Biało-Niebiescy przez kilka dni będą trenować na obiektach hotelu Rado Resort w Woli Chorzelowskiej koło Mielca. Tam też wczoraj rozegrali sparing z ŁKS-em Łódź.

Wykorzystuj OZON w domu: usuwaj bakterie i wirusy z mieszkania i żywności. [reklama]

Mecz z łodzianami był drugim letnim sparingiem przed nowym sezonem piłkarskim. ŁKS wygrał 1:0. - Wynik końcowy się nie zgadza. Każdy mecz chcemy wygrać, nie podlega to dyskusji. Dzisiaj jednak jeszcze nie jesteśmy tak daleko - powiedział trener Stali Dariusz Skrzypczak dla stalmielec.com,

Mielczanie prezentowali się lepiej od ŁKS-u, który spadł z ekstraklasy. - Byliśmy w posiadaniu piłki, nastąpiła strata, to typowa sytuacja meczowa. Przeciwnik to bardzo dobrze wykorzystał. Dla mnie ważniejsze, że w pierwszej połowie mieliśmy bardzo fajne elementy jeśli chodzi o wysoki pressing, zachowanie dyscypliny przy 0:1. Mieliśmy swoje sytuacje do strzelenia bramek, nie wykorzystaliśmy ich i dlatego przeciwnik prowadził - relacjonuje Dariusz Skrzypczak.

[FOTORELACJA]8200[/FOTORELACJA]

- W drugiej połowie po raz kolejny daliśmy szansę młodym zawodnikom i wyglądało to obiecująco. Każdy mecz chcemy wygrać i ta przegrana też boli - dodał nowy szkoleniowiec Stali.

Stalowcy na chwilę wrócili do Mielca, ale już dzisiaj rozpoczynają krótki obóz w Rado Resort. - Po meczu mieliśmy zaplanowaną odnowę, w niedzielę spotykamy się na wspólnym obiedzie i rozpoczynamy zgrupowanie, które będzie trwało do czwartku, do popołudnia - zapowiedział Dariusz Skrzypczak.