Za nami drugi dzień Mistrzostw Polski Młodzików w szpadzie, który upłynął pod znakiem emocjonującej rywalizacji drużynowej. Na planszach w hali MOSiR zmierzyło się około 20 drużyn z całej Polski, walcząc o medale w trzyosobowych zespołach. Gospodarze – PTG Sokół 1893 Mielec – z mistrzem Polski indywidualnym Stanisławem Wesołowskim w składzie, stoczyli zacięty bój, który na długo zostanie w pamięci mieleckich kibiców.
[FOTORELACJANOWA]12864[/FOTORELACJANOWA]
W półfinale mielecka drużyna spotkała się z zespołem SKS Flesz Świdnica. Po niezwykle wyrównanej i dramatycznej walce o awans do finału, mielczanie ulegli jednym trafieniem – 27:28. Była to jedna z najbardziej emocjonujących potyczek całego turnieju, w której szala zwycięstwa przechylała się z akcji na akcję.
W meczu o miejsca 7–8 PTG Sokół 1893 Mielec zmierzył się z Ripostą Toruń i tym razem nie dał rywalom szans, zwyciężając pewnie 36:24. Dzięki temu zakończył zmagania w turnieju drużynowym na siódmym miejscu.
Po zakończeniu rywalizacji głos zabrał trener mieleckiej drużyny, Zbigniew Żola:
- Dla mnie jest to wyjątkowe wydarzenie. Złoty medal zdobyty u siebie w Mielcu - wzruszenie bierze górę. Prawdopodobnie u schyłku mojej kariery trenerskiej. Niesamowite uczucie. Łezka się w oku kręci. Wczoraj długo rozmawialiśmy w klubie, emocje nie opadały. Cały czas otrzymuję gratulacje, za które bardzo dziękuję. Dostajemy też wiele pochwał odnośnie organizacji Mistrzostw Polski Młodzików. Życzą nam organizacji Mistrzostw Świata.
Dwa dni zmagań w Mielcu pokazały nie tylko wysoki poziom sportowy młodych zawodników z całej Polski, ale również ogromną pasję, świetną organizację i ducha mieleckiej szermierki, która w tym roku świętuje swoje 70-lecie.