Zamknij

PP piłkarzy ręcznych. Stal nie sprawiła sensacji [FOTO, RADIO]

18:16, 12.04.2025 Aktualizacja: 19:54, 12.04.2025
Fot. Pawel Andrachiewicz / PressFocus Fot. Pawel Andrachiewicz / PressFocus

Piłkarze ręczni Industrii Kielce po zwycięstwie w Kaliszu nad Handball Stalą Mielec 36:23 (17:12) awansowali do finału Pucharu Polski. W drugim sobotnim półfinale Azoty Puławy zmierzą się z Orlenem Wisłą Płock.

Piłka ręczna, Orlen Puchar Polski mężczyzn, półfinał
HANDBALL STAL MIELEC - INDUSTRIA KIELCE 
23:36 (12:17)

[FOTORELACJANOWA]12562[/FOTORELACJANOWA]

Najwięcej bramek - dla Handball Stali: Jakub Tokarz 7, Filip Stefani 5, Jakub Sikora i Marcin Głuszczenko po 3; dla Industrii: Szymon Wiaderny 9, Arkadiusz Moryto 7, Theo Monar 4.

POSŁUCHAJ RADIOWEJ RELACJI Z KALISZA:

Występujący w Lidze Centralnej mielczanie okazali się czarnym koniem rozgrywek. W drodze do turnieju finałowego wyeliminowali m.in. wyżej notowane MMTS Kwidzyn i KHGM Chrobrego Głogów. Stal jest już pewna awansu do superligi, a występ w Kaliszu potraktowała jako nagrodę za świetną postawą w lidze.

Wydawało się, że oba zespoły dzielą co najmniej dwie klasy, ale na parkiecie tego nie było widać. Piłkarze ręczni Stali zaczęli bez kompleksów, czasami grali na fantazji, oddając rzuty z nie do końca przygotowanych pozycji. Kielczanie początkowo liczyli na to, że awans zapewnią sobie jak najmniejszym nakładem sił, ale gdy po 13 minutach na tablicy pojawił się remis 6:6, zabrali się już poważniej do pracy.

Udany powrót po kontuzji zanotował reprezentant kraju Arkadiusz Moryto - po jego pierwszym golu kielczanie prowadzili 11:7. Przewaga Industrii rosła z minuty na minutę i dopiero skuteczne akcje Jakuba Tokarza pozwoliły Stali zmniejszyć straty do pięciu bramek (12:17).

Druga odsłona nie przyniosła żadnych większych emocji. Przez pierwsze minuty wprawdzie mielczanie dotrzymywali kroku utytułowanym kielczanom, lecz potem zanotowali kilkuminutowy przestój i w 40 minucie było już 22:14 dla wicemistrzów Polski. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa w końcówce oszczędzali już siły na niedzielny finał, ale i tak cały czas powiększali przewagę.

MVP spotkania został Szymon Wiaderny, który zanotował stuprocentową skuteczność w ataku (9/9).(PAP)

[ZT]95553[/ZT]

[ZT]95497[/ZT]

autor: Marcin Pawlicki

lic/ af/

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%