Zamknij

Gdzie jest mogiła Żydów zamordowanych w synagodze? Pytanie w rocznicę [FOTO]

23:51, 14.09.2021 P.C Aktualizacja: 10:03, 16.09.2021

13 września 1939 roku Niemcy zabili kilkudziesięciu mieleckich Żydów. Zamknęli ich w synagodze, którą podpalili. Spłonęły także inne zabudowania żydowskiego kwartału w Mielcu. W miniony poniedziałek kilkadziesiąt osób spotkało się w miejscu gdzie stała synagoga, by uczcić pamięć ofiar.

Pierwsza mielecka synagoga była drewniana. Pod koniec XIX wieku wzniesiono nową bóżnicę murowaną, o znacznie bardziej reprezentacyjnym charakterze, z dwiema wieżami. Jej wnętrze zdobiła polichromia przedstawiająca sceny Stworzenia Świata i Potopu. Obok synagogi znajdowały się budynki rzeźni rytualnej oraz mykwy. Powstały też mniejsze miejsca modlitwy. Wszystkie te obiekty znajdowały się w kwartale zabudowań obecnych ulic: Wąskiej, Sandomierskiej, Berka Joselewicza i Nowego Rynku.

We wrześniu 1939 roku Niemcy zamknęli w synagodze i spalili żywcem około 80 osób. - 13 września 1939 roku do Mielca wkroczyły jednostki 8. Dywizji Piechoty niemieckiej Armii Południe dowodzonej przez feldmarszałka Mannsteina. W erew Rosz Haszana, czyli w wigilię żydowskiego Nowego Roku 5749, wielu pobożnych Żydów modliło się w synagodze, inni brali rytualną kąpiel, jeszcze inni oczekiwali z drobiem w kolejce do rzezaka. Wówczas pojawili się Niemcy, którzy przepędzili z bóżnicy do rzeźni kilkudziesięciu Żydów. Zaryglowano okna oraz drzwi i strzelano do uwięzionych. Następnie bóżnicę, dwa domy modlitwy oraz rzeźnię oblano benzyną i podpalono. Z rzezi uratowała się tylko jedna osoba - opowiada Stanisław Wanatowicz, pasjonat historii Mielca, znawca dziejów mieleckich Żydów. 

Synagoga płonęła dwa dni, Niemcy nie pozwalali jej gasić. Później zezwolili na pochówek szczątków zamordowanych w synagodze Żydów. Prawdopodobnie powstała zbiorowa, nieoznakowana mogiła. Tego grobu później nie odnaleziono, być może nawet nikt nie prowadził poszukiwań. 

W poniedziałkowe popołudnie 13 września 2021 roku w miejscu gdzie stała synagoga, o czym przypomina obecnie tylko niewielki obelisk, spotkało się kilkadziesiąt osób. Przyszli, by podtrzymać pamięć o mordzie z 1939 roku. Była krótka modlitwa. 

[FOTORELACJA]8833[/FOTORELACJA]

Stanisław Wanatowicz raz jeszcze przytoczył dramatycznie wydarzenia z pierwszych dni II wojny światowej. Wspomniał również o mogile. Zasugerował, że grób powinien być zlokalizowany w pobliżu dawnej synagogi, gdzieś pod miejską zabudową.

Nadpalony budynek synagogi został rozebrany przez okupantów w 1943 roku. Cegły zostały wykorzystane do budowy domów i kamienic, jeden z takich obiektów znajduje się w pobliżu obecnej ulicy Cyranowskiej.

[DAWNY]1631656213483[/DAWNY]


 

(P.C)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%