Bramki:
1:0 - 45+2 min - 17. Ilya Shkurin
1:1 - 73 min - 7. Jakub Łukowski
ZDJĘCIA KIBICÓW:
[FOTORELACJA]11548[/FOTORELACJA]
ZDJĘCIA BOISKA:
[FOTORELACJA]11545[/FOTORELACJA]
STAL: 1. Mateusz Kochalski – 15. Marvin Senger, 21. Mateusz Matras, 3. Bert Esselink, 23. Krystian Getinger © (81' 11. Krzysztof Wołkowicz), 16. Mathhew Guillaumier, 18. Piotr Wlazło, 27. Alvis Jaunzems (86' 37. Mateusz Stępień), 32. Fryderyk Gerbowski (m) (86' 19. Dawid Tkacz (m)), 10. Maciej Domański (75' 8. Koki Hinokio), 17. Ilya Shkurin (81' 9. Ravve Assayag).
Rezerwowi: 39. Jakub Mądrzyk (m) – 22. Rafa Santos, 34. Alex Cetnar (m), 25. . Łukasz Wolsztyński.
Trener: Kamil Kiereś
WIDZEW: 1. Rafał Gikiewicz – 3. Samuel Kozlovsky, 4. Mateusz Żyro, 9. Imad Rondic (88' 17. Hubert Sobol), 10. Fran Alvarez, 15. Juan Ibiza, 25. Marek Hanousek ©, 47. Antoni Klimek (62' 37. Sebastian Kerk), 62. Lirim Kastrati, 77. Jakub Sypek (62' 8. Hilary Song), 78. Kamil Cybulski (m) (62' 7. Jakub Łukowski).
Rezerwowi: 33. Jan Krzywański (m) – 2. Luis Da Silva, 5. Kreshnik Hajrizi, 6. Juljan Shehu, 91. Marcel Krajewski (m).
Trener: Daniel Myśliwiec.
Żółte kartki: Esselink, Stępień (Stal) - Ibiza (Widzew)
Czerwona kartka: Juan Ibiza (Widzew) - za dwie żółte - 81 min
Sędziuje: Wojciech Myć (Sędzia Asystent – Arkadiusz Kamil Wójcik, Sędzia Asystent – Andrzej Zbytniewski, Sędzia techniczny – Łukasz Szczech, VAR – Kornel Paszkiewicz, AVAR – Marcin Borkowski)
Transmisja TV: Canal + Sport.
Wakacje nie sprawiły, że Ilya Shkurin wypadł z formy! Piłkarz Stali trafia do siatki tuż przed przerwą meczu z Widzewem ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 22, 2024
📺Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/cJZEyrHg0Z
WIDZEW WYRÓWNUJE! Jakub Łukowski popisuje się kapitalnym uderzeniem! 😍
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 22, 2024
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/22hSWcUlEB
Ostatnie minuty to już potężna przewaga Stalowców, zamknęli Widzew w polu karnym, ale nie zdołali przebić się przez defensywę ustawioną przez piłkarzy w czerwonych koszulkach. Mecz zakończył się wynikiem 1:1, który raczej nikogo nie usatysfakcjonował.
[ANKIETA]438[/ANKIETA]
[ZT]87281[/ZT]
[ZT]87309[/ZT]
[ZT]87312[/ZT]
Dwa miesiące trwała letnia przerwa w rozgrywkach ekstraklasy, krajowa elita gra już od piątku, a dzisiaj w Mielcu zakończona zostanie pierwsza kolejka ekstraklasy. Teoretycznie zmierzą się zespoły o podobnym potencjale, które sezon 2023/2024 z podobnym dorobkiem punktowym, w środku tabeli.
Widzew Łódź zacznie dzisiaj swój 38. sezon w najwyższej lidze. PGE FKS Stal Mielec wkroczy zaś do grona „trzydziestosezonowców”, stając się siedemnastym klubem z takim stażem. To dla mielczan piąty z rzędu sezon w elicie, ale w całej historii klubu to faktycznie sezon numer trzydzieści!
W mieleckiej drużynie pozostała większość z czołowych piłkarzy z poprzedniej edycji. W składzie wciąż są między innymi:
- Zachowaliśmy bardzo duży trzon składu, który grał w tamtym sezonie. Z podstawowego składu wypadł nam Maksymilian Pingot. Czujemy taki fundament i zgranie powinno być naszą siłą na początku sezonu komentuje trener Stali Kamil Kiereś.
- Trener Kiereś słynie ze stabilności i powtarzalności jego zespołów. Można się spodziewać tego, że będzie konsekwentny i w sensie strategicznym widać, że w Stali nie doszło do żadnej rewolucji. Moglibyśmy przewidzieć skład sugerując się transferami, ale nie robimy tego, bo opieranie się na tym, co pokaże przeciwnik, to droga zgubna. Liczę na to, że pokażemy to, co chcemy grać - powiedział szkoleniowiec Widzewa Daniel Myśliwiec.
Więcej przeobrażeń zaszło w Widzewie Łódź. Daniel Myśliwiec nie może już sięgnąć po Jordiego Sancheza, czyli strzelca goli w trzech ostatnich meczach wyjazdowych drużyny. Długotrwałą kontuzję leczy zaś najlepszy strzelec zespołu od ostatniego powrotu do elity - Bartłomiej Pawłowski (18 goli). Nawet nie został zgłoszony do rozgrywek.
W składzie Widzewa znalazł się za to choćby bardzo efektywny Imad Rondić (średnio 0,62 punktu w klasyfikacji kanadyjskiej na 90 minut gry) albo weteran Rafał Gikiewicz. Żaden z aktualnie zarejestrowanych bramkarzy nie zadebiutował w Ekstraklasie wcześniej od niego (28 lutego 2009).
Wśród nowych nabytków Widzewa warto wspomnieć o wicekrólu strzelców II ligi - Hubercie Sobolu albo skrzydłowym z ligi słowackiej, Nigeryjczyku Hilarym Gongu.
W zespole Stali jest są też dwie kontuzje, i to obrońców. Na długo z gry wypadł Marco Ehmann, nie trenuje też Kamil Pajnowski.
Działacze i sztab Stali szukają jeszcze wzmocnień, przede wszystkim defensora. - Okienko transferowe zostanie zamknięte dopiero 9 września. Może się jeszcze bardzo dużo wydarzyć. Są jeszcze środki finansowe, które można wykorzystać na transfery. Nie spieszymy się, ale każdego dnia jesteśmy aktywni po katem analizy, oceny, selekcjonujemy – komentuje Kamil Kiereś.
Sportowy cel się niczym od tego sprzed roku. - Cele zawsze trzeba mieć ambitne. Fundamentalną rzeczą będzie utrzymanie się, to plan podstawowy. Naszym celem będzie zdobyć maksymalnie 40 punktów, to będzie nas napędzało, by grać o wyższe miejsca. Sporym sukcesem byłoby, gdyby Stal zawitała do górnej połówki – komentuje mielecki szkoleniowiec.
Czego spodziewać się po meczu Stal – Widzew? - Początek ligi to zawsze nutka niepewności. Gry sparingowe możemy oceniać pod kątem wyników. Ja zawsze dziele te sparingi na pierwszą i drugą połowę. Widzew też miał swoje sparingi. Zawiesiliśmy oko na tym, co Widzew robił w sparingach. Chcemy jednak uwidocznić naszą grę, czuć pewność tego co chcemy zrobić w tym spotkaniu. Dla obu zespołów wejście w to spotkanie stanowi niewiadomą. Trzeba mieć na uwadze wszechstronność i odnalezienie się w realiach spotkania, które będzie bardzo ważne, bo start ligi zawsze jest ważny – podsumowuje Kamil Kiereś.