Kolaże zostały zainstalowane w ramach promocyjno-edukacyjnej akcji Urzędu Miejskiego w Mielcu, której celem jest swoista podróż w czasie przez pokazanie najciekawszych i najbardziej charakterystycznych miejsc i budynków w naszym mieście w historycznej perspektywie minionych lat XX i XXI wieku.
Stare czarno-białe zdjęcia znajdujące się w zasobach Muzeum Regionalnego Pałacyk Oborskich połączono ze współczesnym widokiem na wybrane i przedstawiane obiekty. Możemy porównać jak dawniej wyglądał mielecki rynek z ówczesnym targowiskiem, stadion, Pałacyk Oborskich, bazylika św. Mateusza i ulica Mickiewicza (dawna ulica Pańska).
Możemy sobie przypomnieć jak z dachów bloków i autobusów kibicowano piłkarzom Stali Mielec, jakie autobusy i samochody przed laty jeździły po mieleckich ulicach i jak na tzw. pych odpalano taksówki marki „Warszawa”. Ciekawym wspomnieniem jest pontonowa przeprawa przez Wisłokę w miejscu obecnego mostu, tankowanie słynnego „Mikrusa” na nieistniejącej już stacji benzynowej przy ulicy Żeromskiego oraz pochód pierwszomajowy na ulicy Mickiewicza.
Autorem kolaży jest Jakub Soja, członek Mieleckiej Grupy Fotograficznej, który projekt pod tytułem „Echa Przeszłości” realizuje od roku 2012 przedstawiając swoje prace na Instagramie. Premierowa wystawa pt. "Echo przeszłości", bazująca na zbiorach Muzeum Historii Fotografii "Jadernówka" miała miejsce w "Jadernówce" w kwietniu 2014 roku. Istotą tego projektu jest nałożenie na siebie dawnych czarno-białych i współczesnych kolorowych ujęć miasta w technice kolażu, tak, aby z jednej strony umożliwić wędrówkę w czasie, z drugiej zaś, stosując kryteria koloru, pozwolić odróżnić przeszłość od teraźniejszości.
Prezentowane kolaże dotyczą także mieleckiego sportu „dawniej i dziś” oraz historii mieleckiego przemysłu (np. przedwojenny samolot Łoś i współczesny śmigłowiec Black Hawk). Ciekawostką dla młodszych mieszkańców naszego miasta i wspomnieniem dla tych starszych, są prezentowane pod hasłem Made in Mielec produkty dawnej WSK. Niektórzy wiedzą, że Melexy i Mikrusy to typowo mieleckie wynalazki, ale kto pamięta o tym, że kiedyś w Mielcu produkowano wozy transmisyjne telewizji, wagoniki kolejki na Kasprowy Wierch, samochody chłodnie i całą gamę samolotów – od Dromadera po wojskowe Iskry i Migi oraz Junaki, Iskierki, Mewy i najpopularniejsze „Antki”.
- Dzięki zainstalowanym na przystankach w formie plakatów kolażom, spacerując po ulicach naszego miasta, mamy niezwykłą okazję do podróży w czasie i przestrzeni - podkreśla Urząd Miejski w Mielcu.
JohnCasta15:58, 14.01.2022
Super pomysł! 15:58, 14.01.2022
andre16:40, 14.01.2022
do autora zdjec a moze by pokazac te kolaze w hej mielec pozdrawiam 16:40, 14.01.2022
bryk17:49, 14.01.2022
a czy te stare kilkuletnie postrzepione i podarte wyklejki dotyczace selekci odpadow zostana usuniete? 17:49, 14.01.2022
Soda19:43, 14.01.2022
Zasłaniają tylko widok, co dzieję się za przystankiem i czy autobus jedzie. Masakra, to niebezpieczne zwlaszcza przy basenie na Kusocińskiego, Jeżdżę codziennie i wieczorem przeniosłam się przez te zasłaniacze na inne przystanki. 19:43, 14.01.2022
pasażer19:21, 16.01.2022
i czytelnik. Kiedy naprawią w nowej bibliotece książkomat. Co? brakuje Wam specjalistów? trzeba było nie budować urządzenia do oddawania książek i poczekać na XXII wiek 19:21, 16.01.2022
Brawo22:06, 17.01.2022
Świetne prace! W oczekiwaniu na autobus można sobie powspominać dawne czasy:) Brawo dla autora 👍 22:06, 17.01.2022
jakos nijak19:19, 16.01.2022
0 0
Urząd miasta jak coś wymyśli to tylko przeciw mieszkańcom. W pełni podzielam pogląd tej Osoby, że tylko zasłania widoczność potencjalnego pasażera. Nawet nie podchodzę na te przystanki, które zasłaniają widok na nadjeżdżający autobus. Widać że włodarze miasta nie mają wyobraźni. Przystanki powinny być czyste. Smutne to 19:19, 16.01.2022