Zamknij

Prezydent Radosław Swół z absolutorium i wotum zaufania

15:24, 30.06.2025 Aktualizacja: 15:47, 30.06.2025

Rada Miejska w Mielcu udzieliła prezydentowi Mielca Radosławowi Swołowi absolutorium i wotum zaufania. Wcześniej odbyła się dyskusja o „Raport o stanie gminy” i sprawozdaniu z wykonaniu budżetu za rok 2024. 

Radni o „Raporcie o stanie miasta”

Prezydent Mielca Radosław Swół przedstawił radnym „Raport o stanie gminy”. To dokument liczący ponad 300 stron. Na sesji skupił się on głównie na problemie demografii, stanie finansów, najważniejszych inwestycjach zrealizowanych w ubiegłym roku.

Krytycznie „Raport o stanie gminy” oceniła Mirosława Gorazd. - Raport ma być informacją dla mieszkańców. Z rozczarowaniem stwierdzam, że dzisiejszy raport oczekiwań nie spełnia. W wielu miejscach nie pokazuje pełnego obrazu miasta, unika trudnych tematów - mówiła. - Strategia rozwoju miasta miała być najważniejszym dokumentem określającym cele. To dokument dynamiczny. Tymczasem raport pokazuje, że strategia została sprowadzona do ozdobnej tabeli.

- Brakuje danych gospodarczych i rynku pracy. Raport za 2024 roku w ogóle nie zawiera takich danych, brakuje wskaźników, informacji o przedsiębiorcach, stopie bezrobocia, nowych miejscach pracy, porównania PIT i CIT rok do roku. Brak tu twardych danych liczbowych - wyliczała. - Nie ma wiarygodnej podstawy, by ocenić czy gospodarka lokalna się rozwija. To broszura reklamowa. Wybiórcze są dane demograficzne, są niespójne, fragmentarycznej, niewiarygodne. Brakuje salda migracji, naturalnego przyrostu. Nie ma porównań wieloletnich pozwalających śledzić trend. Brak jest syntetycznego obrazu finansów miasta. Nie umożliwia to mieszkańcom zorientowanie się w stanie miasta - dodawała Mirosława Gorazd.- To nie jest dokument zawierający rzetelne informacje o mieście.

Radny Andrzej Skowron apelował o działania w zakresie negatywnych zjawisk demograficznych. - Pierwszy rozdział dotyczący demografii jest istotny, jeśli chodzi o rozwój miasta. Przed miastem stają poważne wyzwania. Pewne działania podjęte, jak „Konstytucja finansowa” czy bezpłatna komunikacja autobusowa - to są takie działania zmierzające ku temu, by zaradzić temu wyzwaniu. Ale będziemy w stanie ocenić to po kilku latach - powiedział. - To są działania cząstkowe, ale potrzebujemy dzisiaj działań kompleksowych. Trudno jest oczywiście rozwiązania znaleźć. Podstawowym działaniem dzisiaj to współpraca.

- Spróbujmy te działania podjąć w różnych obszarach - polityki przestrzennej, gospodarki komunalnej, zarządzania finansami, polityki mieszkaniowej. Ponad podziałami, mamy wspólny interes - miasto Mielec. Dzisiaj trzeba rozmawiać. W różnorodności jest siła, to jest fajne, bo w ramach konkurencji myślowej jesteśmy w stanie znaleźć rozwiązania - apelował.

- To co się rzuca w oczy to poziom zadłużenia. Nadal jest wysoki, pomimo wielu wdrożonych narzędzi. Musimy go obniżyć, oczywiście wynika on z podjętych przez nas decyzji inwestycyjnych. Zagrożenie demograficzne to słaby nasz punkt. Zapominamy o ochronie środowiska. Były podjęte programy - wymieniał z kolei Jakub Blicharczyk. - Nasze mocne strony to rozwinięty ośrodek przemysłowy. Bogata oferta kulturalna i sportowa. Moim zdaniem kroki do stabilizacji finansowej zostały poczynione. Pozyskano rekordową wartość środków zewnętrznych.

Swoją ocenę dokumentu przedstawił Marek Zalotyński. - Ponad 300-stronicowy dokument to wielowątkowy obraz bieżącego stanu miasta. Trudno nie zestawiać go z tymi z lat poprzednich. W moim mniemaniu cechuje go niezwykła szczegółowość opisu. Są w nim informacje, które służą mieszkańcom. Stan bieżący miasta we wszystkich jego aspektach, sprawia, że staje się ono coraz lepsze do życia - zaznaczał, skupiając się na chociażby wsparciu działalności OSP czy organizacji pozarządowych.

- Raport trochę jest ubogi jeśli chodzi o współpracę z organizacjami pozarządowymi. Tyle organizacji społecznych, fundacji, stowarzyszeń, zaangażowanych w działania miejskie jeszcze nie było - zaznaczał Łukasz Przybyło.

- Elementem strategii jest polityka finansowa Mielca. W październiku rada przyjęła „Konstytucję finansową”. Jest ona elementem raportu i o niej chcę powiedzieć. Jako Nasz Mielec podtrzymujemy stanowisko, że te rozwiązania stanowią narzędzie fiskalizacji, tego rodzaju podejście nie daje pola zaufania do prezydenta - mówił Bogdan Bieniek. - Podatki będą corocznie podnoszone, jak rosną maksymalne stawki ustalane przez rząd. Tu jest cały grzech tej „Konstytucji finansowej”.

Mówił też o gospodarce odpadami. - Dochody to 15 mln, a koszt 18,5 mln zł. To pułapka, w której tkwimy od dłuższego czasu. Trzeba myśleć, jak z tego wyjść. W MPGK jest nowy zarząd od roku, chcę usłyszeć jakie są efekty tych zmian, czy spółka jest bezpieczna finansowo - powiedział.

- Dziękuję za dyskusję. Ze smutkiem stwierdzam, że nie słuchając mojej odpowiedzi, część państwa przyszła z gotowym sprzeciwem. Raport wychodzi naprzeciw państwu, bazuje na poprzednich dokumentach. Jest państwa, opozycji, dorobkiem. Nie rozumiem zarzutów o brak komentarzy w raporcie, bo to nie radosna twórczość, tylko raport. Zawsze będzie w nim czegoś brakować, nie da się zawrzeć wszystkiego, bo powstała by niesamowita księga. To esencja tego, co się w mieście dzieje. Nie chcieliśmy wprowadzić nowej formy tego dokumenty. To głosowanie mało merytoryczne. Ono pozostawia subiektywne odczucia, tym niemniej, jeśli ktoś ocenia, że ten rok był gorszy niż poprzedni, to ja nie jestem w stanie państwa przekonać. To wbrew opinii publicznej - podsumował Radosław Swół.

Finalnie prezydentowi udzielone zostało wotum zaufania. Za głosowało 16 radnych, 5 było przeciwnych, 1 wstrzymał się od głosowania.

Finanse miasta za rok 2024

Wynik budżetu za 2024 r. to deficyt w wysokości 27 mln zł. Jest on mniejszy niż planowany w wysokości 60 mln zł. Dochody wyniosły 444,9 mln zł, wydatki sięgnęły kwoty 471,9 mln zł. Dochody majątkowe to 46,9 mln zł. Wydatki bieżące 400,5 mln zł, z kolei wydatki majątkowe to kwota 71,4 mln zł. Regionalna Izba Obrachunkowa wydała pozytywną opinię w sprawie wykonania budżetu.

- Powinniśmy dążyć do tego, by nie dopuszczać do niebilansowania się budżetu. Będziemy zmuszenie w kolejnych latach w szukaniu oszczędności w wydatkach bieżących. Niepokoją mnie deficyty w systemie gospodarowania odpadami komunalnymi. Nie odczuwamy do dzisiaj, by pojawiły się jakieś sygnały, że ten system w jakiś sposób kosztowym będzie racjonalizowany. Nadal podnosimy też kwestie transportu zbiorowego. Jeśli chcemy myśleć o bilansowaniu się wydatków i dochodów bieżących, to przynajmniej w tych dwóch zakresach powinniśmy szukać oszczędności - oceniał Zdzisław Nowakowski.

O finansach miasta mówił też Andrzej Skowron. - Całe sprawozdanie z wykonaniu budżetu, to wynik budżetowy na koniec roku. Deficyt miał wynosić ponad 60 mln, ale udało się go zmniejszyć do 27 mln zł - to jest pozytyw - zaznaczał. - Mamy dalej wysokie zadłużenie, to nasze zobowiązania na przyszłe lata dotyczące spłaty zadłużenia, koszty jego obsługi. Jeśli nie będziemy próbować go zmniejszyć, to będzie problem z inwestycjami.

- Analizując wykonanie budżetu dostrzegam wzrost kosztów obsługi długu. Obserwujemy to od 2018 roku - dodawał Marek Zalotyński. - Sytuacja jest poważna, wszystkie zespoły w urzędzie muszą mieć ten temat na uwadze. Zmiana dokonała się w tej kadencji przez szukanie przez samorząd wsparcia zewnętrznego, to synergia.

Radny Zalotyński apelował, by utrzymać wysoki poziom edukacji w gminie, pomimo dużych nakładów na oświatę. - Mam niedosyt, że kultura to jedynie 4% budżetu. Mam wrażenie, że ten wskaźnik musi wzrosnąć, bo potrzeby mielczan rosną. Jakość usług jest na wysokim poziomie i trzeba go utrzymać - dodawał.

- Powinniśmy pamietać, że jako samorząd pracujemy w jakimś otoczeniu. Musimy wiedzieć i w swoich planach uwzględniać środowisko. Po raz pierwszy od 1990 roku samorząd Mielca ma deficyt na różnicy pomiędzy dochodami bieżącymi a wydatkami. Taka sytuacja powoduje, że na działalność bieżącą bierzemy kredyt. Jesteśmy w niebezpiecznym miejscu, to wymaga czujności - podkreślał Bogdan Bieniek. - Może czasem nie trzeba zrobić jednej czy dwóch imprez, musimy być czujni.

- Widzę tę czujność - odpowiadał Marian Kokosza. - Sytuacja jest ciężka, ale myślę, że z tego wyjdziemy.

- Dziękuję za dyskusję. Mam tę przyjemność, że z każdym z państwa muszę się zgodzić. Jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej. Pracujemy nad tym, nie wydajemy w sposób nieprzemyślany środków. - podsumował Radosław Swół. - Zadłużyliśmy się na inwestycje, ale wtedy był zwrot VAT. Teraz tego nie ma. Musi nastąpić wzmożona praca, ale mamy świadomość tego, co robimy. Rozumiemy finanse publiczne.

W głosowaniu prezydent Radosław Swół uzyskał absolutorium. Za głosowało 16 radnych, 6 wstrzymało się od głosu.

(mb)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%