Zamknij

Świetny debiut Stalowca w MMA! [WIDEO]

01:18, 06.07.2019 P.C Aktualizacja: 01:22, 06.07.2019
Skomentuj

Były szczypiornista SPR Stal Mielec i reprezentacji Polski Damian Kostrzewa wygrał swoją pierwszą walkę MMA. Starcie odbyło się w Gdyni, a widzowie TVP Sport zobaczyli na plecach Kostrzewy wielki napis Mielec.

Kostrzewa w 2012 został zawodnikiem Stali Mielec. W sezonie 2012/2013, w którym rozegrał 27 meczów i zdobył 208 goli, został królem strzelców Superligi. W sezonie 2013/2014, w którym rzucił 147 bramek, zajął 8. miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi. Kontuzja kolana uniemożliwiła mu grę w większości meczów sezonu 2014/2015.

W 2007 roku Kostrzewa uczestniczył w mistrzostwach świata U-19 w Bahrajnie (6. miejsce). W 2008 wystąpił w mistrzostwach Europy U-20 w Rumunii (12. miejsce), podczas których zagrał w siedmiu meczach, w których zdobył 39 bramek, zajmując 8. miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców turnieju. W seniorskiej reprezentacji Polski zadebiutował 29 października 2008 w wygranym meczu z Czarnogórą (30:20), w którym zdobył sześć goli. Znalazł się w szerokiej kadrze na mistrzostwa Europy w Danii (2014), na turniej ostatecznie nie pojechał. Występował również w reprezentacji B.

W 2016 przeszedł z Mielca do Wybrzeża Gdańsk. W 2018  zajął się sportami walki. Dołączył do gdańskiego zespołu Brzostek Top Tea, wreszcie 5 lipca doczekał się debiutanckiego starcia w mieszanych sztukach walki - MMA. Rywalem Kostrzewy był Piotr Czapiewski, który ma za sobą karierę strongmana i jest byłym mistrzem świata i Europy w trójboju siłowym. Walka odbyła się w Gdyni, w ramach gali Rocky Warriors Cartel 3 (kat. 120.2 kg).

Kostrzewa do walki wyszedł przy piosence z filmu "Pogromcy Duchów". Z rywalem szybko się uporał, kończąc walkę przed czasem - po kilkudziesięciu sekundach. Przetrzymał ofensywę Czepiewskiego i zaatakował, gdy ten zaczął łapać zadyszkę. Powalił byłego strongmana do parteru i tam znokautował go serią trafnych i silnych ciosów.

Byłego szczypiornistę Stali Mielec wspomagali jego koledzy z boiska, także obecni zawodnicy Stali. Byli również kibice z Mielca, także wyposażeni w koszulki klubowe mieleckiego klubu. Kostrzewa zaprezentował się natomiast z wielkim napisem „Mielec” na plecach, w czym zasługa sponsora - mieleckiej firmy z branży sportowej.

- Jeśli chodzi o czas było łatwiej niż w piłce ręcznej, ale jeśli chodzi o emocje, było ciężej, bo byłem sam a nie z kolegami. Dziękuje kibicom. Wiedziałem, że nie mogę dać się przewrócić. Przetrwaliśmy nawałnicę i mamy to. Rozpoczynam drugie sportowe życie. To było moje marzenie. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, czekam na kolejne wyzwania - powiedział Kostrzewa zaraz po walce.

RELACJA Z GALI W TVP - ZOBACZ

 

(P.C)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

KalamitkaKalamitka

5 2

Gratulacje. Kolejnych sukcesów. 15:49, 06.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

JąkałaJąkała

7 8

Choroba psychiczna to za mało powiedziane. A niech mu litują w ten łeb jak taki mądry. Mózg się mu rozwodnik jak Gołocie i adamkowi 17:39, 06.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

:/:/

3 2

patrzę na zdjęcie z głównej i myślę, że coraz dziwniejsze te wstępy do kina "fikanego" 19:50, 06.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

A kto to?A kto to?

4 6

Co to za patol, bo go nie znam ??? 22:04, 06.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%