Derby Podkarpacia przed nami. Co mówi trener i kapitan z Mielca? [WIDEO]

• Nadchodzące Derby Podkarpacia pomiędzy Stalą Rzeszów a Stalą Mielec elektryzują kibiców w całym regionie. Dla obu drużyn, a zwłaszcza dla ich sympatyków, to spotkanie ma wyjątkowe znaczenie. 

• Jak podkreśla trener Stali Mielec, Ivan Djurdjević: jeśli dla kibiców jest to najważniejszy mecz w sezonie, to dla zespołu również nim jest. Konferencja prasowa przed tym starciem ujawniła nastroje, problemy i nadzieje panujące w mieleckiej drużynie.

ZOBACZ WIDEO:

Piłka nożna, Betclic 1 Liga
STAL RZESZÓW – FKS STAL MIELEC
19:30 – sobota 27 września
Stadion STAL przy ulicy Hetmańskiej w Rzeszowie
Transmisja: tvpsport.pl oraz TVP3 (multiliga)

[ANKIETA]537[/ANKIETA]

Kapitan tonuje nastroje, ale liczy na kibiców

Kapitan biało-niebieskich, Maciej Domański, podchodzi do meczu ze spokojem, traktując go jako kolejne ligowe spotkanie, a nie najważniejszy mecz rundy. Zaznacza jednak, że wyjątkowa otoczka – sobotni wieczór i niemal pełny stadion w Rzeszowie – dodatkowo go motywuje. 

Domański cieszy się z faktu, że do Rzeszowa wybiera się duża grupa mieleckich fanów.  

- Będziemy mieć wsparcie, będziemy grać w 12, tak jak zazwyczaj gramy u siebie i mam nadzieję, że dostarczymy kibicom dużo radości – powiedział.

Mimo że wyniki zespołu są dalekie od ideału, a w klubie doszło do rewolucji kadrowej (dołączyło 14-15 nowych zawodników), kapitan czuje, że drużyna tworzy jedność z kibicami i zarządem. Podkreśla, że atmosfera w szatni jest świetna, a zawodnicy spędzają ze sobą dużo czasu również poza boiskiem, co pozwoliło szybko zbudować „team spirit”.

Trener Djurdjević o sytuacji kadrowej i taktyce

Trener Ivan Djurdjević przyznał, że zespół przechodzi trudny okres, a ostatnie wyniki, w tym porażka w Pucharze Polski z Puszczą Niepołomice, nie są zadowalające. 

- Słabe rezultaty powodują niecierpliwość i frustrację, którą sztab i zawodnicy chcą przełamać dobrą grą i ciężką pracą – zaznacza.

Sytuacja kadrowa Stali Mielec jest dobra – poza kontuzjowanymi Matiją Kavčičem i Pawłem Kwiatkowskim, wszyscy zawodnicy są do dyspozycji trenera. 

Zespół intensywnie analizował grę Stali Rzeszów, którą Djurdjević określił jako „młody, energetyczny, dobrze biegający zespół”. 

Szczególną uwagę zwrócono na najskuteczniejszego zawodnika rzeszowian, Jonathana Júniora, który charakteryzuje się szybkością, jakością i dobrym strzałem z dystansu. Mielczanie zamierzają wykorzystać słabsze punkty rywala, które zidentyfikowali podczas analizy wideo.

Jedną z największych bolączek zespołu jest gra przy wyprowadzaniu piłki spod własnej bramki, gdzie drużyna podejmuje zbyt duże ryzyko. Problemem jest również brak koncentracji w kluczowych momentach, co częściowo wynika z gry w osłabieniu w ostatnich meczach.

Przebudowa w trakcie sezonu

Zarówno kapitan, jak i trener wielokrotnie podkreślali, że drużyna jest w fazie całkowitej przebudowy. Trener Djurdjević zaznaczył, że wielu kluczowych zawodników dołączyło do zespołu późno, przez co drużyna wciąż zgrywa się w trakcie rozgrywek ligowych, co jest procesem „bolesnym”.

Klub wciąż poszukuje wzmocnień, jednak proces ten jest trudny. 

- Nie jesteśmy wymarzonym klubem dla zawodników, jak to byliśmy w Ekstraklasie – przyznał trener, dodając, że wiele negocjacji transferowych upadło w ostatniej chwili. Mimo to, sztab wierzy w obecnych graczy i jest zadowolony z tych, którzy „chcieli tu być”.

W sobotni wieczór na Stadionie Miejskim w Rzeszowie Stal Mielec będzie chciała udowodnić swoją wartość i, jak zapowiedział trener, prostym planem na wyjście z kryzysu jest po prostu „wygrać”.