Ostatni mecz ligowy mielecka Stal rozegrała 30 sierpnia. Przegrała u siebie 0:2 z Lechem Poznań, a klubowi działacze zdecydowali o rozstaniu się z trenerem Kamilem Kieresiem. Błyskawicznie jego miejsce zajął Janusz Niedźwiedź, który znany był z wcześniejszej pracy w Ruchu Chorzów, Widzewie Łódź i Stali Rzeszów.
Za zmianą trenera poszły też zmiany w sztabie i zespole. Stal opuścili asystenci trenera Andrzej Orszulak i Paweł Barylski. Dołączył trener Paweł Karmelita. Klub z Mielca pozyskał też zawodników: Karola Knapa i Sergieya Krykuna. Mielec opuścili Rafa Santos i Mateusz Stępień.
Janusz Niedwiedź rozpoczął w Mielcu pracę wraz ze startem dwutygodniowej przerwy reprezentacyjnej. Ale ta rozgrywkowa pauza u Stalowców wydłużyła się znacznie – o kolejne kilka dni. Zaplanowany na miniony poniedziałek wyjazdowy mecz ze Śląskiem we Wrocławiu został odwołany ze względu na zagrożenie powodziowe.
W tym czasie Stalowcy niestety zsunęli się na ostatnie miejsce w tabeli, do miejsca bezpiecznego tracą cztery oczka – mając na swoim koncie też cztery. W niedzielę 22 września o 12:15 zagrają u siebie z Motorem Lublin. To beniaminek, który na siedem meczów wygrał dwa i trzy zremisował. Dorobił się 9 punktów.
- Motor jako beniaminek uczy się ekstraklasy, ale ma też tę euforię i dobrą energię związaną z grą w ekstraklasie. Ostatnio też wygrali, więc czeka nas trudne spotkanie – nie ukrywa trener Stali Janusz Niedźwiedź.
Sytuacja mielczan jest bardzo trudna i w niedzielę zwycięstwo staje się obowiązkiem.
- Wszyscy jesteśmy gotowi na ten mecz, każdy czeka na to spotkanie. Ostatnio zostaliśmy zawróceni z drogi, gdy byliśmy przed Wrocławiem. Każdy dzisiaj jest głodny gry – przekazuje nowy mielecki szkoleniowiec, który za wiele z planu na Motor nie zdradza.
- Liczę na konsekwencję, by to co robiliśmy w ostatnich tygodniach na treningach było widoczne w meczu. Jeśli chodzi o przygotowanie mentalne widać, że drużyna czuje się mocna – wskazuje. I dodaje, że czasem wystarczy „dodać kilka szczegółów, które mogą robić różnicę”.
Spotkanie Stal – Motor poprowadzi sędzia Marcin Kochanek (Sędzia Asystent – Paweł Sokolnicki. Sędzia Asystent – Marcin Lisowski. Sędzia techniczny – Mariusz Myszka. VAR – Sebastian Jarzębak. AVAR – Michał Obukowicz.)
Na dobę przed pierwszym gwizdkiem w sprzedaży pozostawało około 1300 biletów, a to oznacza, że na mecz wybiera się już 5 tysięcy widzów.
[ZT]89103[/ZT]
Kolejka 8
Kolejka 9
Kolejka 10