PGE FKS Stal Mielec pierwszy cel po pandemicznej przerwie w rozgrywkach osiągnęła: wskoczyła do czołowej dwójki Fortuna 1 Ligi, czyli na miejsca premiowane bezpośrednim awansem do ekstraklasy. Teraz trzeba tę pozycję obronić, a najlepiej powiększać przewagę nad trzecią obecnie Wartą Poznań i goniącym czołówkę Radomiakiem.
Przed mielczanami zadanie trudne. Trzeci mecz w ciągu tego tygodnia zagrają w niedzielę na wyjeździe z GKS-em Bełchatów. Kilka lat temu ta ekipa spokojnie grała w ekstraklasie, wpadła jednak w potężne kłopoty finansowe i stoczyła się aż do 2 ligi, przed rokiem Bełchatów wrócił na zaplecze elity, ale bije się o uniknięcie degradacji, a klub nadal tonie w długach. Problemy finansowe sprawiły, że Bełchatów kilkanaście dni temu opuścił trener Artur Derbin, a teraz w jego ślady poszedł kapitan Marcin Grolik.
Działacze klubu z Bełchatowa od kilkunastu miesięcy żyją nadzieją na nową umowę sponsorską z Polska Grupą Energetyczną, czyli aktualnym tytularnym sponsorem Stali Mielec. PGE przez lata wspierało GKS, ale w minionym roku z takiej aktywności zrezygnowało. Mówi się, że w Bełchatowie liczą nawet na 8 milionów złotych rocznie od energetycznego koncernu, czyli więcej niż wynosi obecny cały roczny budżet mieleckiej Stali.
W poniedziałek gościem Magazynu 1 Ligi w Polsacie Sport był Wiktor Rydz, prezes GKS Bełchatów. Zasugerował, że jego klubowi będzie łatwiej o nową umowę z PGE, jeśli Stal Mielec awansuje do ekstraklasy. Zaskakujące to słowa w kontekście nadchodzącego meczu.
W niedzielę w Bełchatowie nie można liczyć na taryfę ulgową GKS-u, który musi punktować, by uniknąć degradacji do 2 ligi. Będzie to też pierwszy mecz Stalowców z udziałem kibiców po przerwie na epidemię koronawirusa.
Pierwszy gwizdek sędziego Wojciecha Krztonia z Olsztyna o 15:00. Transmisja meczu na platformie IPLA.TV.
W najciekawszym z rozegranych dotychczas meczów, Bruk-Bet Termalica Nieciecza zmierzyła się w Legnicy z Miedzią. Zespół z Małopolski wygrał 1:0 i wskoczył do strefy barażowej, legniczanie znów balansują na granicy barażów.
Do czołówki tabeli stara się doskoczyć Radomiak, który pokonała 3:1 prowadzoną przez trenera Zbigniew Smółkę Chojniczankę. Drużyna z Chojnic, podobnie jak Wigry Suwałki - gdzie gra były obrońca Stali Martin Dobrotka - jest bliska degradacji do 2 ligi.
Zenon 16:48, 21.06.2020
1 0
Ale wtopa auuuuu 16:48, 21.06.2020
Były Mielczanin17:05, 21.06.2020
0 0
No cóż... Jak się ma tyle 100%-owych sytuacji i się nie strzela gola, to tak się to potem kończy. Szkoda nie tylko 3 punktów, ale choćby tego jednego. Zobaczymy na co teraz pozwoli Warcie idąca w górę Sandecja. Jeśli Warta trzecie raz rzędu nie wygra, to będzie już można mówić o kryzysie tej drużyny. Jeśli natomiast wygra, to znów znajdziemy się poza czołową dwójką i będziemy musieli odrabiać straty. A w perspektywie ciężkie mecze: Radomiak, Jastrzębie, Sosnowiec, Sandecja, z czego trzy ostatnie to wyjazdy...
17:05, 21.06.2020