Zamknij

Wielki Mistrz zakończył Międzynarodowy Festiwal Muzyczny. Historyczny koncert [FOTO]

03:37, 26.08.2014 P.C Aktualizacja: 13:46, 29.03.2020
Skomentuj

Maestro Krzysztof Penderecki dyrygował Chórem Filharmonii Krakowskiej i Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej podczas koncertu finałowego Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego 2014. Przyszło ponad tysiąc widzów.

Gdyby Mistrz Penderecki przyjechał do Mielca tylko na chwilę, na przykład odwiedzić miejsce gdzie przed laty spędzał czas u swojej rodziny, już byłoby to wielkie wydarzenie. Penderecki w Mielcu był przed dziesięcioma laty. Dyrygował podczas Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego. I to był dzień, który zapisał się w historii miasta.

- Nie sądziłem, że będzie możliwe powtórzenie koncertu z udziałem Mistrza w Mielcu. Jest tak wiele miast, które mogą tylko marzyć o tym - powiedział prezydent Mielca Janusz Chodorowski. Zrobił to po owacjach właśnie dla Mistrza, wieczorem 25 sierpnia 2014 roku. Mielec ponownie gościł wielkiego Maestro. Drugi raz w mieście odbył się koncert, który w historii miasta z pewnością trzeba zapisywać wielkimi literami.  Krzysztof Penderecki poprowadził Chór Filharmonii Krakowskiej i Orkiestrę Akademii Beethovenowskiej, znów w ramach Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego Mielec. Był to finał edycji 2014.

Był to też jedyny na Podkarpaciu koncert jubileuszowy Mistrza Krzysztofa Pendereckiego, który w ubiegłym roku skończył 80 lat. Dyrektor Samorządowego Centrum Kultury Jacek Tejchma z pomysłem zorganizowania takiego przedsięwzięcia pojechał do Marszałka Podkarpacia Władysława Ortyla. Trzeba pamiętać, że Maestro urodził się w Dębicy, na Podkarpaciu. Marszałkowi pomysł się spodobał, przecież to okazja by na Podkarpaciu spotkać się z muzykiem światowej klasy i sławy. Takich wydarzeń w regionie wiele nie ma. Udało się znaleźć odpowiednie pieniądze. I koncert stał się faktem.

- Wartym podkreślenia jest fakt, że tak prestiżowe kulturalne wydarzenie odbywa się przy wsparciu unijnych funduszy. W finale tegorocznej edycji mają Państwo możliwość wysłuchania muzyki, którą zna i ceni cały muzyczny świat - w takich słowach marszałek Ortyl zwracał się do słuchaczy koncertu w broszurze z zapowiedzią tego wydarzenia. - Z niekłamaną dumą i radością uczestniczę wraz z Państwem w ostatnim koncercie tegorocznego Festiwalu: przed mielecką publicznością swoją twórczość i geniusz zaprezentuje i osobiście poprowadzi muzyków Maestro Krzysztof Penderecki. Będzie to koncert z okazji urodzin Mistrza, kompozytora światowego formatu, który wyznacza nowe drogi w muzyce. Nam, mielczanom jest niezmiernie miło, iż Maestro, który urodził się w pobliskiej Dębicy, przyznaje się też do mieleckich korzeni - wtórował marszałkowi prezydent Mielca Janusz Chodorowski.

Wzorowa widownia, pomocny Maestro

Obydwaj Panowie mieli rację w swoich zapowiedziach koncertu Mistrza w Mielcu. Ten był w całości poświęcony jego twórczości. Muzycy z Orkiestry Akademii Beethovenowskiej oraz Chóru Filharmonii Krakowskiej na najwyższym poziomie dokonali  trudnej sztuki wykonywania wyjątkowych utworów przed samym Maestro. Nie było to muzyka zwana lekką, łatwą i przyjemną. To propozycje niemalże dla koneserów, wymagające od słuchacza uwagi, zrozumienia. Mimo tego ponad tysięczna widownia, która wypełniła kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy gdzie odbył się koncert, spisywała się wzorowo. Zainteresowanie był tak duże, że zajęte były nawet miejsca gdzie nic nie było widać, ale przynajmniej wszystko można było doskonale usłyszeć i w taki sposób na żywo uczestniczyć w niepowtarzalnym wydarzeniu. Trudno się jednak dziwić. Koncert był bezpłatny, to rzecz niespotykana.

Sam Mistrz, choć absolutnie był postacią numer jeden wieczoru, starał się by to nie on a muzyka została przede wszystkim zapamiętana przez widzów. Na pewien czas prowadzenie koncertu oddał chórmistrzyni Teresie Majce - Pacanek. Sam przysiadł z widownią i wysłuchiwał koncertu z uwagą. Był pierwszym, który zauważył, że pulpit chórmistrzyni pechowo osunął się w dół. I ruszył na ratunek, by Pani Teresa mogła spokojnie kontynuować koncert. Sam Mistrz poprawiał pulpit, który zdefektował. Nic nie mogło zmącić atmosfery kulturalnego święta. Natychmiast też pomógł w tym jeden z pracowników Samorządowego Centrum Kultury.

Maestro z uznaniem bił brawa muzykom, od mieleckiej publiczności sam odebrał długie owacje. Koncert skończył się niespodzianką. Skoro był to jubileusz Mistrza, to z okolicznościowymi życzeniami, ale też słowami radości z niezwykłego spotkania, pospieszyli marszałek Ortyl i prezydent Chodorowski.

Sam Maestro jeszcze przed koncertem spotkał się z mieleckimi dziennikarzami i odpowiadał na ich pytania. Na miejscu była też dziennikarka hej.mielec.pl, która przygotowała zapis tego spotkania. Krzysztof Penderecki opowiedział o swoich związkach z Mielcem - CZYTAJ WIĘCEJ

Portal hej.mielec.pl był głównym patronem medialnym koncertu i całej edycji tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego.

(P.C)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%