W Przemyślu po raz kolejny odbyła się jedna z najważniejszych gal MMA na Podkarpaciu – Carpathian Warriors 17, organizowana przez Stowarzyszenie Polska Federacja Mieszanych Sztuk Walki–MMA. Wydarzenie honorowym patronatem objął Prezydent Przemyśla Wojciech Bakun, a w oktagonie zobaczyć można było zawodników z całej Polski, w tym silną reprezentację Podkarpacia.
Mielecki klub Iron Dragon MMA przywiózł do Przemyśla trzech zawodników, którzy stoczyli międzyklubowy mecz Mielec vs Przemyśl. Pojedynek zakończył się zwycięstwem mielczan 2:1, a trener Sławomir Zięba podkreślał po gali ogromny charakter swoich podopiecznych.
Semi-Pro MMA +93 kg
Kamil Bełchowski (Iron Dragon MMA) zwyciężył z Pawłem Pawluszem.
Mocne otwarcie dla mieleckiej ekipy – Bełchowski wykorzystał przewagę fizyczną i konsekwentnie realizował plan taktyczny.
Semi-Pro MMA 84 kg
Arkadiusz Sroka (Iron Dragon MMA) pokonał Łukasza Łebitkę.
Sroka zaprezentował świetny balans między stójką a pracą w parterze, wygrywając w przekonującym stylu.
Semi-Pro MMA 70 kg
Dominik Przybyło (Iron Dragon MMA) przegrał z Jakubem Jackiewiczem.
Najlżejszy zawodnik mielczan stoczył bardzo zaciętą walkę, pokazując serce i determinację, jednak tym razem lepszy okazał się rywal.
Gala Carpathian Warriors 17 po raz kolejny udowodniła, że Przemyśl i Podkarpacie mają ogromny potencjał w sportach walki. Zawodnicy Iron Dragon MMA potwierdzili wysoką formę, kończąc wieczór z ważnym zwycięstwem klubowym.
Trener Sławomir Zięba nie krył dumy z postawy swoich podopiecznych, podkreślając, że każdy z nich zaprezentował ogromny charakter i wolę walki. Iron Dragon MMA wraca z Przemyśla z tarczą – i z apetytem na kolejne wyzwania.