Rondo Dmowskiego łączy dzisiaj ulicę Sienkiewicza z Traugutta i przede wszystkim Padykuły, która prowadzi ruch ze strefy ekonomicznej. Tuż obok tego ronda funkcjonuje przejazd kolejowy. Taka organizacja ruchu w tym miejscu, według planu zagospodarowania przestrzennego to „rozwiązanie tymczasowe”.
Czy przywrócenie ruchu kolejowego z Mielca w kierunku Padwi Narodowej sprawi, że stanie się to czarny punkt na drogowej mapie miasta? Czas odkurzyć plany z 2000 roku?