[FOTORELACJA]8989[/FOTORELACJA]
STAL: Dekarz 1, Procho - Wilk 3, Monczka 4, Sobut 3 (3), Pribanić, Graczyk, Valyntsau 4, Smolikau 5, Chodara 1, Adamczuk, Petrovic 2, Wojdak, Ivanovic 3, Krupa 1.
Karne: 3/3
Kary: 12 min (Petrovic - 4 min, Wojdak, Ivanovic - 4 min, Krupa)
Trener: Rafał Gliński
MMTS: Dudek, Szczecina - Kornecki, Grzenkowicz 3, Orzechowski 2, Ekstowicz, Krieger 1, Peret 6, Zieniewicz 4, Kutyła 3 (3), Majewski, Ossowski 4, Nastaj 2, Szyszko 4, Landzwojczak, Jankowski.
Karne: 3/3
Kary: 8 min (Nastaj, Szyszko, Landzwojczak, Jannkowski)
Trener: Zbigniew Markuszewski
Sędziowie: Kamil Dąbrowski i Paweł Staniek (Kielce)
Delegat ZPRP: Paweł Kwapisz (Puławy)
MVP meczu: Robert Orzechowski (MMTS)
Początek meczu, rozegranego ze względu na transmisję w TVP Sport o nietypowej godzinie, bo o 12:15, był bardzo wyrównany. Po 10 minutach gry mieliśmy remis 4:4.
Dwie minuty później niewielką przewagę wypracowała sobie Stal. MMTS męczył się w ofensywie, grał dosyć wolno i długo, często sędziowie sygnalizowali grę pasywną. Tę niefrasobliwość wykorzystali gospodarze i odskoczyli 6:4 po rzucie Monczki przez całe boisko do pustej bramki.
Ale i Stal zaczęła mieć kłopoty w ataku. Nieudana próba dogrania do koła została przez MMTS zamieniona na kontrę i w 18 minucie był znów remis 7:7. Błędy w grze z wykorzystaniem skrzydłowego fundowały gościom kolejne prezenty. Przy przewadze kwidzynian 9:8 w 23 minucie zareagował trener Rafał Gliński, zaprosił mielecki zespół na rozmowę.
Po przerwie Stalowcy ustrzelili broniącego kwidzyńskiej bramki Dudka i goście ciągle minimalnie wygrywali. W takiej sytuacji obie ekipy zeszły na przerwę. MMTS przeważał 12:11, a bramkę dla przyjezdnych po szybkim wznowieniu, równo z końcowym gwizdkiem, zdobył Orzechowski.
Po przerwie ważne dla Stalowców bramki zdobywał Valyntsau. Trafił do pustej siatki po rzucie przez całe boisko w 36 minucie i doprowadził do remisu 14:14. Pięć minut później przebił się środkiem i wyprowadził Stal na przewagę 18:16.
Tyle, że goście poprawili się w ataku, zaczęli grać szybciej i przyniosło to skutek. Nie pozwolili Stali na większą przewagę, wykorzystali też pierwszy moment słabości mielczan i na kwadrans przed końcem spotkania odzyskali swoją przewagę, zrobiło się 20:19 dla Kwidzyna.
Trener mielczan Rafał Gliński reagował po chwili przerwą na żądanie, chciał uporządkować grę swojej drużyny. Jego podopieczni jednak poddali się presji i w ataku podejmowali złe decyzje. W 52 minucie zrobiło się 25:23 dla MMTS.
Stal dopadła gości na 120 sekund przed ostatnim gwizdkiem, gdy doszła do remisu 27:27. Końcówka jednak należała do rutyniarzy z Pomorza. Szczecina zatrzymał ważny rzut mielczan, a prowadzenie dla swojej ekipy odzyskał niezwykle doświadczony Peret. Mecz zakończył skutecznie wykorzystany rzut karny przez gości. Stal straciła dzisiaj bardzo cenne trzy punkty.
Więcej informacji i fotoreportaż wkrótce.
Amadeo15:13, 20.11.2021
Wynik jak zwykle w ostatnich latach - wtopa😐. Ten mecz pokazał, że ostatni mecz z Głogowem to wypadek przy pracy, a do Mielca przyjeżdża się po swoje. Trenerzy dalej nie radzą sobie z tym zespołem. Monczka najlepszy w pierwszej połowie nie wychodzi nawet na drugą. Ivanović bezbarwny to Sobut wchodzi tylko na karne, Adamczuk wychodzi na 5 minut i na ławkę... W końcówce zespół nie wie co ma grać. Chaos totalny. Jedynie momenty w obronie na plus. MMTS gra Polakami, w Stali kolejny sezon ciągną zagraniczni, jaki efekt każdy widzi😠 Za tydzień Gdańsk. Jeżeli nie będzie punktów ktoś musi ponieść konsekwencje tego co dzieje się w mieleckiej piłce ręcznej.
Fix18:07, 20.11.2021
Sekcja piłki ręcznej to jest jak galeria wstydu od kilku ładnych lat!!!
kibic10:17, 22.11.2021
Ogarnij się człowieku.Łatwo krytykować z kanapy bądź z trybun. Trzeba realnie spojrzeć na możliwości tej drużyny.Pierwsze to budżet.Ktoś pisze o 5mln długu.Człowieku ręczna nie ma takich pieniędzy nawet na cały sezon.Większość chłopaków gra za 4,5- 6 tys brutto w najwyższej klasie rozgrywkowej.To nie są kokosy Od tego trzeba odprowadzić składki, bo chyba są na samozatrudnieniu.Obcokrajowcy zarabiają pewnie więcej i to chyba w euro. Obecny trener nie miał wpływu na żaden transfer. Na rozliczenie przyjdzie pora.Nie można drużynie odmówić ambicji i zaangażowania.Co do wyborów , to trener mógłby lepiej operować składem,ale jest w całej lidze jeden bez zaplecza sztabu.Proszę zwrócić uwagę na sztab chociażby MMTS. Cały tabun ludzi ograny stały skład starzy wyjadacze. W Mielcu należy wesprzeć trenera ,oprzeć skład na swoich,którzy będą gryźć parkiet .W obronie już widać promyk nadziei.Drużyna musi uwierzyć ,że idzie w dobrym kierunku.Wieszanie na nich psów nie uzdrowi sytuacji.Wtopa, porażka, dno , to Legia a nie Mielec. Odrobina szacunku dla tych co oddają serce dla drużyny.Jeśli trener stwierdzi ,że faktycznie są w drużynie obijacze trzeba się z nimi rozstać natychmiast i dać szansę tym , którym się chce. Krytyka i owszem ale konstruktywna i poparta faktami ,a nie domysłami i chorą wyobraźnią o kosmicznych zarobkach.
Drogi kibicu12:30, 22.11.2021
Fajnie, że bronisz chłopaków, ale trochę brakuje argumentów. Kwota za jaką gra zawodnik nie ma wiekszego znaczenia. Tyle wynegocjował tyle ma. Oczekuje się od niego wyników sportowych i profesjonalnego podejścia. Nagle jakby dostali 10% podwyżki to graliby 10% lepiej? Chyba tak to nie działa... Nie ma kasy? Ok. To może jednak nie trzeba mieć w kadrze 18 zawodników tylko 14 i dograć 2 juniorów w ramach uzupełnienia? A za to co zostanie zatrudnić lepszych zawodników. Nikt na to nie wpadł w klubie? Adamczuk, czy Nowak dostają tyle szans co kot napłakał. Może nie zasługują na szanse swoją postawą, ale po co ich zatrudniać i palić budżet? Nie lepiej za ich kasę wziąć jednego lepszego? Piotrków raczej ma niższy budżet, a ma już 15 punktów. Nawet jeżeli trener Gliński nie dobierał składu (wątpliwe) to zgodził się prowadzić ten klub i odpowiada za jego wyniki. Trener ma asystenta w postaci Chodary. Nie jest sam. Rozwiązania z grającym II trenerem są w Lubinie i Gdańsku. Takiego komfortu nie ma np. w Kaliszu, gdzie nie ma asystenta, więc argument mocno bezsensowny. Piszesz o doświadczeniu Kwidzyna, ale czy Stal ma niedoświadczonych zawodników? Chyba tylko na bramce MMTS ma większe doświadczenie. To nie są młodzi chłopcy jak w Piotrkowie, czy troche starsi jak w Lubinie, czy Opolu tylko doświadczeni Panowie grający nie od dziś. Na prawdę powinno się wymagać od lepszych wyników sportowych. Nożna ciężko pracuje na kasę wynikami ponad stan, ręczna niestety działa w drugą stronę. Dużo opinii wynika z frustracji obecną sytuacją. Nikt za nią nie odpowiada: trener nie dobierał składu, więc czyste ręce, zawodnicy zarabiają mało, więc czyste ręce. Czy o to chodzi? Zespol w tym zestawieniu trenuje chyba od lipca lub sierpnia, czyli 4-5 miesiecy to juz dość sporo. Miało być lepiej niż w poprzednich latach, a jest chyba najgorzej. Niestety widać to z trybun.
spadek pewny20:15, 20.11.2021
nie dosc ze spadna to jeszcze dlugow narobili na ten moment sekcja recznej ma dlugow na 5 milionow jak beda spadac ten dlug moze wzrosnac do 10-15 za ktory zaplaca podatnicy po przez podwyzki oplat za media jakie miasto nalozy na podatnikow by pokryc dlugi.Co sie stalo chodara zapowiadales walke o kazdy centymetr boiska
Wiedzący 20:56, 20.11.2021
Nie ma czegoś takiego jak sekcja piłki ręcznej. Z długiem to chyba pomyliłeś kluby. Nożna ma długi.
Tonio21:42, 20.11.2021
Wywalić to dziadostwo. Przynoszą tylko wstyd miastu!
VIP01:28, 21.11.2021
Dajcie spokój chłopakom! Starali się walczyli, po prostu zabrakło umiejętności. Ktoś im zrobił krzywdę i zamiast grać w pierwszej lidze, to grają w ekstraklasie.
Vioson07:43, 21.11.2021
To sport zawodowy, gdzie liczy się tylko wynik a nie liga juniorów, gdzie jak walczysz to fajnie. Co z tego, że walczyli, jak rezultat punktowy jest taki sam jakby nie walczyli? Raczej zawodnicy i trener wiedzieli, że będą grać w Superlidze, a nie I lidze, więc wiedzieli na co się piszą. Pensje mają na poziomie I ligi, czy Superligi? Gdyby mieli na koncie 10 punktów i przegrali mecz po walce to dałoby się to zaakceptować, a tak? 4 punkty i dno tabeli. Na razie mają szczęście, że Szczecin gra fatalnie i nie są na dnie.
Ja09:00, 21.11.2021
Jak mawiał Skutnik" Gdzie jest glina tam gry nima". I wszystko w temacie
obiektywny 13:01, 21.11.2021
Sędziowie jednak trochę pomogli kwidzynowi.
Nowy11:08, 22.11.2021
G.Lato świetny piłkarz ale jako trener szkoda mówić wydaje mi się że podobny robiłem ma R.Gliński,pozdrawiam
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
6 0
Też nie rozumiem dlaczego nie grał Monczka. A już kompletnie nie rozumiem co robił Graczyk w obronie bo tylko dzięki jego tam obecności mmts zdobywał łatwe bramki. A tak swoją drogą to dwie wyrzucone kontry mmtsu mógł spokojnie przejąć Procho gdyby patrzył co się dzieje na boisku A nie dyskutował z ławka. Dwie 2 minutowe kary dla nas załatwiły nam przegrana. Było blisko szkoda
4 0
Wywalic obcy zaciąg ( grają tyko dla kasy-wynik nieistotny), i skonczyc z piwkowaniem - beda siły aby grac dobrze w II połowie meczów. Ot i cała tajemnica , drogi do sukcesow.