W hali sportowej Szkoły Podstawowej numer 7 rozgrywany jest turniej, którego ideą jest upamiętnienie Antoniego Weryńskiego – byłego zawodnika i prezesa mieleckiej Stali, niezwykle zasłużonego dla klubu i sportowego środowiska miasta.
Handball Stal Mielec do gry zaprosiła superligowego Piotrkowianina Piotrków Trybunalski oraz zespoły Ligi Centralnej ZPRP: SRS Przemyśl i Padwę Zamość. Tuż przed turniejem Stal natomiast zaskoczyła podpisaniem kontraktu z Damianem Krzysztofikiem – doświadczonym kołowym, który ostatnie kilka spędził w PGNiG Superlidze, a teraz wraca do rodzinnego Mielca.
[DW]71045[/DW]
Stal: Dekarz, Wiśniewski – Wilk 4, Włoskiewicz 7, Krzysztofik 1, Babicz 3, Graczyk 1, Valyntsau 3, Napierała 1, Kaźmierczak, Smoliński 5, Stefani, Goliszewski 4, Kotliński 1, Osmola 2.
SRS: Nowak, Sarr – Walczyk 2, Guzdek 2, K. Kroczek 2, Ćwięka 4, Makuła 5, Świt 4, M. Kroczek 1, Wandzel 2, Kubisztal 1, Makowiejew 1, Światłowski 6, Kulka 1.
[FOTORELACJA]9465[/FOTORELACJA]
Mówi się, że derby rządzą się swoimi prawami. To powiedzenie znalazło potwierdzenie podczas meczu Stali Mielec z SRS-em Przemyśl i choć była to jednak gra sparingowa, to nie brakowało walki, ambicji i zadziorności do tego stopnia, że Janusz Wandzel z Przemyśla będzie musiał sprawić sobie nową koszulkę. Ta, w której grał ze Stalą została bowiem podarta w ferworze walki.
Początek meczu wskazywał jednak na to, że mielczanie będą mogli z łatwością awansować do finału. Po kwadransie gry było już 10:5 dla Stali. Bardzo skuteczny był Sebastian Włoskiewicz, rozgrywający z Siódemki Legnica, który jest testowany przez trenera Rafała Glińskiego.
W kolejnych minutach przemyślanie jednak powoli odrabiali straty. Ostatecznie do przerwy mielczanie prowadzili tylko dwiema bramkami, a kilka minut po wznowieniu gry sytuacja się odwróciła, bo po czterech bramkach z rzędu to zespół z Przemyśla wyszedł na prowadzenie.
Cała druga połowa była bardzo zacięta i wyrównana. Oba zespoły wyrywały sobie prowadzenie i losy zwycięstwa ważyły się do końcowej syreny. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy Stali, którzy w końcówce zagrali lepiej i zasłużenie odnieśli zwycięstwo 32:31. W końcówce bardzo cenne bramki zdobywali: Paweł Wilk, Daniel Goliszewski oraz Daniel Osmola.
Padwa: Gawryś, Kozłowski – Szymański 4, T. Fugiel 4, Orlich 3, Puszkarski 3, K. Adamczuk 2, Mchawrab 2, Olichwiruk 1, Bączek 1, Bajwoluk 1, Kłoda 1, Pomiankiewicz 1, Sałach, Obydź, A. Adamczuk 1.
Piotrkowianin: Kot, Chmurski – Jędraszczyk 3, Doniecki, Stolarski 4, Matyjasik 2, Kowalski 3, Pstrąg 2, Swat 4, Pożarek, Mosiołek 5, Pacześny 1, Krajewski 3, Szopa 3, Filipowicz 2, Surosz 2.
Choć faworytem byli zawodnicy Piotrkowianina, to początek był niezwykle wyrównany. Padwa przez pierwszy kwadrans dotrzymywała kroku ekipie z PGNiG Superligi, ale później różnica była już wyraźna. Do przerwy przewaga podopiecznych Bartosza Jureckiego wynosiła dziewięć bramek, a po końcowym gwizdku wynosiła ostatecznie 11 trafień.
W niedzielę odbędą się mecze o 3. i 1. miejsce. Mecz o 3. miejsce SRS Przemyśl – Padwa Zamość rozpocznie się o godzinie 11:00, a finał Handball Stal Mielec - Piotrkowianin dokładnie o godzinie 13:15.
10 3
Obiektywnie dramat, jeżeli ten zespol ma walczyc o awans. Przemyśl bez Stołowskiego, Krytskiego i Kulki, czyli 3 podstawowych zawodników, a Stal wygrywa tylko jedną bramką po męczarniach. Oczywiście to sparing i różne warianty są próbowane, ale nie wyglądało to dobrze. Dalej brakuje lewej ręki na rozegraniu, a testowany jest kolejny lewy rozgrywający🙄
3 3
o ja pi..... marna stal ledwo,ledwo wygrywa z przemyslem tak nisko ten klub jeszcze nigdy w swej histori nie upadl dno i wodorosty
3 3
moze jeszcze zaproscie druzyny z *%#)!& to bedziecie brylowac wsrod wsiowych klubikow
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz