Zamknij

Wolnostojące stacje do dezynfekcji rąk nie tylko w sklepach

13:21, 27.11.2020 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 13:22, 27.11.2020

Dezynfekcja – słowo, które odmieniane jest na całym świecie przez wszystkie przypadki już 8 miesięcy. Rozmawiamy o preparatach do dezynfekcji, porównujemy ich skuteczność, testujemy urządzenia i gadżety. A wszystko po to, by było bezpiecznie. I chociaż większość z nas wolnostojące stacje do dezynfekcji rąk spotyka w sklepach i punktach usługowych, to coraz częściej takie urządzenia pojawiają się w przestrzeniach biurowych, szkołach, przedszkolach, instytucjach kultury i urzędach. Tak naprawdę potrzebne są wszędzie tam, gdzie pojawiają się ludzie.

Do tej pory przy dbaniu o higienę wystarczyło jedynie myć ręce po przyjściu z zewnątrz czy skorzystaniu z toalety. Teraz na każdym kroku czekają na nas stojaki do dezynfekcji rąk https://czystojak.pl/, które wymuszają dezynfekcję nawet wtedy, gdy przekraczamy próg sklepów. Bo właściciele zakładają, że będziemy dotykać towaru, produktów, przymierzalni i terminali. A to właśnie dotyk jest jednym z elementów zagrożenia. Okazuje się jednak, że popularna dezynfekcja wkracza już w absolutnie każdą dziedzinę naszego życia – wszędzie chcemy czuć się bezpiecznie. 

Dezynfekcyjny zawrót głowy 

Dezynfekcja przed skorzystaniem z domofonu, dotknięciem klamki, przycisku w windzie, panelu dotykowego, czy terminala, przed skasowaniem biletu i zatankowaniu benzyny  – to nie opis filmu sci-fi, ale nasza nowa codzienność. Z uwagi na to, że pandemia wirusa nie odpuszcza, musimy jeszcze bardziej i jeszcze intensywniej dbać o bezpieczeństwo na zewnątrz. Rynek w tym celu oferuje rozmaite płyny, urządzenia i gadżety. Jest w czym wybierać. 

Obostrzenia antycovidowe dezynfekcja jest obowiązkowa w przestrzeni publicznej. Dotyczy to nie tylko sklepów, ale także biur, lotnisk, urzędów, teatrów – w skrócie – wszędzie tam, gdzie pojawia się większa ilość osób. Właściciele inwestując w urządzenia do dezynfekcji dłoni nie tylko wypełniają swoje obowiązki, ale także komunikują klientowi „u nas możesz czuć się bezpieczne”. A bezpieczeństwo od marca 2020 nie ma swojej ceny. Dlatego właśnie wolnostojące stacje do dezynfekcji rąk spotkamy w tak nieoczywistych miejscach jak tramwaje, samoloty, klatki schodowe, windy i… kościoły. 

Designerskie, wolnostojące stacje do dezynfekcji rąk 

Jeżeli wolnostojące stacjedo dezynfekcji rąk spotkać możemy w wielu różnych, czasem nietypowych miejsach, logicznym wydawałoby się być ich zróżnicowanie wizerunkowe i designerskie. Nie zawsze się tak dzieje. – Coraz częściej spotykamy urządzenia zupełnie nieprzystosowane do przestrzeni, w której się znajdują – mówi Ola Włodarczyk, marketing manager CZYSTOJAK.pl – firmy, która produkuje wolnostojące stacje do dezynfekcji rąk https://czystojak.pl/modele/  – W eleganckim sklepie premium spotykamy zwykły stojak z dozownikiem łazienkowym, w biurach nieestetyczne pompki, a w sklepach szpitalne urządzenia. W kościołach często wykorzystujemy normalne atomizery, jak te do spryskiwania kwiatów – w założeniu bezdotykowa dezynfekcja stacje się więc dotykowa – dodaje Ola Włodarczyk. 

Faktycznie, niedostosowanie designu i wyglądu urządzenia do otoczenia oraz miejsca, w którym urządzenia spełnia swoją funkcję wydaje się być normą. A przecież rynek proponuje tyle różnych rozwiązań.  – Gdy zgłasza się do nas firma sieciowa, by zamówić do swoich oddziałów stojaki do dezynfekcji, to od razu zwracamy uwagę, by były w pełni spersonalizowane – mają pasować do wystroju i wyglądu placówek. To samo w przypadku zapotrzebowania do biura – najpierw dowiadujemy się jak wygląda biuro, by dopasować model i kolor do designu – wspomina Ola Włodarczyk – Podobnie dzieje się z zamówieniami do szkół, czy przedszkoli – tutaj proponujemy model dziecięcy, o innej wysokości i bajkowym designie. A do kościołów mamy specjalną linię sakralną – subtelną i elegancką.  A wszystko to, by automat to dezynfekcji rąk wtapiał się w tło, nie przeszkadzał, nie zniechęcał, ale stał się integralną częścią wnętrza. Tak samo jak stał się integralną częścią naszej codzienności. 

I chociaż wiele firm i właścicieli sklepów uważa, że to w jaki sposób dbają o bezpieczeństwo swoich klientów, czy pracowników nie ma aż takiego znaczenia, to jednak ten trend zaczyna się odwracać. Coraz więcej osób odmawia dezynfekcji za pomocą urządzeń, które ustawione są na wejściu i wybiera swój własny żel. A o ile bardziej przyjemna byłaby dezynfekcja, gdyby wykorzystywała ciekawe i designerskie urządzenia - np. wolnostojące stacje do dezynfekcji rąk. Wtedy każdy dbałby o higienę z przyjemnością. 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%