Bramki:
1:0 - 7 min - 9. Kay Tejan
2:0 - 22 min - 11. Engjell Hoti
3:0 - 45+1 min - 10. Pirulo
3:1 - 68 min - 17. Ilya Shkurin (karny)
3:2 - 88 min - 25. Łukasz Wolsztyński
ŁKS: 99. Dawid Arndt – 8. Kamil Dankowski, 4. Rahil Mammadov, 2. Levent Gulen, 3. Artemijus Tutyskinas (57' 37. Piotr Głowacki), 30. Oskar Koprowski, 26. Bartosz Szeliga (82' 19. Jędrzej Zając), 11. Engjell Hoti (73' 24. Adrien Louveau), 10. Pirulo (46' 17. Aleksander Iwańczyk), 15. Antoni Młynarczyk (73' 7. Mateusz Bąkowicz), 9. Kay Tejan.
Rezerwowi: 25. Michał Kołba – 5. Marcin Flis, 22. Jan Łabędzki, 21. Stipe Jurić.
Trener: Marcin Matysiak
STAL: 13. Konrad Jałocha – 55. Maksymilian Pingot (90+2' 6. Leandro), 21. Mateusz Matras, 5. Marco Ehmann, 11. Krzysztof Wołkowicz (61' 23. Krystian Getinger), 16. Matthew Guillaumier, 22. Rafa Santos (46' 25. Łukasz Wolsztyński), 7. Łukasz Gerstenstein (90+2' 34. Alex Cetnar), 8. Koki Hinokio, 37. Mateusz Stępień (24' 3. Bert Esselink).
Rezerwowi: 12. Mateusz Dudek – 4. Kamil Pajnowski, 27. Alvis Jaunzems, 86. Igor Strzałek.
Trener: Kamil Kiereś
Czerwona kartka: 5. Marco Ehmann (Stal) - 20 minuta.
Żółte kartki: Pirulo, Mammadov (ŁKS) - Gerstenstein (Stal)
Sędziuje: Marcin Kochanek (Sędzia Asystent – Marcin Janawa, Sędzia Asystent – Maciej Kosarzecki, Sędzia techniczny – Filip Kaliszewski).
Widzów: 10 212
ATAK GOSPODARZY ATAK GOŚCI
Mecz zaczął się dla Stali, wyraźnie na początku meczu zdekoncentrowanej, fatalnie. Najpierw po prostej stracie mieleckiej defensywy do piłki dopadł Tejan i huknął z dystansu nie do obrony. Jałocha był absolutnie bez szans.
Kilkanaście minut później Ehmann faulował wychodzącego na sytuację sam na sam młodego Młynarczyka i zobaczył czerwoną kartkę. Rzut wolny kilkanaście metrów od bramki Jałochy ustawił Hoti. I wyprowadził ŁKS na przewagę 2:0. Uderzył bardzo precyzyjnie, piłka od słupka wpadła do siatki. 2:0 dla ŁKS w 22. minucie.
WIDEO:
WOW! FANTASTYCZNE GOLE STRZELA DZIŚ ŁKS!🚀🚀🚀
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 25, 2024
Kto zdobył piękniejszą bramkę?😍 Kay Tejan czy Engjell Hoti?⚽
📺 Multiligę+ możecie oglądać w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/OYyjcQGnAJ
Stal wyglądała źle, a wyrwę w linii obrony po stracie Ehmanna trener Kamil Kiereś postanowił prowizorycznie załatać wycofując z boiska młodzieżowca Stępnia i wysyłając na boisko Berta Esselinka.
Niby po stracie drugiej bramki Stal się ocknęła, z dystansu spróbował Wołkowicz, ale w ostatnich sekundach ŁKS znów spróbował strzału z dystansu. Tym razem Pirulo miał na tyle miejsca, że przymierzył płasko przy słupku i znokautował Stal.
WIDEO:
Festiwal pięknych goli w Łodzi! ŁKS prowadzi już 3:0 po efektownym trafieniu Pirulo ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 25, 2024
📺 Multiligę+ możecie oglądać w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/V7XpX41IQ0
Ta bramka ostatecznie pozbawiła mielczan szans na lepsze miejsce niż jedenaste na koniec sezonu. Mielczanie tym samym powtarzają swój wynik z sezonu 2022/2023. Remis w Łodzi dałby pozycję numer 10.
Stal w tym meczu wystąpiła też w mocno rezerwowym składzie, przede wszystkim bez kontuzjowanych Domańskiego i Wlazły, ale na ławce rezerwowych mecz zaczął też Getinger.
Druga połowa pokazała lepsze oblicze mielczan, ale do odmiany wyniku nie doszło.
Wprowadzony po przerwie Wolsztyński mógł podpiąć Stal „do prądu” w 55. minucie. Głową zamykał dośrodkowanie Gerstensteina i trafił w poprzeczkę.
Swój cel na ten mecz, chociaż bardzo trudny do zrealizowania, miał Ilya Shkurin – teoretycznie mógł zostać królem strzelców ekstraklasy. Sam wypracował sobie gola w Łodzi. Zaskoczył jednego z obrońców „Reprezentacji Łodzi” próbą odbioru w polu karnym i ten go faulował. W nagrodę wykonywał – po raz pierwszy w tym sezonie – rzut karny. Strzelił mocno, pewnie. 3:1 dla ŁKS w 68. minucie.
Bliski gola kontaktowego był po chwili Getinger, który popisał się celnym strzałem z dystansu, ale piłkę odbił bramkarz.
W 75. minucie mecz został przerwany, po odpaleniu pirotechniki przez miejscowych kibiców. Pauza ta trwała trzy minuty.
Końcówka meczu była brzydka, szarpana, przerywana. I z tego chaosu wyłonił się gol dla Stali. Postacią numer jeden w akcji Stali znów był Shkurin, ale jego strzał został zablokowany. Poprawić próbował Hinokio, trafił jednak w dobrze ustawionego Łukasza Wolsztyńskiego i piłka wylądowała w siatce. 3:2 dla ŁKS w 88. minucie i – wbrew temu jak ten mecz się rozpoczął – końcówka jeszcze była emocjonująca.
Mistrzem Polski została Jagiellonia Białystok, wicemistrzem Śląsk Wrocław, a brązowe medale wywalczyła Legia Warszawa.
Zupełnie niespodziewanie rozstrzygnęła się gra o utrzymanie. Do zdegradowanych wcześniej Ruchu Chorzów i ŁKS-u Łódź dołączyła Warta Poznań, która przegrała w Białymstoku z Jagiellonią 0:3. Utrzymała się Korona Kielce, która sensacyjne wygrała w Poznaniu z Lechem 2:1.
Więcej informacji wkrótce.
SKŁADY I OCENY