Jakie szkoły wybierają młodzi mielczanie? Mamy inny trend

- Tendencja ogólnopolska jest taka, że niemalże połowa uczniów wybiera licea ogólnokształcące, a połowa technika. U nas ta proporcja jest bardziej w kierunku kształcenia zawodowego - mówi Andrzej Bryła, wicestarosta powiatu mieleckiego, który od 15 lat zajmuje się mielecką oświatą. To nie przypadek - młodzi wybierają typ edukacji dostosowany do potrzeb lokalnego biznesu.

- Jako powiat mielecki mamy dosyć stabilną sytuację jeśli chodzi o demografię. To pozwala nam długofalowo planować zadania oświatowe. Nie martwimy się ani o wykorzystanie bazy, ale też brak zatrudnienia dla nauczycieli, a to niebagatelne - mówi Andrzej Bryła, wicestarosta powiatu mieleckiego.

- Tendencja ogólnopolska jest taka, że niemalże połowa uczniów wybiera licea ogólnokształcące, a połowa technika. U nas ta proporcja jest bardziej w kierunku kształcenia zawodowego - prawie 60% uczniów wybiera technika i szkoły branżowe, co jest związane z zapotrzebowanim rynku pracy i Strefy - dodaje.

- W tym roku uruchomiliśmy nowe kierunki kształcenia: technik spawalnictwa, technik awioniki, wojskową klasę w zakresie liceum ogólnokształcącego. Uruchamiamy nowe kierunki, które są zgodne z zapotrzebowaniem mieleckiego biznesu - podkreśla i dodaje, że otwarte w ostatnim czasie Branżowe Centrum Umiejętności uruchamia tzw. kwalifikacje sektorowe, czyli szybkie przekwalifikowanie się osób już pracujących.

- Pieniądze przeznaczane na zadania oświatowe to około 40% budżetu całego powiatu. To olbrzymia część. To bardzo ważne zadania - podkreślił Andrzej Bryła, wicestarosta powiatu mieleckiego. Nie jest jednak tajemnicą, że samorządy od lat dokładają swoje fundusze do oświaty. - Luka pomiędzy subwencją oświatową a faktycznymi wydatkami rośnie. W tym roku będzie to około 18 milionów zł. Tyle trzeba dołożyć do oświaty - powiedział Bryła.

Te wydatki przynoszą jednak wymierne sukcesy. Wicestarosta jest zadowolony z wyników maturalnych mieleckiej młodzieży. - W szkołach, dla których jako samorząd powiatowy jesteśmy organem prowadzącym, sytuacja wygląda tak, że we wszystkich typach szkół i wskaźnikach, nasze wyniki są istotnie wyższe, niż w Polsce i województwie podkarpackim - powiedział.

- W mojej osobistej ocenie jest to duża duma, bo od 15 lat zajmuję się mielecką oświatą i cieszę się, że nasze szkoły mają tak dobre wyniki. To jest praca naszych nauczycieli, dyrektorów i współpraca z organem prowadzącym - podkreślił.

[ZT]102756[/ZT]

[ZT]102410[/ZT]