Zamknij

Kulturalno - kulinarna podróż przez krańce Łemkowszczyzny

14:46, 23.11.2021 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 15:56, 29.11.2021

Między zachodnimi stokami Bieszczadów i wschodnimi krańcami Beskidu Sądeckiego rozciąga się Łemkowszczyzna. Do 1947 r. była to kraina zamieszkana przez ruskich górali- Łemków. Powojenne przesiedlenia zmieniły jej skład etniczny, ale nie zatarły pamięci o tutejszej kulturze i tradycjach, które wyrażają się zarówno w budownictwie, zabytkach, jak i kulinariach.

Na tropie Łemków i Państwa Muszyńskiego

Muszyna i jej okolice leżące na pograniczu Beskidów Sądeckiego i Niskiego oraz Gór Leluchowskich należących do słowackiego masywu Gór Czerchowskich były od XIV w. zamieszkane przez ludność ruską. Tutejsze wsie, początkowo prawosławne, następnie grekokatolickie należały do potężnego klucza dóbr zarządzanych przez biskupów krakowskich. Każda z nich, jak nakazywała tradycja posiadała własną cerkiew (więcej o łemkowszczyźnie przeczytacie na stronie https://strakija.pl/blog/lemkowie-czyli-kto-poznaj-lemkowska-tradycje-i-kulture-ludnosci-z-beskidu-sadeckiego).

Dziś nie ma już dóbr kościelnych w okolicach Muszyny. Pamiątką dawnego latyfundium jest stojący na wzgórzu muszyński zamek. Nie ma też wsi zamieszkanych w całości przez Łemków. Ale są pamiątki po nich, stare chaty, ukryte w dolinach cmentarze, przydrożne krzyże, czy wreszcie cerkwie. Służą dziś kościołowi rzymskokatolickiemu, ale wiele z nich zachowało oryginalny wystrój. Pięknie wpisane w krajobraz przypominają o dawnych mieszkańcach. Wystarczy wejść do środka by przenieść się w inny świat, w którym z ikon i ściennych malowideł spoglądają przenikliwe oczy Jezusa i świętych. Tajemnicze, pociągłe twarze, złocenia, opisane cyrylicą święte obrazy składają się na pełne mistycyzmu wnętrza.

Wędrując po okolicach Muszyny lub przemierzając tutejsze drogi samochodem czy rowerem nie sposób nie natknąć się na łemkowskie cerkwie. Najcenniejsza z nich stoi w niedalekim Powroźniku, a jej historia sięga 1600 r. Dziś wpisana jest na prestiżową listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Niemniej piękne, choć nie tak stare, są cerkwie w Dubnem, Wojkowej, Jastrzębiku, Miliku, Szczawniku oraz Złockim. Co jeszcze warto zwiedzić przy okazji pobytu w Muszynie podpowiada strona https://strakija.pl/blog/muszyna-atrakcje-turystyczne-lokalny-przewodnik-co-warto-zobaczyc-i-zwiedzic.

Poszukiwanie kulinarnych inspiracji w tradycji regionu

Ale nie tylko cerkwie pozostały po dawnych mieszkańcach. Przy drogach spotkać tu można oryginalne kamienne krzyże i figury, na cmentarzach stare nagrobki, a gdzieniegdzie we wsiach stoją jeszcze łemkowskie chyże czyli chaty, gdzie pod jednym dachem znajdowały się pomieszczenia mieszkalne i gospodarcze.

Ale kultura to także to, co niematerialne. Odkrywana na nowo łemkowska kuchnia zachwyca naturalnymi składnikami i bogactwem smaków. Po dniu nasyconym wrażeniami ze zwiedzania okolicznych cerkwi i łemkowskich pamiątek to doskonały pomysł na zwieńczenie podróży przez kulturę. Restauracja Strakija w Muszynie (https://strakija.pl/) czerpie pełnymi garściami z łemkowskich inspiracji, nadając im jednak swój własny charakter. Tu tradycyjna poliwka, haluszki, szpykaczka, holubcy czy dyruny zyskują nową oprawę, która łączy historyczne smaki z teraźniejszością.

Kulturalno - kulinarna podróż przez okolice Muszyny łączy tradycję i nowoczesność. Pozwala odkryć na nowo nie tylko tutejsze zabytki, ale i zaskakująco pełną smaków kuchnię.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%