Choć nowe zasady odbioru odpadów zielonych obowiązują od kwietnia, tak ten miesiąc był traktowany jako okres przejściowy i magistrat zapewnił dwa wywozy „ogrodowych” śmieci. Jednak już od maja, każdego miesiąca zielone odpady odbierane są tylko raz. Zmiana systemu, która budziła wiele dyskusji, nie podoba się mieszkańcom Mielca.
- Zmienione zasady odbioru odpadów zielonych obowiązują od kwietnia, z tym że w kwietniu został dodany ten dodatkowy odbiór w ramach opłaty ze względu na okres przejściowy. Natomiast ten okres, w którym obieramy raz odpady zielone, obowiązuje od maja. Widzimy już, że strumień odpadów generalnie jest mniejszy - przyznaje Agnieszka Garncarz, naczelnik wydziału gospodarki odpadami. - Jeśli chodzi o reakcje mieszkańców, to głosy, które do nas docierają, to oczywiście bardzo duże niezadowolenie. Mieszkańcy nie chwalą tego rozwiązania, nie cieszy ich ten system odbioru odpadów.
- Docierają do nas sygnały, że mieszkańcy woleliby podnieść stawkę niż mieć takiego typu ograniczenia - dodawała.
Podczas prac nad zmianą systemu, wprowadzono możliwość zakupu dodatkowego abonamentu na odbiór odpadów zielonych w każdym tygodniu miesięcy letnich. Koszt takiej usługo to 30 zł za miesiąc. - Na tę chwilę taki abonament zakupiło około 240 mieszkańców. Codziennie przychodzą nowe osoby i dokonują zakupu dodatkowych odbiorów odpadów zielonych - informowała Agnieszka Garncarz.
- Dopiero maj pokaże nam, jak wygląda kwestia masy odebranych odpadów zielonych, co nie zmienia faktu, że mieszkańcy nie są zadowoleni - zaznaczała.