Nieprzewidywalny Chrobry kontra Stal! Wcześniej Tychy o wszystko z Wartą

Już dzisiaj kolejne mecze piłkarskiej Fortuna 1 Ligi. PGE FKS Stal Mielec podejmuje u siebie będącego ostatnio na fali Chrobrego Głogów. Goście jednak mają kłopoty w defensywie.

Wykorzystuj OZON w domu: usuwaj bakterie i wirusy z mieszkania i żywności. [reklama]

To już decydująca część sezonu, przede wszystkim dla Stali i Warty - bo te drużyny to najpoważniejsi kandydaci do bezpośredniego awansu do ekstraklasy, obok lidera Podbeskidzia Bielsko-Biała. Obie ekipy dzisiaj grają swoje mecze.

O 18:10 w Grodzisku Wielkopolskim Warta Poznań zmierzy się z GKS Tychy. Tyszanie wciąż mają dość spore szanse na baraże o awans, nawet pomimo ostatniej porażki z Termaliką. Warta natomiast jest jedną z czterech drużyn, które zapewniły sobie miejsce w strefie barażowej na koniec sezonu.

Poznaniacy to wciąż jedna z najskuteczniejszych ekip Fortuna 1 Ligi jeśli chodzi o drugie połowy. To wtedy „Zieloni” zdobywają aż 78% wszystkich swoich goli. Tyszanie zaś stracili miano najbardziej bramkostrzelnej ekipy Fortuna 1 Ligi. Wciąż strzelają jednak średnio 1,81 bramki na spotkanie. W takim tempie powinni zatem przekroczyć granicę 60 zdobytych goli w tym sezonie. Tyle statystyki. Dla tyszan to może być ostatnia okazja by wskoczyć do strefy barażowej, a to oznacza, że z Wartą wygrać muszą. Czy są w stanie?

O 20:40 zabrzmi pierwszy gwizdek przy Solskiego w Mielcu. PGE FKS Stal zmierzy się z Chrobrym Głogów. Stal, mogąca zapewnić sobie bezpośredni awans, zmierzy się z Chrobrym, który wciąż ma szanse na baraże do ekstraklasy. Głogowianie wygrali ostatnie z czterech spotkań, w których strzelali średnio 2,25 bramki co mecz. Mielczanie na własnym stadionie nie przegrali jednak także od czterech ostatnich meczów, do tego w trzech z ostatnich pięciu spotkań rozgrywanych w Mielcu aż trzy razy zachowali czyste konto.

Jednak kibice Stali są zatrwożeni postawą Biało-Niebieskich w ostatnim, przegranym wyjazdowym meczu z Sandecją. Obawiają się o dyspozycję Stalowców na finale sezonu. Po tym meczu było przy Solskiego nerwowo, nie zabrakło twardych rozmów. Biało-Niebiescy zwyczajnie muszą wygrać by nadal sprawę awansu mieć wyłącznie w swoich rękach.

Jeśli zapunktuje Chrobry, to praktycznie zapewni sobie utrzymanie na zapleczu ekstraklasy. Zespół z Dolnego Śląska przyjedzie do Mielca opromieniony serią wygranych, która zbliżyła go nawet do strefy barażów o awans. Jednak Chrobry ma swoje poważne kłopoty. W Mielcu nie zagrają dwaj podstawowi obrońcy. Czyni to dyspozycję głogowian bardzo nieprzewidywalną.

Spotkanie poprowadzi sędzia Grzegorz Kawałko z Białegostoku.

TABELA

WYNIKI I TERMINARZ