Wielu właścicieli nieruchomości podlegających wywłaszczeniu pozostaje w błędnym przekonaniu co do terminu otrzymania należnego im odszkodowania. Źródłem tych nieporozumień jest m.in. specyfika przepisów zawartych w Ustawie z dnia 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (tzw. specustawa drogowa).
Z perspektywy przeciętnego obywatela niezrozumiałe może być to, że możliwe jest odebranie nieruchomości przed wypłatą jakichkolwiek środków z odszkodowania. Tymczasem w świetle przepisów specustawy drogowej to właśnie taka kolejność zdarzeń jest normą. Inwestor wchodzi w posiadanie nieruchomości na podstawie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (decyzji ZRID), natomiast dopiero później właściwy organ ustala wysokość należnego odszkodowania.
Termin na ustalenie wysokości odszkodowania wynosi odpowiednio:
Należne za wywłaszczenie odszkodowanie powinno być słuszne, czyli ustalone zgodnie z obowiązującymi przepisami. Trzeba jednak mieć świadomość, że samo ustalenie odszkodowania nie jest równoznaczne z jego natychmiastową wypłatą.
Do wypłaty odszkodowania może dojść dopiero wówczas, gdy:
Warto podkreślić, że jakiekolwiek odwołanie – złożone przez wywłaszczonego lub przez inwestora (np. GDDKiA) – skutecznie blokuje bieg terminu do wypłaty. Decyzja administracyjna nie może stać się ostateczna aż do zakończenia postępowania odwoławczego.
W praktyce szczególnie uciążliwe są przewlekłe postępowania odwoławcze. W przypadku decyzji ZRID wydawanych przez wojewodów, organem odwoławczym jest właściwy minister, a postępowania toczące się na tym szczeblu potrafią trwać wiele miesięcy lub nawet lat. Może więc dochodzić do sytuacji, w której budowa jest już zaawansowana, natomiast byli właściciele nieruchomości wciąż nie otrzymali środków pieniężnych należnych z tytułu wywłaszczenia.
W celu złagodzenia skutków opóźnień ustawodawca przewidział możliwość wypłaty zaliczki. Na wniosek strony inwestor zobowiązany jest do wypłaty 70% kwoty ustalonego odszkodowania, o ile spełnione są łącznie następujące warunki:
Warto przy tym zaznaczyć, że zaliczka podlega zwrotowi, jeżeli:
Może to prowadzić do poważnych konsekwencji finansowych, zwłaszcza gdy środki z zaliczki zostały już przeznaczone na nabycie nowego domu.
Odrębną kwestią jest przewlekłość postępowań administracyjnych. Terminy wskazane w przepisach – 30 lub 60 dni – są w praktyce nagminnie przekraczane. Postępowania dotyczące ustalenia wysokości odszkodowania lub rozpoznania odwołań mogą ciągnąć się miesiącami, co w oczywisty sposób pogłębia frustrację właścicieli.