[FOTORELACJANOWA]13323[/FOTORELACJANOWA]
To właśnie wtedy, w dniach 1–22 listopada 1918 roku, młodzież – dzieci i nastolatkowie – stanęli do walki o polski Lwów, który był wówczas częścią Rzeczypospolitej. Najmłodszy z poległych – Janek Kukawski – miał zaledwie 9 lat. Dlatego właśnie w mieleckim biegu mogli wziąć udział wyłącznie dziewięciolatkowie. Każdy uczestnik ma zaledwie jedną szansę w życiu, by uczcić pamięć tych młodych bohaterów w tak symboliczny sposób.
– Miasto Lwów, w którego obronie stanęła młodzież – wasi rówieśnicy – wtedy był w granicach naszej Rzeczpospolitej. Dziękuję wam za ten szczególny wyraz pamięci o bohaterach tamtych wydarzeń, tamtych szczególnych dni – powiedział Prezydent Mielca Radosław Swół, który objął wydarzenie honorowym patronatem.
Bieg nie miał charakteru rywalizacji – nie prowadzono elektronicznego pomiaru czasu. Organizatorzy podkreślali, że liczy się przede wszystkim pamięć, symbolika i wspólne przeżywanie historii. Wydarzenie zorganizowało Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, przy wsparciu lokalnych władz. Patronat nad biegiem objął również Marszałek Województwa Podkarpackiego Władysław Ortyl.
Cele wydarzenia to m.in.:
„Bieg Orląt” odbył się w Mielcu po raz pierwszy, ale już teraz można powiedzieć, że wydarzenie na stałe wpisze się w lokalny kalendarz inicjatyw patriotycznych i sportowych.
Kamila Bik [email protected]