ZDJĘCIA KIBICÓW:
[FOTORELACJANOWA]11777[/FOTORELACJANOWA]
ZDJĘCIA Z BOISKA:
[FOTORELACJANOWA]11770[/FOTORELACJANOWA]
Bramki:
1:0 - 50 min - 44. Sergiy Krykun
STAL: 39. Jakub Mądrzyk – 15. Marvin Senger, 21. Mateusz Matras, 18. Piotr Wlazło, 23. Krystian Getinger ©, 6. Matthew Guillaumier, 8. Koki Hinokio (75' 20. Karol Knap), 96. Robert Dadok (85' 27. Alvis Jaunzems), 44. Sergiy Krykun (75' 32. Fryderyk Gerbowski), 10. Maciej Domański (85' 9. Ravve Assayag), 17. Ilya Shkurin (85' 25. Łukasz Wolsztyński).
Rezerwowi: 13. Konrad Jałocha – 40. Petros Bagalianis, 11. Krzysztof Wołkowicz, 19. Dawid Tkacz.
Trener: Janusz Niedźwiedź.
MOTOR: 40. Ivan Brkić – 6. Sergi Semper (62' 55. Marcel Gąsior), 17. Filip Wójcik (80' 28. Paweł Stolarski), 21. Sebastian Rudol, 22. Christopher Simon (61' 11. Kaan Caliskaner), 24. Filip Lubecki (74' 47. Krystian Palacz), 26. Michał Król, 30. Mbaye Jacques Ndiaye, 39. Marek Bartos (61' 18. Arkadiusz Najemski), 68. Bartosz Wolski, 90. Samuel Mraz.
Rezerwowi: 1. Kacper Rosa – 3. Patryk Romanowski, 9. Kacper Wełniak, 37. Mathieu Scalet,.
Trener: Maciej Stolarski
Żółte kartki: Ndiaye (Motor) - Assayag (Stal)
SĘDZIA: Marcin Kochanek (Sędzia Asystent – Paweł Sokolnicki. Sędzia Asystent – Marcin Lisowski. Sędzia techniczny – Mariusz Myszka. VAR – Sebastian Jarzębak. AVAR – Michał Obukowicz.)
Widzów: 5210
Po pierwszej połowie obie ekipy chyba mogą być rozczarowane, bo obie stworzyły sobie kilka sytuacji, które mogły przynieść gole. Najlepsza okazja to ostatnie sekundy gry przed przerwą, gdy przypadkowo w sytuacji sam na sam z bramkarzem Stali znalazł się młodzieżowiec Luberacki. Powinien zanotować gola, bo strzelał z bardzo bliska, przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Motor w tym meczu miał jeszcze poprzeczkę – po strzale Ndiyae oraz słupek, tym razem po wstrzeleniu piłki w pole karne i rykoszecie od nogi obrońcy Stali.
A co pod bramką Motoru? Statystycy zapisali na swoim koncie kilka celnych strzałów, które jednak byłby zbyt lekkie, by znalazły drogę do siatki. Mielczanie byli groźni też z rzutów rożnych, po jednej z takiej sytuacji Wlazło skierował piłkę w kierunku siatki i tylko instynktowna obrona lubelskiego golkipera sprawiła, że Stal nie przeważała.
W mieleckiej ekipie zadebiutował Sergiy Krykun, który dołączył do zespołu już we wrześniu. Zagrał od pierwszej minuty. W końcówce meczu zadebiutował także Karol Knap.
W przerwie na murawie natomiast pojawili się zawodnicy Stali z sezonu 1988/89 – 35 lat temu zespół trenera Włodzimierza Gąsiora jako beniaminek zajął w ówczesnej ekstraklasie piąte miejsce. Zostali uhonorowani przez obecne władze Klubu okolicznościowymi koszulkami.
[FOTORELACJANOWA]11772[/FOTORELACJANOWA]
Stal trafiła wreszcie w 50 minucie, zrobił to aktywny Krykun, który głową zamknął dośrodkowanie Dadoka. 1:0!
GOL NA WIDEO:
Aż miło popatrzeć! 😍 Wzorowa akcja Stali zakończona strzałem głową Krykuna, gospodarze prowadzą z Motorem! ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 22, 2024
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/K4Lr1DhfPi
Kilkadziesiąt sekund później samotny rajd golem wykończył Getinger, ale gdy dostawał podanie był na minimalnym spalonym.
Kilkunastu centymentrów zabrakło, by Dadok miał drugą asystę w tym meczu. Zamknął tym razem dalekie dośrodkowanie podaniem do Shkurina, który trafił jednak w słupek.
Do 80 minuty najwięcej działo się pod bramką gości, gdzie Stal szarżowała kilkakrotnie, ale za każdym razem brakowało trafionego pomysłu na wykończenie tych akcji. A to utrzymywało Motor w grze.
Ostatnie minuty to przewaga nieporadnego jednak Motoru. Chociaż kibice Stali przeżyli dwa momenty grozy.
Najpierw po wskazaniu sędziego na rzut karny dla Lublin, ale po analizie VAR arbiter z tej decyzji się wycofał. Wreszcie popisał się golkiper z Mielca Mądrzyk, który penie złapał strzał z kilku metrów.
Stal pokonała Motor i przełamała się po wielu tygodniach bez zwycięstwa!
ATAK GOSPODARZY ATAK GOŚCI
- Mam mieszane uczucia, bo wymagam od swojego zespołu znacznie lepszej gry, szczególnie jeśli chodzi o pierwsze 20 minut drugiej połowy, kiedy osiągnęła w tym meczu największą przewagę. Widać było już rękę trenera Janusza Niedźwiedzia. Ale my też mieliśmy swoje momenty. Jeśli na wyjeździe w ekstraklasie tworzysz kilka czystych sytuacji, powinieneś pokusić się o co najmniej jedną bramkę i zdobyć punkty – mówił po spotkaniu szkoleniowiec gości Maciej Stolarski.
- Jak się zaczyna pracę to każdy trener chciał wygrać, dzisiaj na to zwycięstwo pracował mocno cały zespół, pomagali też nam kibice, wierzyli w zwycięstwo do końca. W wielu momentach zapracowały nam elementy, nad którymi pracowaliśmy na treningach. Ale nie było to spotkanie idealne, wiele pracy przed nami. Jednak te trzy tygodnie pokazały, że ta drużyna jest kreatywna i potrafi grać w piłkę – komentował trener mielczan Janusz Niedźwiedź.
Już w środę Biało-Niebiescy zagrają wyjazdowy mecz Pucharu Polski z Koroną Kielce.
Więcej informacji wkrótce.
[ANKIETA]455[/ANKIETA]