJANOWA]
- Przed sezonem zakładaliśmy, że znajdziemy się w ósemce. Ten cel został zrealizowany. Oczywiście, nie brakowało momentów trudnych, ale patrzymy w przyszłość z optymizmem. Już teraz mogę powiedzieć, że jesteśmy gotowi na nowy sezon. Zespół jest praktycznie skompletowany, choć na razie nie chcemy zdradzać nazwisk - mówił prezes klubu Paweł Warzecha.
Imponujące są również wyniki pozasportowe. Klub może pochwalić się ponad 25-milionowym ekwiwalentem reklamowym, co pokazuje rosnącą wartość marki ITA TOOLS Stal Mielec na arenie medialnej.
Podczas uroczystości głos zabrał również trener zespołu Miłosz Majka, który nie ukrywał dumy z postawy drużyny oraz roli, jaką w jej funkcjonowaniu odegrała kapitan - Gabriela Ponikowska.
- Powiem szczerze - czuliśmy państwa wsparcie. Każdy uśmiech, każdą emocję, nawet krytykę - bo ona jest ważna w sporcie. Ten sezon pokazał, jak nieprzewidywalny potrafi być sport. To trochę jak kostka Rubika - jeden ruch zmienia wszystko - podkreślał trener. - Dziękuję kapitan drużyny, która była jak szyja trenera. Mówią, że mężczyzna to głowa, a kobieta to szyja - i to w tym sezonie bardzo dobrze się sprawdziło.
Szczególne słowa uznania dla pracy prezesa Warzechy wyraził również Tomasz Nieciąg – prezes firmy ITA TOOLS, tytularnego sponsora klubu.
– Chciałbym mieć w firmie takiego menedżera jakim jest Paweł Warzecha. Zawsze stawia cel przed sezonem i wywiązuje się z niego. To się sprawdza - mówił sponsor główny drużyny.
Na zakończenie trener Majka dodał refleksję, która doskonale oddaje charakter mieleckiego projektu siatkarskiego.
- Często zastanawiam się, czy sport to biznes, czy biznes to sport. Ale jedno wiem na pewno – na naszych partnerów możemy liczyć i razem możemy budować siatkówkę w Mielcu. Mam nadzieję, że przyjdą czasy jak w latach 90. czy 2000, kiedy w Mielcu zdobywano medale. Tego państwu i sobie życzę - zakończył.