Biało-Czerwone na dobre rozpoczęły sezon reprezentacyjny 2025/2026, którego kulminacyjnym punktem będą Mistrzostwa Świata Kobiet 2025 zaplanowane w Niemczech i Holandii w dniach 26 listopada – 14 grudnia.
W drugiej połowie września Biało-Czerwone rozegrały pierwszy oficjalny mecz w nowym cyklu, podejmując towarzysko w Gnieźnie reprezentację Serbii. Choć pierwsza połowa nie ułożyła się po myśli naszego zespołu, po przerwie Polki zdołały odwrócić losy spotkania i odniosły zwycięstwo 30:26.
Teraz nasze reprezentantki czeka początek zmagań w ramach EHF EURO Cup 2026. Status organizatora Mistrzostw Europy Kobiet 2026 oznacza, że Biało-Czerwone nie wezmą udziału w procesie kwalifikacji. W zamian za to, razem z pozostałymi organizatorami turnieju (Czechami, Rumunią, Turcją i Słowacją) oraz medalistkami poprzedniej edycji żeńskiego EURO (Norwegią, Danią i Węgrami), Polki zagrają w rozgrywkach towarzyszących eliminacjom.
Format zmagań – ze względu na liczbę uczestników – po raz pierwszy w historii przewiduje dwie fazy. W pierwszym kroku osiem uczestniczących drużyn zostało podzielonych na dwie grupy, a następnie po dwie najlepsze z nich awansują do turnieju finałowego. Biało-Czerwone będą rywalizować w ramach Grupy 1 razem z Norwegią, Rumunią i Słowacją.
W niedzielę 19 października o godz. 18.00 Biało-Czerwone zmierzą się natomiast z Rumunią na wyjeździe w miejscowości Craiova.
- Nawet jeśli rozgrywki EHF EURO Cup to pół towarzyskie spotkania, damy z siebie wszystko, żeby wygrać nadchodzące mecze. Możemy się tylko cieszyć, że przed nami mocne przeciwniczki i będziemy miały okazję zmierzyć się z takimi rywalkami. W trakcie tych spotkań będziemy mogły przećwiczyć różne warianty gry i dalej przygotowywać się do zbliżających się mistrzostw świata – zapowiadała po zwycięstwie nad Serbią w Gnieźnie bramkarka Paulina Wdowiak.
Zgrupowanie szkoleniowe przygotowujące do udziału w pierwszych meczach EHF EURO Cup 2026 rozpoczęło się w niedzielę 12 października w Mielcu. W poniedziałek nasze zawodniczki miały w planach zarówno trening na siłowni, jak i zajęcia techniczno-taktyczne. W kolejnych dniach czekają je przeważnie treningi z piłkami.
[ZT]101010[/ZT]
Polki pozostaną w Mielcu do piątku 17 października, kiedy to udadzą się w podróż do Warszawy. Po noclegu w stolicy, na sobotę rano zaplanowany jest wylot do Rumunii. Kadrowiczki do kraju wrócą w poniedziałek.
Trener Arne Senstad na zgrupowanie powołał 18 zawodniczek. W porównaniu do pierwotnej listy, w związku z kontuzją Aleksandry Zimny, do składu dołączyła Klaudia Grabińska.
Przemysław Cynkier [email protected]