Bramki:
1:0 - 90+4 min - 18. Jonatan Braut Brunes
RAKÓW: 1. Kacper Trelowski – 4. Stratos Svarnas, 88. Matej Rodin, 24. Zoran Arsenic, 20. Jean Carlos (85' 21. Dawid Drachal), 23. Peter Barath, 8. Ben Lederman (70' 30. Vladyslav Kochergin), 7. Fran Tudor (81' 26. Erick Otieno), 10. Ivi Lopez (81' 15. Jezus Diaz), 84. Adriano (70' 97. Lazaros Lamprou), 18. Jonatan Braut Brunes.
Rezerwowi: 12. Dusan Kuciak - 3. Milan Rundic, 27. Kacper Nowakowski, 91. Tomasz Walczak.
Trener: Marek Paszun
STAL: 39. Jakub Mądrzyk – 40. Petros Bagalianis, 21. Mateusz Matras, 15. Marvin Senger (67' 3. Bert Esselink), 27. Alvis Jaunzems, 6. Matthew Guillaumier, 19. Dawid Tkacz, 23. Krystian Getinger, 10. Maciej Domański (32' 96. Robert Dadok), 44. Sergiy Krykun (79' 11. Krzysztof Wołkowicz), 25. Łukasz Wolsztyński (79' 17. Ilya Shkurin).
Rezerwowi: 13. Konrad Jałocha – 20. Karol Knap, 9. Ravve Assayeg, 8. Koki Hinokio.
Trener: Janusz Niedźwiedź.
Żółte kartki: Barath, Lopez (Raków) - Matras, Bagalianis, Dadok (Stal)
Sędziuje: Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. (Asystenci: Bartosz Heinig i Marcin Lisowski, sędzia techniczny: Albert Różycki, VAR: Damian Kos, AVAR: Adam Kupsik).
Transmisja TV: Canal + Sport.
Widzów: 5287
To zaskakujące, ale po pierwszej połowie powinna prowadzić Stal. Mielczanie oddali dwa celne strzały i wyprowadzili kontrę, w której w pole karne futbolówkę wstrzeli Krykun, a tam odnalazł się Wolsztyński, huknął jednak w słupek.
Miejscowi nie potrafili złamać mieleckiej obrony, potrafili wielokrotnie doprowadzić do niezłej kotłowaniny przed bramką Mądrzyka, ale częściej szukali karnego niż oddawali dobre strzały.
Dla kibiców z Mielca są też po tej pierwszej połowie dwie złe informacje. Z boiska z kontuzją zszedł Maciej Domański, na środku rozegrania zastąpił go Robert Dadok. Pomocnik Stali doznał urazu mięśnia dwugłowego. Żółtą kartkę zobaczył natomiast Mateusz Matras, to jego czwarty kartonik i za tydzień w domowym meczu Stali z Puszczą Niepołomice nie zagra.
Gdy zbliżała się godzina gry wreszcie pojawiły się emocje. Po zmianie stron mecz nieco się otworzył, jedni i drudzy chcieli wbić piłkę do siatki. Pierwsi po ten cel ruszyli gospodarze, dwie kapitalne sytuacje miał Adriano. Najpierw z pierwszej piłki huknął nad poprzeczką, a następnie zakręcił piłkę z dystansu właśnie w poprzeczkę. Sprawiał dużo kłopotu mieleckiej defensywie.
Stal też miała swoje argumenty, po szybkich atakach. Dadok przegrał pojedynek sam na sam, a próba głową Jaunzemsa została zablokowana przez obrońców.
Im bliżej końca gry, to przewaga Medalików była większa, ale też Stal bardzo mądrze się broniła.
Aż przyszła 93 minuta i mocno przypadkowy, delikatny, pechowy faul Bagalianisa w polu karnym. I Raków dostał rzut karny – sytuacji, której w sumie szukał od pierwszych momentów.
Jakub Mądrzyk wyczuł intencje strzelca, ale nie odbił piłki i – mimo heroicznej postawy Stali – gospodarze zgarnęli trzy punkty. Niekoniecznie zasłużenie.
Więcej informacji wkrótce.