Fot. Marta Badowska
– Częściej pojawia mi się myśl, że w życiu nic nie jest niemożliwe. Każdy zawodnik chciał kiedyś usłyszeć hymn Ligi Mistrzów – ja też bardzo tego chciałem i to się wydarzyło – mówi Kochalski.
Zanim trafił do Azerbejdżanu, Kochalski przez dwa sezony był jednym z filarów Stali w PKO BP Ekstraklasie. W biało-niebieskich barwach rozegrał 34 spotkania, wielokrotnie ratując zespół w kluczowych momentach.
– To właśnie Stal Mielec dała mi szansę na regularną grę w Ekstraklasie. Trenerzy i cały sztab zaufali mi w momencie, kiedy najbardziej tego potrzebowałem. To był czas, w którym bardzo dojrzałem – sportowo i mentalnie – wspomina bramkarz.
Kibice Stali doskonale pamiętają jego spektakularne interwencje, m.in. w meczach z Legią Warszawa czy Rakowem Częstochowa. Choć od transferu minęło już kilka miesięcy, Kochalski wciąż z sentymentem mówi o swoim byłym klubie:
– Bardzo, ale to bardzo tęsknię za atmosferą w Stali. Dziękuję za wsparcie i za to, że dalej z wieloma kibicami mam kontakt i jak miło mnie wspominają – podkreśla.
Latem bramkarz przeniósł się do Qarabağ FK, z którym w tym sezonie wywalczył awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów UEFA. Jego drużyna rywalizuje tam z Chelsea, Benficą i Realem Sociedad.
– Jeszcze kilka miesięcy temu grałem na Solskiego, a dziś wychodzę na boisko w Londynie czy Lizbonie. To pokazuje, że w piłce wszystko jest możliwe. Trzeba tylko ciężko pracować i wierzyć – mówi.
W wywiadzie podkreślał również rolę swojego byłego klubu: – Stal tak mocno mi pomogła, że teraz remisuję z Chelsea czy wygrywam z Benficą. To ogromna zasługa tego klubu, atmosfery i ludzi, z którymi pracowałem – zaznaczył.
Kochalski nie ukrywa, że mimo sukcesu nie zamierza się zatrzymywać. – Chciałbym grać w jednej z lig TOP 5 i zadebiutować w reprezentacji Polski. Marzenia się nie kończą. Wiem, że droga jest długa, ale jeśli coś pokazuje moja historia, to właśnie to, że warto wierzyć do końca – mówi były bramkarz Stali.
Cała rozmowa Mateusza Kochalskiego z Mateuszem Prokopiakiem, Rzecznikiem Prasowym FKS Stal Mielec jest dostępna na stronie klubu.