Bramki:
1:0 - 4 min - 99. Fabian Piasecki
2:0 - 15 min - 10. Mateusz Mak
[FOTORELACJA]8785[/FOTORELACJA]
STAL: 13. Rafał Strączek – 5. Mateusz Żyro, 21. Mateusz Matras, 32. Jonathan de Amo Perez – 23. Krystian Getinger, 11. Maksymilian Sitek (71' 77. Adrian Szczutowski) – 20. Grzegorz Tomasiewicz (90+2' 17. Wiktor Kłos), 8. Maciej Urbańczyk, 10. Mateusz Mak (79' 14. Kamil Kościelny), 22. Koki Hinokio (71' 2. Albin Granlund) – 99. Fabian Piasecki (71' 9. Maciej Jankowski).
REZERWOWI: 29. Damian Primel, 17. Kacper Sadłocha, 44. Mateusz Wyjadłowski.
Trener: Adam Majewski.
GÓRNIK: 33. Maciej Gostomski, 2. Tomasz Midzierski (75' 3. Leandro), 6. Janusz Gol, 8. Szymon Drewniak (81' 23. Bartłomiej Kalinkowski), 18. Bartosz Śpiączka (75' 28. Paweł Wojciechowski), 19. Przemysław Banaszak (37' 77. Damian Gąska), 20. Bartosz Rymaniak, 21. Kryspin Szcześniak, 22. Serhii Krykun, 27. Michał Mak, 29. Daniel Dziwniel.
REZERWOWI: 30. Jakub Nowaczek, 5. Kamil Pajnowski, 7. Tomasz Tymosiak, 24. Michał Goliński, 25. Paweł Baranowski.
Trener: Kamil Kiereś.
Żółte kartki: Mateusz Żyro (Stal) - Michał Mak, Bartosz Rymaniak, Bartosz Śpiączka (Górnik).
Czerwona kartka: Mateusz Żyro (Stal) - 77 min, za dwie żółte
Widzów: 3299
Sędzia główny: JAROSŁAW PRZYBYŁ (KLUCZBORK)
Sędziowie asystenci: Dawid Golis, Bolesław Rosa
Sędzia techniczny: Robert Marciniak
Sędziowie VAR: Daniel Stefański, Marcin Borkowski
ATAK GOSPODARZY ATAK GOŚCI
W kadrze mielczan dzisiaj sporo braków. Do listy kontuzjowanych dołączyli Maciej Domański i Marcin Budziński. Zadebiutowali Fabian Piasecki i Koki Hinokio. Dla Piaseckiego debiut zaczął się wybornie.
W 4 minucie Stal przejęła piłkę na środku boiska, Mak wyłożył do niepilnowanego Piaseckiego, a ten spokojnie skierował piłkę do siatki. Bramka została uznana po analizie wozu VAR, bo sędzia boczny sygnalizował pozycję spaloną. Było inaczej i Stal szybko objęła prowadzenie 1:0!
Kilka chwil później w pole karne wbiegał ze skrzydła niespodziewanie Żyro, faulował go Michał Mak. Sędzia wskazał na punkt przed polem karnym. Piłkę z rzutu wolnego wrzucił Krystian Getinger, profesorsko skierował ją do siatki Mateusz Mak. 2:0!
WIDEO - GOL
Górnik odgryzł się w 21 minucie, po rzucie rożnym do pozycji strzeleckiej doszedł Michał Mak, trafił w dobrze ustawionego Rafał Strączka. Była to jedyna okazja gości w pierwszej części meczu, która upłynęła pod zdecydowaną kontrolą Stalowców.
Po zmianie stron Łęczna ruszyła po bramkę kontaktową. Kilka minut mocno napierała, ale podsumowała to jedynie prostym dla Strączka strzałem w środek bramki. Mielczanie popisali się szybką i składną kontrą, którą próbą sprzed pola karnego zamknął Hinokio, nieznacznie się pomylił.
Trzy strzały zanotowali Górnicy do 70 minuty, ale nadal nie zbliżyli się do kontaktowego trafienia. Stal skupiała się na kontrach, ale po takiej sytuacji straciła Żyrę, który faulował Janusz Gola i z dwoma żółtymi kartkami opuścił boisko.
Górnik był bezsilny nawet grając w przewadze i Stal zasłużenie zainkasowała trzy punkty!
Kamil Kiereś, trener Górnika Łęczna:
Nasz plan na ten mecz realizowaliśmy w drugiej połowie. Chcieliśmy grać agresywnie, pressingiem, wykorzystywać odbiory. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu to kompromitacja, żart. Pierwsza bramka dla Stali to efekt braku koncentracji. Zapłaciliśmy wysoką cenę za dziadostwo w pierwszej połowie.
W przerwie chciałem odnieść się do walorów męskości, że tchórz się schowa, a mężczyzna będzie walczył. Żałujemy, że w drugiej połowie zabrakło nam skuteczności. Stal po przerwie popełniała błędy, a my nie potrafiliśmy Stali za to ukarać.
To był mecz o sześć punktów. Bardzo jestem zawiedziony, tym co się wydarzyło. W drugiej połowie pokazaliśmy, że było nas stać, by się dobrze prezentować. Mamy potencjał, ale nie rozumiem z czego wynika ta słaba wiara.
Adam Majewski, trener PGE FKS Stali Mielec:
Wszystkim naszym zawodnikom i sztabowi gratuluję zwycięstwa, które było nam bardzo potrzebne. Zdobycie trzech punktów było priorytetem. To co nam VAR zabrał w Szczecinie dzisiaj nam oddał i mecz ułożył się idealnie.
Przy 2:0 nic nie wskazywało, że będziemy mieli kłopoty. Później Górnik atakował i pojawiła się czerwona kartka. Do Mateusza nie mam jednak pretensji za ten faul. Kolejny raz gramy dwie różne połowy.
Wiedzieliśmy, że Górnik zaatakuje i będzie wykonywał dużo penetrujących, prostopadłych podań. Za mocno się cofnęliśmy, ale to pokłosie poprzednich meczów, gdzie traciliśmy gole w końcówych fragmentach.
Trzeba teraz wprowadzać nowych zawodników i pracować, by regularnie już punktować.
Mamy też kilku zawodników kontuzjowanych. Mamy nadzieję, że w przerwie reprezentacyjnie dojdą już do siebie.
SKŁADY NA ŻYWO
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz