[FOTORELACJA]9596[/FOTORELACJA]
Jerzy Armatys - Mistrz Polski Młodzików w wadze 90 kg. - Można to nazwać jednym słowem: DEKLASACJA. Jurek bez problemu radził sobie z przeciwnikami wygrywając aż dwie walki przed czasem. Jedną z tych walk był finał, który pokazał, że Jurek skutecznie odbiera swoim rywalom chęci do dalszej walki zaraz po tym jak poczują jego siłę ciosu - przekazują trenerzy.
Na koncie Jurka jest już: brązowy medal Mistrzostw Europy Młodzików, złoty medal Mistrzostw Polski Młodzików.
Patryk Dudek - Wicemistrz Polski Młodzików w wadze 57 kg. Srebro dla Patryka błyszczy jednak w kolorze złota. Według obserwatorów jego finałowej walki, to właśnie on powinien zdobyć tytuł Mistrza Polski. Zanim doszedł do finału bez problemu poradził sobie z równie wymagającymi oponentami.
Końcowa walka zapowiadała ogromne emocje, gdyż przeciwnikiem Patryka był jego kolega z reprezentacji Polski, a zarazem uczestnik Mistrzostw Europy Młodzików. Patryk przełamał rywala, punktował, trafiał i unikał jego ataków. Mimo to sędziowie zapunktowali 3:2 na korzyść zawodnika ze Szczecina.
- Niemniej jednak jesteśmy niezwykle dumni z postawy Patryka. Pokazał, że może pokonać każdego i to w świetnym stylu. Dla nas to on jest numerem jeden i to się liczy - przekazują trenerzy.
Sportowy dorobek Patryka to: brązowy medal Mistrzostw Europy Młodzików w wadze 54 kg, srebrny medal Mistrzostw Polski Młodzików w wadze 57 kg.
Tomek Jer - Wicemistrz Polski Młodzików w wadze 44 kg. Ten zawodnik pokazał wszystkim na czym polega sportowy profesjonalizm. Pojechał na zawody, wytrwale trzymał wagę i również pokazał, że może boksować już z każdym. Finałowy przeciwnik posiadał duże doświadczenie, gdyż między innymi był uczestnikiem ME Młodzików. Tomek pokazał, że chłodna głowa, spokój i opanowanie to jego mocne strony. Pokazał kawał dobrego boksu, a jego dorobek powiększa się o srebrny medal Mistrzostw Polski Młodzików w wadze 44 kg.
- Na miejscu z chłopakami był trener Paweł Rżany, który wspierał ich w narożniku, ale także poza nim. Widać, że trener traktuje chłopaków jak młodszych braci i przeżywa razem z nimi to co dobre, ale też to co złe. Na finały do Bytowa dojechał trener Jarosław Nieć wraz z trenerem Robertem Jerem, którzy oprócz swojej obecności zapewnili zawodnikom i Pawłowi dawkę pozytywnej energii! - przekazuje klub.
- Warto podkreślić, że ten sukces jest sukcesem całego biało-niebieskiego zespołu. To owoc współpracy pomiędzy zawodnikami, trenerami, rodzicami, sponsorami i kibicami Irydy. Cały nasz klub od tygodnia żyje tym co działo się w Bytowie - podkreślają trenerzy.
- Emocje nadal nas nie opuszczają, bo po prostu spełniliśmy kolejne sportowe marzenia. Jesteśmy jednak przekonani, że to jest dopiero początek tego co możemy jeszcze osiągnąć. Pamiętajmy, że oprócz treningu i ciężkiej pracy, ważne jest utrzymywanie klubu w rodzinnej atmosferze. To staramy się robić, aby każdy czuł się u nas komfortowo - przekazują.
- Jak widać, przekłada się to na sukcesy, których jest coraz więcej. Tomek, Patryk i Jurek to gwarancja na przyszłość, gwarancja istnienia dyscypliny sportowej jaką jest boks olimpijski. Dziękujemy wam za to co zrobiliście dla Irydy, dla Mielca, ale przede wszystkim dla siebie. Teraz czas dla Was na odpoczynek i regenerację, po prostu na to zasłużyliście. Ogromny szacunek w waszą stronę - dodają.