Rywalizacja play-off do dwóch zwycięstw
1:0 dla Stali Mielec
MVP: Oliwia Sieradzka (Stal)
ŁKS: Marlena Kowalewska 20, Zuzanna Górecka 22, Anastazja Hryshchuk 21, Klaudia Alagierska 13, Lana Scuka 4, Sonia Stefanik 2 oraz Maria Stenzel (libero), Regiane Bidias 4, Anna Obiała 6, Weronika Gierszewska 1, Angelika Gajer, Natalia Mądrzyk 10.
Trener: Zbigniew Bartman.
STAL: Ariadna Priante 1, Agata Milewska 11, Gabriela Ponikowska 3, Emilia Mucha 16, Aleksandra Kazała 18, Oliwia Sieradzka 30 oraz Monika Głodzińska, Klaudia Łyduch (libero), Rozalia Moszyńska 2.
Trener: Miłosz Majka.
Sędzia pierwszy: Michał Gruszczyński, Sędzia drugi: Aleksandra Szydełko, Komisarz: Robert Malicki, Kwalifikator: Sylwester Strzylak.
Widzów: 715.
Czas trwania meczu: 126 min.
Kolejny mecz (o awans Stali do najlepszej czwórki ligi):
Czwartek, 27.03.2025, 17:30 – hala MOSiR Mielec
Rozpoczęła się faza play-off, czyli finałowa część sezonu 2024/2025 ekstraklasy siatkarek. Mielecka Stal w ćwierćfinale, do dwóch zwycięstw, rywalizuje z celującymi w mistrzostwo kraju siatkarkami ŁKS Łódź, wiceliderkami tabeli po fazie zasadniczej.
I mamy absolutną sensację! W pierwszym meczu play-off Stal wygrała w Łodzi 3:1. Bohaterkami Mielca zostały Aleksandra Kazała, która przy stanie 27:27 obiła blok rywalek oraz Oliwa Sieradzka, która zamknęła całe spotkanie asem serwisowym!
W czwartek 27 marca o godzinie 17:30 w hali MOSiR mecz, jakiego Mielec nie widział od kilkunastu lat! Jeśli Stal ponownie wygra z ŁKS Łódź to absolutnie sensacyjnie awansuje do najlepszej czwórki ligi i zagra o medale!
Łódź jest w absolutnym szoku!
Trudno rozumem ogarnąć to, co wydarzyło się w czwartek w Łodzi. Chociaż trzeba przyznać, że trener Stali Miłosz Majka i prezes klubu Paweł Warzecha, którzy uważnie śledzili to, co się działo ostatnio w Łodzi, chcieli w play-off zagrać z ŁKS, który niespodziewanie zmienił trenera. Widzieli progres w grze Stali i czuli, że w Łodzi można sprawić sensację. Trzeba pamiętać, że w rundzie zasadniczej Stal jednak dwukrotnie szybko i łatwo z ŁKS-em przegrała. Ale nie tym razem!
Pierwszy set był absolutnie wyrównany do stanu 15:15. Kolejne trzy oczka zdobyły gospodynie i wydawało się, że przejmują kontrolę nad przebiegiem boiskowych wydarzeń. Ale po zagrywce Sieradzkiej, która zagrała fenomenalne zawody, zobaczyliśmy wynik 19:19.
Gdy zaatakowała Hryshchuk ŁKS przeważał jeszcze 23:21 i… stało się coś szalonego! Stal zdobyła cztery punkty z rzędu i w całym meczu objęła prowadzenie 1:0!
Druga partia to gra nerwów, gra emocji. Być może ten set będzie decydujący dla losów całej ćwierćfinałowej, łódzko – mieleckiej batalii!
Gdy Górecka, życiowa partnerka trenera ŁKS, obiła blok Sieradzkiej mieliśmy remis 19:19. Trzy kolejne punkty jednak zgarnęła Stal!
Gospodynie poderwała jeszcze Górecka, która po bloku na Sieradzkiej doprowadziła do wyniku 20:22.
Atak Bidias zniwelował straty łodzianek do rezultatu 22:23, ale dwa punkty kapitalnie grającej Sieradzkiej wyprowadziły Mielec na prowadzenie 2:0 w setach.
Trzecia odsłona tego meczu to jedyna partia, gdzie ŁKS zyskał wyraźną przewagę, wygrał zdecydowanie i… wrócił do gry w całym meczu. Co nadal brzmi nieco dziwnie.
W czwartym akcie bitwa siatkarska rozgorzała na dobre! Gra niemal punkt za punkt, cios za cios trwała do samej końcówki!
Pierwszy raz zapachniało sensacją przy wyniku 24:23, czyli pierwszej piłce meczowej dla Stali. ŁKS się wybronił atakiem na środku siatki Alagierskiej.
Mucha swoim atakiem wybroniła Stal przed piłką setową dla ŁKS i mieliśmy wynik 25:25.
Kolejny remis – 26:26, gdy Sieradzka obiła blok rywalek.
Później Alagierska zablokowała Kazałę przy drugiej piłce meczowej dla Mielca. Ta sama Kazała zabrała łodziankom piłkę setową i wyrównała na 27:27.
I wreszcie doszło do rozstrzygnięcia! Kazała zdobyła swoim atakiem punkt numer 28, a Sieradzka posłała zagrywkę między zdenerwowane rywalki! Stal dokonała wielkiej sensacji, Stal 27 marca w swojej hali może wskoczyć do finałowej czwórki Tauron Ligi, jeśli drugi raz pokona ŁKS!
Szalone! Ale nie jest to niemożliwe!
Więcej informacji wkrótce.